Dajcie spokój po co odpisywac jakiemus oszołomowi którego nikt nie zna. Sam Karelli zna swoją wartośc, inni też wiedzą co o nim myslec.
Powodzenia Karelli!!!
Dajcie spokój po co odpisywac jakiemus oszołomowi którego nikt nie zna. Sam Karelli zna swoją wartośc, inni też wiedzą co o nim myslec.
Powodzenia Karelli!!!
podejrzewam ze karelli nie jest jednym z tych co wszystko pakuja w karty. gdy kupuje nowe auto tez mam problemy z bankrollem... easy fold pozdrawiam
Pozwolicie ze podejde do sprawy z czysto jakby bukmacherskiego punktu widzenia. Twoja cegielka warta jest te 400 USD jezeli zajmiesz miejsca 64-72. Ale nalezy skorygowac obliczenia o prawdopodobienstwo zajecia wyzszych miejsc. I upraszczajac sprawe to wartosc oczekiwana wysokosci nagrody dla miejsc 1-72 wynosi 200k$. Jezeli uproscilibysmy dalej zakladajac ze wszyscy gracze prezentuja podobny poziom to wartosc cegielki wynosi 200$. Ale sprobujemy zroznicowac poziom. I oto moje wyliczenia:
Zalozmy ze w poziomie gry (jesli o takowym mozna mowic) zajmujesz (W EUROPIE !!!):
1) Miejsce poza pierwsza 500. wtedy prawdopodobienstwo ze zajmiesz miejsca 1-72 wynosi ponizej 0,5% i inwestycja nie jest oplacalna (cegielka jest warta 10 USD).
2)Miejsce 200 - 500. prawdopodobienstwo ok 2,5% - (cegielka po 50$ USD).
3)Miejsce 100 - 200. prawdopodobienstwo ok 10% - cegielka jest warta 200$ USD.
4)miejsce 50 - 100. Prawdopodobienstwo grubo powyzej 30%. zaczyna sie oplacac (600$ USD).
Czy ktos moze obiektywnie ocenic jaki poziom na tle Europejskim prezentuje Karelli? Bo moze to jest inwestycja . I moze trzeba szybko kupowac zanim cena wzrosnie .
Oczywiscie ten post nalezy potraktowac z przymruzeniem oka bo jest troszeczke ironia z zaistnialej sytuacji. Doslownie jak obstawianie konia na wyscigach. Jesli znalbym karelliego to po prostu pozyczylbym mu ten brakujacy bankroll i tyle.
Ostatnio edytowane przez Kirek ; 16-08-2007 o 14:32 Powód: usunięty zbędny cytat
Hmmm jak sie tak powazniej zastanowic to dotychczasowe fakty i moje pokerowe wystepy nie powinny sklaniac do zbytniego optymizmu w temacie ewentualnych szans we WSOPE. No bo na przyklad najwiekszy turniej live, w ktorym uczestniczylem liczyl 100 osob (tu ma byc 750), najwieksze wpisowe jakie zaplacilem za turniej bylo rownowartoscia 500$ (tu 40 razy wiecej), najwieksza wygrana w turnieju MTT 3500$ ( tu najmniejsza mozliwa bedzie ponad 10 razy wyzsza. Co do sukcesow to raczej nie jest to nic oszalamiajacego dla sredniej klasy gracza turniejowego w Polsce. W THNL gram od dwoch lat i mam na koncie kilkanascie wygranych turniejow w internecie z pula nagrod od 3k$ do 11k$. Kilkadziesiat finalowych stolow w podobnej klasy turniejach. Wygralem 4 turnieje live z nagrodami za 1wsze miejsca od 2k$ do 3k$ (turniej w klubie Gutshot w Londynie, ogolnopolski turniej Kielce-Open, i 2 w Hyattcie) i to wszystko
Z tego wynika, ze Decker ma racje, twierdzac ze miejsce w ostatniej setce powinienem przyjac ze zrozumieniem. Jednakze jego post zawiera zbyt duzo oszczerstw zebym sie do tego nie odniosl. Przede wszystkim napisal ze handluje tu czyms co dostalem w prezencie, za darmo. Tu sie jednak chlopak pomylil i to bardzo. Ja tego wyjazdu nie wylosowalem w loterii, ani nawet nie wygralem w jakiejs farciarskiej satelitce po prostu w okresie 3 miesiecy zaplacilem w formie rake'u ni mniej ni wiecej tylko 35k $ prowizji. Oprocz standartowego rakebacku firma Betfair uhonorowala mnie pakietem wartym 15k $. Z pakietu tego nie moglem skorzystac o czym jest szeroko napisane w innym watku.
I jedyne co tu jest zwiazane ze slepym losem to to, ze firma nie pozostawila mnie z moim problemem samemu sobie tylko zwiekszyli pakiet do 20k$ w postaci zaplaconego wpisowego do WSOPE.
Szkoda tylko ze Decker napisal swoj oszczerczy post jakby anonimowo, mam podstawy przypuszczac, ze jest to ktos z Warszawy, kto nie darzy mnie na pewno sympatia, wrecz zyczy mi jak najgorzej (moze nie az tak zle jak Brigantos ). Ok no problem. Zalozyl swoj nick na forum, ze trzy miesiace temu zeby napisac posta:
Ten w tym temacie to jego drugi post na forum i mam szczera nadzieje, ze tak samo jak jego pierwszy, obroci sie w calosci w gowno. Ci co byli w Wilnie wiedza najlepiej jak udany byl to wyjazd pod kazdym wzgledem. Jak rowniez ci co sa stalymi klientami Hiltona wiedza jak preznie rozwija sie tam poker live.
Co do pomyslu z "cegielkami" na pewno nie wzial sie on z mojego braku wiary w sukces i z checi wyrwania z wyjazdu, ktory powinien z zalozenia zakonczyc sie klapa co tylko sie da. Raczej celem tego bylo pozyskanie kilku osob, ktore nie tylko beda zyczyli mi powodzenia, ale wrecz beda zainteresowani zeby mi tam jak najlepiej poszlo.
Co do zdania Ace, ze bede zalowal jak wygram i bede musial sie dzielic to zapewniam, ze nie bede zalowal, wrecz bede sie cieszyl ze w swojej radosci nie bede osamotniony.
Co do pytania Jacka kiedy wyjazd i do kiedy mialby ewentualnie sie okreslic. Wylot mam 9tego wrzesnia, jednakowoz pelna liste udzialowcow chcialbym miec powiedzmy do 22ego sierpnia (przy okazji chcialbym podziekowac 1wszej osobie z forum, ktory nabyl symboliczna cegielke, mimo ze nigdy mnie na oczy nie widzial).
Obiecuje, ze bede prowadzil pelna relacje z turnieju na forum, chocby nawet nikt wiecej sie nie zdecydowal.
Pozdrawiam
Karelli
Karelli. Fajnie że jedziesz życzę powodzenia i jak najmniej BatBet-ów. Tymi palantami co piszą chyba dlatego żeby sobie napisać i uzupełnić swoją arogancje i kompleksy NIE PRZEJMUJ SIę.
A ty mały fiutku "Decker" pojaw sie chociaż na jednym PPT lub innym turnieju poza podwórkowym i pokaż jak grasz. A nie anonimowo się udzielasz na forum i szkalujesz innych forumowiczów.
A czemu twierdzicie że anonimowo może on jest po prostu tak znany w światku pokera, że aż nikt go nie zna
sorki racja, juz dokonalem korekt
Ostatnio edytowane przez Kirek ; 16-08-2007 o 14:45 Powód: usunięty zbędny cytat
Witam !
Mysle, ze nie trzeba cegielki zeby Ci kibicowac
jak dojdzies zgdzies wysoko - kozak
bedziesz w FT - max
bedzie Ciebie gdzies widac w TV - kozak 2x w koncu jestes Polakiem
GL
Poker to nie tenis. W tenisie grjac przeciwko Federerowi(ja) nie mógłbym liczyc na wygranie meczu. Ba, wygranie gema też byłoby nierealne. Czyli jedyna szansa na ogranie go to minimum utrata przytomnosci przez niego. Kontuzje,jakie mógłby złaoac w grze ze mną(prawie żadne) nie wchodza w rachube. Nawet skaczac na jednej nodze ograłby mnie 100 na 100 razy.
Inaczej sprawa wyglada w pokerze. Tu laik moze wyeliminowac z gry
wielokrotnego mistrza. Tu fish może zdobyć opaske na WSOP(oczywiscie fish w stosunku do czołowki swiatowej, a nie do mnie). Dlatego do notowań w pokerze nalezy podchodzić troche inaczej niz do bardziej wymiernych dyscyplin. Szanse sa znacznie bardziej wyrównane(czyli dla nie faworytów wieksze niz to moze wynikać z rankingów).
A Karellemu życze, zeby nie został przez nikogo wyeliminowany.