El Secreto de sus ojos, 2009, hiszpanskie kino
8/10 imo
Chodzi generalnie o to ze koles, konczący karierę agent sądu - nie wiem, federalny jakis czy cos, caly czas ma w pamieci sprawe sprzed lat. By sobie z nia poradzic zaczyna pisac powiesc na jej podstawie, i wraca wspomnieniami 25 lat wstecz.
Tłem jest Argentyna lat 70, do tego fajny subtelny wątek poboczny. Czasy teraźniejsze mieszaja sie z wspominkowymi, fajnie to polączone jest
Akcji wartkiej nie ma, strzałów poscigów itd tez nie. Raczej opowiesc taka wlasnie.
Specyficzne jest budowanie charakterystyki gl bohatera. Tak przed polowa filmu jeszcze mozna wylaczyc - po polowie - juz nie dalem rady, wciaga.
Na pewno nie wszytskim bedzie sie podobala historia owa, aczkolwiek chetnie poslucham jakie moga być opinie innych, jesli sie skuszą.
Tak jak mysle teraz, to z 5 lat temu chyba by mi sie nie podobal. Ponad 2h wiec dlugo i nudnawo pewnie kiedys bym powiedzial
Niemniej jednak, jesli ktos lubi hiszpanskojezyczne kino - polecam.