PLO200, set + nut FD i drawujący przeciwnik

[sebkrol18]

nie mowie o mini raise ale z 30$ do ok 100$

[bocian]

Powróciwszy właśnie z miniwakacji mogę ujawnić banalne zakończenie ręki - zagrałem pushhh-reraise i koleś się złożył...

Nie zgadzam się jednak z opinią TesseracTa, że to jest PLO i tu się gra PSB lub fold - często gra się też inne rzeczy, które są dużo bardziej +EV - np. robisz pf raise, 3 callerów, flop 277 - c-bet za pół puli jest równie skuteczny jak za pulę a mniej tracisz jak ktoś trafił, takich sytuacji jest masa...

Powyższa ręka jest o tyle ciekawa, że na flopie raise pot jest imho zagraniem wyraźnie gorszym, niż wciągający raise o 2/3 puli - ja nie chcę dawać kolesiowi powodów do spasowania ręki, chcę mu dawać pretekst do pozostania w rozdaniu i polowania na to, do czego drawuje. Nawet jeśli na turnie złapie jakiegoś gutshota i wypali PSB to i tak mam pot odds do sprawdzenia z setem i FD. Po co wyrzucać go z rozdania?

Turn to inna bajka, każda karta na riverze oprócz K, nie parująca stołu i nie dająca koloru wyglądać będzie niebezpiecznie, biorąc pod uwagę statsy przeciwnika. Wciągający raise do $100-$120 jest ciekawy, ale robi nas pot committed i przy niebezpiecznym river będzie raczej trzeba sprawdzać ewentualny atak agrodonka.

Wybrałem bezpieczną opcję, ale myślę, że nietypowe rozegranie ręki jako:
flop - raise o 2/3 puli,
turn - raise o 2/3 puli,
też ma sens. Nie chce mi się tego liczyć, ale wierzę, że tak jest

pzdr