Mi się wydaje że jeżeli już to lepiej siedzieć za nim. Następnie po cichu się zakraść. Ale skoro to pancernik obawiam się, że i tak może być problem, więc jeszcze lepszym rozwiązaniem będzie przerzucenie go na plecy. Koniecznie przy tym należy unieszkodliwić ręce żeby nie miał szans się rozłączyć