Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 34 z 34
  1. #31
    Dołączył
    May 2005
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    90
    Pierwsza kwestia bedzie to ze na play money gre mozna sobie w ogole darowac bo jedyne co nam to moze dac to zle nawyki.

    Odnosnie gry tight i czy ona sie oplaca to mysle ladnie zostalo to przedstawione (mam na mysli stoliki limit) w ksiazce "Winning Low Limit Holdem By Lee Jones" stosujac sie do jego zasad (no moze nie gram asz tak agresywnie jak Lee radzi) wychodze na plus i jest tu wazny okres czasu bo wiadomo mozna miec farta lub pecha na krotkim oscinku czasu ale przy dluzszej dobrej grze wychodzi sie na plus, dla mnie rewelacja sa stoliki na betandwin mikro limit np 0,25/0,50 mozna na nich uwazam zarobic wiecej niz 0,5/1 gdzie graja juz bardziej tight (mowa tu o baw) na stoliku na flopa wchodzi naprawde masa ludzi blisko 80%, grajac z marginalnymi rekami, czasem nie wiedzac co to jest kicker.

    Odnosnie znudzenia to jest to dosyc wazna kwestia, bo gdy zaczynamy sie nudzic mozemy zaczac wchodzic z coraz gorszymi rekami, tak jak ktos pisal rozwiazaniem jest gra na kilku stolikach, lub zajecie czyms innym podczas gry, ja nauczylem sie ze nigdy po kilku przegranych partiach nie mozna w zlosci bic kolejnych rak nawet bardzo dobrych, bo taka gra "na chama" w celu odrobienia straty zawsze w moim przypadku konczyla sie jej poglebieniem.

  2. #32
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Shorthanded City
    Posty
    1,668
    2 miesiące początkujący? Ja gram 2 miechy i jestem +200$

  3. #33
    Dołączył
    Sep 2004
    Przegląda
    Near the Nutzz
    Posty
    1,083
    Cytat Zamieszczone przez bruno95
    Czy macie podobne doświadczenia z początkowej fazy działalności w pokerze. I jeszcze cholernie mnie interesuje, czy na tym faktycznie można zarobić kasę, czy to zawsze jest w mysl zasady raz na wozie raz pod wozem i zawsze na zero , albo w plecy.
    Ta teoraia o spisku powstała w mojej głowie, z powodu cały czas powtarzajacej się takiej sytuacji. Zaczynam grę powiedzmy z kwotą 50 dolców. Zawsze tracę na samyum początku kasę. W trakcie gry zawsze udaje mi się odrobić straty, ale nigdy nie udaje mi się zarobić, czyli przekroczyć znacznie kwoty z którą wszedłem do gry. Raz nawet z 50 dolców zostało mi 10 i następnie udało mi się odrobić straty do kwoty coś 52 dolce, więc myślę sobie, ze coś tam potrafię zagrać. Po tym optymistycznym akcencie zawsze jednak przychodzi klęska. Trochę jestem sfrustrowany i zastanawiam się czy nie dać sobie spokoju z tym pokerem. Napiszcie coś o swoich doświadczeniach i jak uczyliście się grać, tak aby nie zbankrutować i się nie zniechęcić.
    ja też miałem lekką wtopę na początku, mocno się zastanowiłem co źle robię, nie napisałeś dokładnie, ale piszesz że na początku jesteś w plecy i że cie kolesie załatwiają jak masz dobre układy? tzn. np. co, ty miałeś 2 parki a koleś strita? może to wynik tego że nie za bardzo wyczytujesz flopa, musisz wiedzieć że np. strit jest możliwy czy jakiś kolor, zastanów się czemu dany koleś cię jeszcze koluje, co on może takiego mieć, nie bój się spasować, jeśli chodzi o wejście na stół to postaraj się przez pierwsze okrążenia dealer button'a za bardzo nie szarżować tylko mocno się skoncentruj na tym kto jak gra, czy np. dany koleś wchodzi tylko jak ma bardzo dobrą kartę, który koleś jest callerem, który może spasować jak mocno podbijesz, może jesteś za bardzo pasywny (ja tak miałem - byłem trochę wystraszony i nie potrafiłem chronić swoich dobrych rąk), też mi się wydaje że za szybko wszedłeś na wyższe stawki, doszlifuj swoją grę na małych blindach, zobacz gdzie robisz błędy, ale małym kosztem, a tak - szukasz swoich błędów na wyższych stawkach, jesteś może rozżalony i przez to nie widzisz swoich błędów - ogólnie, zacznij bardziej rozkminiać styl gry graczy przy stole, odczytuj dobrze flopa i cały stół, nie bój się spasować karty typu TPTK (np. masz AK, na flopie A albo K mocno betujesz i koleś cię koluje - czy to koleś co lubi grac Asa lub Króla ze słabym kickerem, czy może to koleś co nie boi się Asa lub Króla, bo już ma 2 parki), czytaj wszystko co ci wpadnie w ręce (i niestety jeszcze takich porad w kwestii gry jest cała masz bo poker to skomplikowana rzecz)

  4. #34
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    669
    Bardzo wartosciowe porady, o to wlasnie chodzi - umiejetnosc czytania gry i graczy.

    Dzieki Melipone