Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 34 z 34
  1. #31
    Dołączył
    Sep 2005
    Posty
    386
    to fakt ze czesto trudno określić czy gra się dobrze czy źle,

    "o analizie moich rozdan stwierdzam ze 85% sa partie ktore przegralem "Nuts" po turnie i lose bo przychodzi tzw.Lucky River(na ktorego sklada sie od 3 do 8max odsow-czyli od ok 6-17%)"(c)Rion


    ale jeżeli widzisz że pieniądze przegrywasz głównie po dobrych dezycjach, ale ktoś złapał river, to graj dalej SWOJE i z zgodnie z prawdopodobieństwem będziesz wygrywał.

    a jeżeli serie trwają dłużej niż 'powinny' ?
    no cóż, im dłużej trwa taka seria tym mniejsze jest prawdopodobieństwo jej wystąpienia, to jest zwykłe zarządzanie bankrolem,

    potrzebujesz na browary, nie boisz się ryzyka i chcesz szybko piąć się po stawkach, grasz 10BI na 6max,
    utrzymujesz rodzine i nie możesz sobie pozwolic na bankruta, grasz 100BI na 10max

    ps. Rion- rekordzista APM ze świata SC?
    Ostatnio edytowane przez autoexec ; 03-01-2007 o 13:28

  2. #32
    Dołączył
    Jul 2005
    Przegląda
    Trojmiasto
    Posty
    336
    Cytat Zamieszczone przez autoexec Zobacz posta
    potrzebujesz na browary, nie boisz się ryzyka i chcesz szybko piąć się po stawkach, grasz 10BI na 6max,
    utrzymujesz rodzine i nie możesz sobie pozwolic na bankruta, grasz 100BI na 10max

    Swietne zdanie... bez gadania, najlepiej wyjasnia o co chodzi w BM

  3. #33
    Też gram tylko heads upy na SB i po powrocie z sylwka zasiadłem wczoraj po raz pierwszy od tygodnia do kompa. Bilans to 100% przegranych all inów po flopie gdzie zawsze byłem lepszy. Trudno się mówi, z doświadczenia wiem, że dzisiaj siąde i wygram z 10 gdzie będę gorszy... tak to już jest. A jest fajnie i czasami da się coś wyciągnąć Podstawa to Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management Bankroll Management, aby można było się z takich akcji podnieść i nie pisać, że się miało pecha bo tyle samo razy ma się szczęście później tylko o tym już się nie pamięta albo nie chce Poker ma to do sibie, że każde rozdanie trwa, ile? 2 min? Dlatego każde niepowodzenie jest tak bolesne i odczuwalne. W bukmacherce czekasz na jakiś mecz kilka dni i jak Ci nie wejdzie no to trudno, nie wszedł. W pokerze nie wchodzi średnio co 10 min, ale chodzi co 9. Łatwo więc policzyć, że trzeba grać 100 min żeby być do przodu około tych 10 dolców przyjmując, że jeden buy in to 10 dolców. Tak matematyczno-łapatologicznie pisząc. Bardzo przykładowo oczywiście Poza tym zastanówmy się, każdy tutaj chce być milionerem z pokera bo przecież w jakimś momencie wygrywając te 10 dolców w 2 min uświadomił sobie woowowww ale to łatwy hajs niestety tak nie jest. Z pokera żyje i będzie żyło raczej nie wielu a reszta będzie ich sponsorować Tak od sibie dodam, że wygrywając raz w życiu ze szczęsciem jakiś turniej z 1 miejscem na poziomie 50 tyś dolarów. Grajac solidnie na stawce 100 zamiast 10 dolców, można rzeczywiście pomyśleć o większych kokosach, ale do tego potrzeba umiejętności i Biblii Harringtona w jednym palcu Wszyscy przeczytali? przyznać się... Ja nie i dlatego daleko mi do dobrego zawodnika. Na razie mam z tego fun i nie planuje wyskoków na WSOPa chociaż chętnie bym pojechał. Powodzonka Wszystkim i dozo we Wrocku
    Ostatnio edytowane przez Suerte ; 03-01-2007 o 14:14

  4. #34
    Dołączył
    Jun 2006
    Przegląda
    Chrzanów
    Posty
    262
    Ta Rion mistrz APM :>
    W sumie pechowy bardzo grudzien ale bankrol na dalsza gre jest ;p
    ale po 4 miesiacach takiej gry to..........
    Mam nadzieje ze mnie to nie spotka!