Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1
    Dołączył
    Jan 2006
    Posty
    252
    Od jakiegoś czasu zaczynam wątpić czy aby napewno poker to gra umiejętności czy raczej 55% to umiejętności a reszta to szczęście,nie mówie tylko o krótkim terminie,czy jednym rozdaniu troche juz gram i wiele razy slyszalem twierdzenia ze '' na dluzsza mete wygrasz bo grasz lepiej'' itp.

    Jesli mozna wytworzyc przewage nad innymi to jak duza to jest przewaga?przecierz moze byc na tyle mala zeby nadal liczylo sie tylko szczescie(praktyznie rzecz biorąc).

    No i na koniec czy nie wydaje wam sie ze poker jest w gruncie rzeczy grą banalną i po roku kazdy myslacy człowiek moze poznac wszystkie istotne zagadnienia i reguly? jaki w zwiazku z tym jest sens grania na wysokich stawkach?bo to ze na niskich stawkach ludzie graja dla zabawy mozna wykorzystac i to mi sie wydaje logiczne..ale na stawkach od 2/4NL nie widze miejsca na glupia gre przeciwników...

    Czym sie rozni Farha,Hansen i inni zawodowcy od zwykłych doswiadczonych graczy srednich stawek NL?Ja jestem w stanie zroumiec Mistrow szachowych,w tej grze nie ma mowy ani o szczesciu(wiadomo ze nie ma tutaj elementu losowego ale w pokerze powinno byc podobnie chociaż)ani watpliwosci kto jest PRO a kto jest średniak albo amator...szachy to przypadkowy przyklad ale ogolnie chodzi mi o gry logiczne/umyslowe nie oparte na szczesciu,zeby nie porownywac tak odmiennych swiatów jak poker i szachy wezmy naprzyklad sport ruchowy pilka nozna koszykowka,tenis itd. tam rownierz szczescie sie liczy ale,dla pilki noznej najczesciej nie trudno wskazac faworyta i jesli bysmy podeszli tak samo do pilki jak do pokera uwzgledniajac szczescie np. barcelona wiecej wygra w sezonie meczy z innymi zawodowymi druzynami niz gdyby Doyle Brunson albo jakikolwiek PRO grał z amatorem pokera 20 heads up...

    Do tego tematu dochodzi jeszcze wiele rozgalezien tak jak bledna ocena swoich umiejetnosci z winy pecha/szczescia co tutaj jest pewne w tej grze?chyba nic.

  2. #2
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    131
    A mam do Ciebie takie pytanie. Czy gdyby w ruletce nie było zera a za trafiony kolor płacili by 1:2,1 to czy siedział byś nad tą ruletką do usranej śmierci czy nie?

    Tak samo wydaje mi się że jest z pokerem. Grając lepiej, dajesz sobie chodźmy te kilka procent przewagi nad innymi. W końcu jednak będziesz osobą bardziej wygrywającą niż przegrywającą…

    A losowości w pokerze jednak jest sporo…

    A poker banalny raczej na pewno nie jest. Chociażby zobacz ile napisali na ten temat książek a w większości z nich coś cennego można znaleźć. Na banalny temat ciezko by było tyle wykombinować.

    Pozdro
    Baton

  3. #3
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    753
    wg mnie różnica między graczami na wysokich stawkach (on-line) sprowadza się do jednego:
    Oni myślą, że ty myślisz, że oni myślą, że ty myślisz, że mają to i to.
    Ci lepsi myślą o jedno oczko "dalej"

    W pokerze live dochodzi mowa ciała

  4. #4
    Dołączył
    Dec 2006
    Posty
    597
    Cytat Zamieszczone przez ArkadiuZz Zobacz posta
    Oni myślą, że ty myślisz, że oni myślą, że ty myślisz, że mają to i to.
    Ci lepsi myślą o jedno oczko "dalej"
    Hehe, ta zasada pasuje tylko do graczy myslacych jedno oczko do tylu Bo jakbys spotkal osobnika o dwa oczka do tylu, to juz by byl punkt wyjscia On by np. bluffowal bo blefuje i nie wie co ty o tym sadzisz, a ty myslisz, ze on wie, ze ty wiesz, ze on specjalnie blefuje, czyli ma mocna karte i pasujesz

    Poker do gra strategiczna oparta o czynnik losowy, nie zgodze sie z tym, ze dobry gracz opanuje po kilku latach wszystkie tajniki pokera i wszyscy grajacy na wysokich stawkach prezentuja ten sam poziom i wtedy wygrana zalezy tylko i wylacznie od czynnika losowego. Rozroznia sie wiele umiejetnosci pokerowych i jeden gracz podejmuje np. lepsze decyzje po flopie, drugi pre-flop, trzeci lepiej umie czytac gre przeciwnikow, a czwarty ma lepszy "steam-control". Poker jest na tyle zawila gra, ze wlasciwie nigdy nie spotka sie 2 graczy o tych samych umiejetnosciach. W wypadku prosow ciezko raczej powiedziec kto jest lepszy o kto gorszy, bo jeden gra lepiej np. przeciwko amatorom, drugi przeciwko zawodowcom, a trzeci posredni. Takie jest moje zdanie