W pełni się zgadzam z kolegą spiverem. Przecież nie można mieć 3 par. Ten Clipper to jakiś dziwny człowiek musi być skoro on w takie dziwne pokery grywa.
A ijeszcze jedno pytałem się ostatnio we wswzystkich antykwariatach w Warszawie o tą książkę ("Poker by night" Sir. Lought wyd z 1976r) i jej nigdzie nie ma. Coś kręcisz kolego Clipper.