coz moge powiedziec...
Wszyscy kiedys wracaja
Jak juz zaczniesz to nigdy nie skonczysz.
Po staremu (F 45+5, R 25+5)
Zwiększyć "ligówkę": F 50+10, R 25+10
Zwiększyć "ligówkę": F 50+10, R 25+5 od każdego R
Zwiększyć bardziej wpisowe (np. F 90+10, R 50+10 ?)
Zrezygnować z rebuyów (F 45+5)
Zrezygnować z rebuyów (F 50+10)
Inaczej (proszę opisać w poście jak)
nie mam zdania
coz moge powiedziec...
Wszyscy kiedys wracaja
Jak juz zaczniesz to nigdy nie skonczysz.
To jak wszyscy sie pocieszaja, to tez pociesze , ze tak jak Ty Olek mam duzo bad-beat'ow i dlugie bad-run'y co pewien okres czasu. A najgorszy z nich byl na PS, kiedy nie tyle AA (bo to pestka ) ale fulle i kolory przegrywaly na wyzsze fulle i wyzsze kolory (z zalozenia nie wchodze ostro z kolorem nizszym niz na damie a wtedy i tak te kolory przegrywaly ). Nawet raz udalo mi sie przegrac kareta na inna karete. Duzy downswing wtedy mialem...zreszta KAZDY takie ma i jedyna rada jest trzymanie sie BM'u. Czasem mi tez to nie wychodzi ...bo pozniej mialem "genialny" plan odbic to na ruletce... w ogole pierwszy raz w zyciu postanowilem w to zagrac i moj jakze szlachetny i "genialny" plan obstawiania czarne-czerwone z podwajaniem stawki po przegranej spalil na panewce kiedy to z drzaca reka n-ty raz na PartyPoker podwoilem stawke i nty raz wypadl nie ten kolor co trzeba . I jak przez caly dzien grania na PS wtopilem swoje, tak otrzezwialem jeszcze na PartyPoker gdzie przez minute obstawiania czerwonych wtopilem drugie tyle. Droga byla to lekcja , ale od tego czasu juz przynajmniej odechcialo mi sie takich "planow". Takze glowa do gory Olek. Moze byc tylko lepiej.
PS> Herq, ale to chyba nie na paradise poker ? Tam to rzeczywiscie oplaca sie wchodzic ze slabymi kartami, bo sa wieksze szanse .
Ostatnio edytowane przez robu5t ; 13-02-2007 o 00:21
Witam, Pozdrawiam Wszystkich graczy z Krakowa i do zobaczenia za niedługo!
Banan returns.... jego post zabrzmial prawie jak grozba :P
Akurat nie choć tam też grałem i faktycznie bywały straszne jaja, a sytuacja przezemnie opisywana zdarzyła się na Expekcie.
P.S.
Z podwajaniem czarnych-czerwonych na ruletce też próbowałem z identycznym sutkiem jak u Ciebie i tak przy okazji to nie do wiary jak wiele razy pod rząd może wypaść np czarne ( i to w realu )
Pozdro Robu5t
W ruletce chyba bardziej oplacaloby sie stawianei na to co wypadlo ostatnio
ruleta to gówno, co byś nie postawił w dupe
Jakub po co piszesz takie rzeczy , jak Ty nigdy nie grales na rulecie...
Ruletka...nawet poker nie dostarcza takich emocji jak ona
Ciekawe ilu pantoflarzy nie pojawi sie dzis na turnieju...