ja gralem swego czasu 8 stolow 6osobowych na nl200 i bez problemu wyrabialem sie z podejmowaniem decyzji, obserwowalem wszystkie wieksze rozdania itp no i oczywiscie w czasie gry uzywalem pahuda. ale dopadl mnie spory downswing (moze variance a moze po prostu za malo readow mialem w czasie gry przez te 8 stolow) i na razie gram 4-6 na raz. np na party jeden z wiekszych winnerow ostatnich 2 miesiecy na nl2000 gra 12 stolow 6max i to bez zadnego pt i pahuda.
co to jest pahud??
wedlug mnie najbardziej ilosc stolow ogranicza gdy nie mozemy widziec ich naraz tracimy czas na przelaczanie stolow i dotego mozemy obserwowac akcje na 1/2 stolach w momencie gdy widzimi wszystkie stoly naraz to wydaje mi sie ze rzeczyw3iscie mozna grac 8-9 stolow majac czas na zastanowienie sie i podejmowanie sluszny decyzji
Jakby nie bylo 12tabling + nut peddling = fortune
Widze ze niektorzy nie wiedza dokladnie jak sie w ten sposob gra.
http://img215.imageshack.us/img215/1...tablinggb2.jpg
Ostatnio edytowane przez EmKey ; 19-09-2006 o 11:11
to jest limit czy no limit?
nut peddling - co to?
Ja jestem stanowczym przeciwnikiem takiej gry. Nikt nie powie mi, ze przy 9 stolach w S&G jestes w stanie na wszystkich dobrze dobrze grac gdy blindy sa wysokie, wtedy ograniczasz swoja uwage do stolow gdzie potencjalnie masz najwieksze szanse wygranej.
Zdecydowanie bardziej zamiast gry na 9 stolach w S&G za np.25$ wole gre na jednym moze dwoch za 110$.
wiecej stolow = mniejszy variance, wiekszy profit. trzeba zdecydowac czy bardziej zalezy ci na rozwijaniu sie czy osiaganiu zyskow. wiadomo ze duzo lepsze ready masz grajac np 2 stoly. winrate wtedy bedzie rowniez wyzszy. ale oczywiste jest tez to ze grajac 8 stolow bedziesz w ciagu godziny zarbial zdecydowanie wiecej.