Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Tarnow
    Posty
    757
    Wlasnie skonczylem grac satelitke do turnieju z wpisowym 100$+9$ i pula gwarantowana 100,000$, wpisowe bylo 16$. 9ciu awansuje a 10ty dostaje 39$. Niestety nie dotrwalem i odpadlem jako 14ty.
    W sytuacji w ktorej odpadlem niewiele wiedzialem o moich przeciwnikach bo zostalem przeniesiony z mojego wczesniejszego (strasznie pasywnego) stolika. Widzialem tylo ze ten jest duzo bardziej agresywny skoro koles sprawdza all-in'a chip leadera z para asow z 9 kickerem, przegral na jego AQ. A teraz moje rzodanie (mam sredni stack- 4800 zetonow, blindy 150):
    dostaje na lape AKo (As karo) na SB i wszyscy do mnie fold, na BB jest chip leader i ma jakies 20tys zetonow. Ja raise 4BB on call. flop: K84 (wszystkie karo) to ja check i czekam co zrobi chip leader, zabetowal 250, wiec ja raise do 750, on all in, ja call. Pokazuje Q6(karo) a mi nic nie pomoglo..
    I tu pytanie, czy zrobilem jakis blad, jesli tak to gdzie. I czy to jest dobre posuniecie zeby w satelitce kiedy juz nie duzo zostalo osob do odpadniecie wdawac sie w ostra walke z chip leaderem ?
    Ostatnio edytowane przez c00lf0n ; 11-09-2006 o 22:11

  2. #2
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Guerillas Street
    Posty
    242
    W satelitce przy takiej sytuacji dawaj odpadać innym, i lepiej nie mieszaj się w rozgrywki z większym stackiem od swojego.

  3. #3
    Dołączył
    Aug 2005
    Przegląda
    Syberia
    Posty
    1,186
    blindy były jeszcze stosunkowo nie dłuże,przy ktorych twój stan posiadania mógl jeszcze spokojnie się utrzymać przez pewien czas.
    Ja rozgrywałbym to:check/call,check/call check/call albo fold w zależności ile musialbym dołożyć
    ewentualny wariant:to check /bet/raise/reraise all in/fold
    zostalo 14 graczy,a ja nie musze się podwoić,ja musze poprostu przetrwać

  4. #4
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    PL
    Posty
    863
    najlepszym rozwiazaniem w tej sytuacji bylo all in przed flopem

  5. #5
    troche grywam ostatnio satelity, sng i mniejsze turnieje. W takiej sytuacji zawsze zerkam który jestem i ile czipsiorów mają ci za mną. Generalnie z czipliderem nie wchodzę w potyczki w tej fazie turnieju, staram się dotrwać "do żłoba". Szczególnie jeżeli chodzi o wygranie ticketa do innego turnieju, a nie kasy. Moja zagrywka, to check/call, na turnie jak nie dojdzie karo to fold. O wiele lepiej na tym wychodze, niż na grze "na otro"

  6. #6
    Acha, w tej fazie turnieju i przy stacku gwarantującym bycie w kasie jeżeli się spokojnie gra, całkowity bezsens to raise preflop z AKo. Lider i tak wejdzie, nawet ze słabszą kartą. On nawet jak przegra, i tak sie załapie, a ty będziesz miał problem. Blindy jeszcze nie takie wysokie, aby opłacało się to ukraść. Jeżeli za tobą byłby shortstack, którego sprawdzenie ciebie kosztowałoby odpadnięcie z turnieju, to inna sprawa. A tak preflop tylko call.

  7. #7
    satelity znacznie się różnią od zwykłych turniejów, bo tutaj czy masz 1,4, czy 8 miejsce nic nie zmienia - po prostu przechodzisz dalej. Dlatego wg mnie najlepiej w ogóle nie wchodzić w grę ze stackiem znacznie większym od naszego i jeżeli zostało już mało osób starać się dotrwać do końca i wchodzić tylko i wyłącznie z naprawdę silnymi rękami

  8. #8
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Tarnow
    Posty
    757
    no i wzialem sobie wasze uwagi do serca i dzisiaj awansowalem
    God bless satelitki, nie ma to jak dostac sie do takiego turnieju za 4$ najpierw 2$rebuy do 16$ noi teraz 100$+9$