Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3
  1. #1
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    Tychy
    Posty
    501
    Ostatnio trochę więcej gram na PS i nie moge sie zdecydować, którą taktykę przyjąć na stolikach, więc proszę o opinie (pewnie zostało to już opisane w jednej z tych profesjonalnych książek ale ja ich nie czytam)
    Czy starać sie grać tight, cierpliwie czekać na karte itd, zgarniam wtedy głównie średnie poty gdzies po turnie i rzadko wogóle dochodzi do showdown (nie uznaje czegoś takiego jak slowplay, dzisiaj raz spórbowałem i pożałowałem),
    czy grac wieksza liczbe rak, narażając sie na miano suckera, kontrolowac straty i przycisnąć w odpowiednim momencie licząc na sprawdzanie aż do końca (średnio 3/4te przypadkow)
    Nie ukrywam, że więcej pieniążków (no i frajdy oczywiście) przynosi mi to drugie podejście, zazwyczaj wchodząc z $80 na stolik tracę początkowo z 10-20, po czym (trwa to ok 0.5h) podwajam w jednym rozdaniu to co mi zostało na kimś, kto mnie uważa za ostatniego frajera. Sposób bardziej ryzykowny ale na pewno szybszy.
    Narazie karta tak mi żre, że jest to dylemat w rodzaju, w jaki sposób pomóc szczęściu (niedługo pewnie bede sie martwił o to gdzie wpłacić, żeby jakiś bonus wyrobić), ale ciekaw jestem waszych opini.
    Pozdrawiam
    Wiktor
    ps. tylko prosze się nie naigrywać, że Wiktor i tight :lol: , na necie czasem mi się zdarza
    ps2. jeżeli nie mam pojęcia o co chodzi i wypisuję głupoty to śmiejcie się do woli, może czegoś mądrego przy okazji się nauczę
    ps3. jak pisałem "ps2" to przeżyłem deja vu :?

  2. #2
    Dołączył
    Jul 2004
    Przegląda
    Las Vegas
    Posty
    1,154
    Jesli chodzi o stoliki to tylko 1.

    Wejdz na 5/10NL, tight bez showdowna to jest taktyka ktora graja najlepsi. Po prostu przynosi najlepsze efekty.

    Jesli chodzi o fun to oczywiscie 2, co sprawia, ze cierpliwi gracze z taktyka 1 wygrywaja kase od 2, ktorzy graja dla przyjemnosci.


    Goral

  3. #3
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    Malta
    Posty
    627
    To wiktor zalezy... Musisz sobie uswiadomic po co grasz w pokera. Kazdy powie, ze gra sie dla pieniedzy, ale to nie jest do konca prawda... kazdym kieruja jeszcze jakies inne przeslanki (spedzanie czasu, emocje, chec sprawdzenia sie itd.)
    To motywy gry wyznaczaja styl grania.
    Graczem loose-agresive kieruja glownie emocje, ryzyko...Maniak na stole zawsze jest w centrum uwagi, przewaznie sa oni skrajnymi optymistami, licza na szczescie. Niektorzy nazywaja takich graczy jak wspomniales "frajerami", lekcewaza ich...moim zdaniem ich decyzje maja odzwierciedlenie w motywach gry i o ile tight graczowi trudno zrozumiec jak mozna zagarc w ten sposob, to dla loose playera to zagranie mialo sens. Pozatym zdarza sie ze maniacy zgarniaja wielkie pule, choc ich gra opiera sie glownie na szczesciu. (sam bylem swiadkiem jak 3 kolesi zagralo z loose agresive all-in, pula ponad 1000$ na stole 2/4, a nasz hero mial karete waletow )
    Z tego co wiem to graczem typu loose jest Sam Farha...i chyba niezle na tym wychodzi <lol>
    Niektorzy jak ognia unikaja garczy loose-agresive, inni wrecz ich szukaja.

    Natomiast co do grania tight, to tylko tigh-agrsive. Najlepiej zastosowac zasade " jeszcze bardziej tight, jeszcze bardziej agresywnie". Granie tight agresive wymaga przedewszystkim zelaznej dyscypliny. Gracz tight -agresive gra malo rak, ale bardzo agresywnie....zdarza sie ze nawet po flopie zmusza gracza z lepsza reka do rzucenia kart. Ale dobra gra tigh-agresive to juz ekstraklsa, tak graja najlepsi.

    Wg. mnie oplaca sie grac agresive i starac sie wygrywac bez pokazywania swoich kart....w koncu ktorys z graczy nie wytrzymuje i gra do konca z marginalna reka, a tigh-agresive zgrania jego pieniazki.

    pozdro od ownerka ktoremu czasami nie starcza dyscypliny by yc tight-agressive

    p