Strona 1 z 21 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 206
  1. #1
    Dołączył
    Dec 2006
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    158
    Nie wiem czy ten temat byl juz kiedys poruszany na tym forum ale zobaczymy...

    Jak na wasza gre zapatruja sie wasze dziewczyny, żony etc. ? Nie maja wam za zle to ze przesiadujecie przed kompem po kilka godzin dziennie, drugie kilka godzin spedzacie czytajac forum Pisze to bo ostanimi czasy dziewczyna z ktora jestem juz dosyc dlugo i razem mieszkamy mowi ze czuje sie zaniedbywana

    Jak jest u was???

  2. #2
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Skype: alchemik-poker
    Posty
    2,517
    Moja żona też pogrywa troche a na kompie siedze zazwyczaj nocami jak ona śpi więc jakoś wielce nie narzeka...

    Chociaż w takich okresach kiedy bardzo dużo grałem też trochę narzekała, ale wtedy kino, teatr, jakaś kolacja i wszystko było ok

    Pzdr

  3. #3
    Dołączył
    Oct 2006
    Posty
    178
    Ciekawy wątek A co z przysłowiem (?) "Kto nie ma szczęscia w miłosci ma je w kartach" ?

  4. #4
    Kto ma szczęście w kartach .. ten ma pieniądze na miłość ?

  5. #5
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Skype: alchemik-poker
    Posty
    2,517
    Cytat Zamieszczone przez arturk Zobacz posta
    Ciekawy wątek A co z przysłowiem (?) "Kto nie ma szczęscia w miłosci ma je w kartach" ?
    No więc jeśli o mnie chodzi to mam szczęście w miłości a w kartach niestety nie...

    Stąd właśnie moje czysto "inwestycyjne" do tego podejście i bardzo duży bankroll w stodunku do BI

    Jakby nie to dawno bym już w którymś ze swingów wszystko przegrał

    pzdr

  6. #6
    Dołączył
    Dec 2006
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    158
    no to ja jednak jestem z tych co wola miec szczescie w milosci a nie w kartach

  7. #7
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    To chyba mój ostatni post na tym forum ponieważ od jutro kończę z pokerem. Nie dlatego, że wtopiłem cały bankroll tylko przez moją matulę. Patrzcie!
    Wczoraj dostałem walizkę z żetonami z jakieś tam promocji. Moja mama ją zobaczyła i się przeraziła. Kazała mi iść na śmietnik po karton żeby odzyskać adres zwrotny, bo chce odesłać te żetony z powrotem do Ameryki. Dodała, że weźmie z poczty potwierdzenie, że to odesłała i że niby to była jakaś pomyłka. Twierdzi, że nikt nic nie daje za darmo, i że ktoś później zarząda z powrotem swoich pieniędzy, ale z nawiązką tak że się nie wypłacę. Powiedziała że na poczcie zobaczyli że gram w pokera i później będę miał problemy ze znalezieniem pracy, bo mój przyszły pracodawca nie będzie chciał zatrudniać hazardzisty.
    Później przeszła do samych pieniędzy. Przez prawie rok grania udało mi się ugrać z niczego ok. 2500zł z czego połowę już wydałem. No i mama chce moje wszystkie pieniądze gdzieś zablokować żeby nikt ich nie wykradł. Rozjebała mnie tekstem, że ten z kim wygrałem pieniądze mnie kiedyś znajdzie i może mnie nawet zabić. Nie chciała wierzyć w takie coś jak ochrona danych osobowych twierdząc że dane można sprzedać i że firmy się nimi wymieniają.
    Z pokerem koniec. Jakby ktoś z USA mnie odwiedził w celu odzyskania swoich pieniędzy to dam znać.
    Pozdro.

  8. #8
    Dołączył
    Oct 2006
    Posty
    178
    Jaja sobie z nas robisz ??

  9. #9
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    Warszawa / Luu
    Posty
    1,074
    mosznik sobie beke urzadza z ludzi na forum

  10. #10
    Dołączył
    Oct 2005
    Przegląda
    Gdynia
    Posty
    2,100
    ale masz jazdy na chacie :shock:
    Sorka za to pytanie ale musze je zadać czy twoja matula nie słucha przypadkiem radia z Torunia

    A pozatym to wielu ludzi w Polsce ma takie podejście (nie ma jak ciemnogród)