grałem turniej na Słowacji w formule re-entry. Podczas dziesiątego poziomu blindów czyli ostatniego w którym można wziąć re straciłem resztę żetonów i udałem się do kasy. Re-entry plus tzw. dealer addon to trochę ponad 30k. Otrzymałem 1 żeton 25k, 1 żeton 5k i trochę drobnych. W kilku rozdaniach te drobne rozeszły się na ante i w TYM rozdaniu miałem dokładnie 30k w dwóch żetonach. Byłem na BB na blindach 800/1600 i położyłem żeton 5k.
Otwiera UTG+1 raisem do 3200 , za nim idą dwa call i ja na BB podnoszę AK off i wrzucam ostatni żeton 25k nie mówiąc nic.
Gracz, który otwierał od razu sugeruje krupierowi, że to call . Krupier potwierdza, na moje protesty wezwany Floorman też orzeka że jednym żetonem bez słownej deklaracji to jest sprawdzenie.
Ale do cholery co ja tam sprawdzałem skoro za linią leżał już żeton 5k czyli wiecej niż wynosił raise a ja do niego dorzuciłem jeszcze jeden , OSTATNI ?!?
Dodam, że pulę przegrałem, bo na flopie J high mono nie mając nic w kolorze zagrałem po prostu check/fold. i zamiast ponad 40k zostało mi w stacku 26.8 k