Dowcipy

[dhaetr_tech]

to na pewno nie jest micro:

[indy]

dhaetr tech, skąd pewność że ta rozmowa jest autentyczna ? Ciężko mi sobie wyobrazić kto by mnie musiał zapewniać, żebym uwierzył w autentyczność tej rozmowy...

[dhaetr_tech]

dhaetr tech, skąd pewność że ta rozmowa jest autentyczna ? Ciężko mi sobie wyobrazić kto by mnie musiał zapewniać, żebym uwierzył w autentyczność tej rozmowy...

żadnej pewności nie mam, ściągnąłem to skądś

[anoxic]

każdy kto uważa że te "dowcipy" sa zabawne, powinien b. szybko zobaczyć się ze swoim neurologiem

To jakie są niby śmieszne dowcipy? O psie grającym w pokera może? O teściowych, blondynkach? Zapodaj jakiś śmieszny kawał, zobaczymy


Ten kawał rozwala wszystkich:

Siedzą dwa gołębie na dachu. Jeden grucha, drugi jabłko.

[Woland]

To jakie są niby śmieszne dowcipy? O psie grającym w pokera może? O teściowych, blondynkach? Zapodaj jakiś śmieszny kawał, zobaczymy

Dajcie spokój, przecież każdego śmieszy co innego. Mnie Kaziu rozpierdolił doszczętnie, ale przecież nie wymagam by innym się podobał.

Siedzą dwa gołębie na dachu. Jeden grucha, drugi jabłko.

Robiła babcia na drutach i spadła.

[wanpi]

madafaka, jak ktos chce robic offtopa to niech przynajmniej zapodaje jakis dowcip z stylu przychodzi baba do lekarza. Skoncze to pier....... prosze. Dawac kawał!!!

[oolleekk]

Hrabia ma jechać na wojnę.
- Janie, masz tu klucz do pasa cnoty hrabiny. Pilnuj klucza i hrabiny!
- Dobrze hrabio.
Hrabia pojechał. Po dziesięciu minutach dogania go Jan:
- Hrabio, nie pasuje!

[oolleekk]

W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można…

[Tramwaj]

Nie mam swojego neurologa..


Zajebiste

[konrados]

Na dachu siedzą dwa głuche gołębie
-mam cie w dupie - mówi jeden
- a ja cie w dupie - odpowiada drugi.