to sie nazywa dywersyfikacja bankrolla
to sie nazywa dywersyfikacja bankrolla
151$ za te pieknosc? niezle chlopak przeplacil
Meldunek z przeprowadzonej operacji „doliny miłości”.Na rozkaz marszałka Mózgu, generał Członek, przeprowadził ofensywę na twierdze między nogami, znajdując się w rejonie uda, przy wsi Podbrzusze. Generał Członek w porozumieniu z majorem Rączką posłał na zwiady kaprala Paluszka, który stwierdził następująco: „teren lekko górzysty, lekko zalesiony i miejscami podmokły.” Wobec takiej sytuacji terenowej, generał Członek wydał rozkaz ataku. Nagłym ruchem przesunął się w stronę twierdzy. W między czasie zaatakował wieś Piersiwice, gdzie po zaciętej walce zdobył dwa wzgórza o wyjątkowym znaczeniu strategicznym. Po chwili odpoczynku miał się rozpocząć atak w najwyższym punkcie doliny miłości. Tutaj drugie dowództwo powierzono generałowi Gołogłowemu, który był wspierany dwoma działami lekkiego kalibru porucznika Jajka. Tuż przed świtem generał Gołogłowy zajął pozycje wyjściową pod wsią Pępkowice, skąd wsparty ogniem przez porucznika Jajka, ruszył do ataku. Rozpoczęła się walka... Polała się krew... W ogniu walki zginął porucznik Błona, który przez jakiś czas przeciwstawiał się generałowi Gołogłowemu. Generał ten wykazał się niespodziewaną umiejętnością manewrowania, to atakował krótkimi, to długimi pasmami, zdobywając ten najwyższy punkt doliny miłości. Walczył tam również sierżant Śmietanka, który został wzięty do niewoli przez majora Macicę. Według informacji naszego wywiadu, skazany został na dziewięć miesięcy w murach twierdzy między nogami. Zginął także kapitan Sztywny, a dowodzenie po nim objął major Zwis. Ponieważ sytuacja stała się beznadziejna, generał Gołogłowy z powodu braku amunicji, został zmuszony do wycofania się wraz z majorem Zwisem, do wsi Portkowice, w celu zmobilizowania sił do kolejnego ataku.
Szeregowy Gumka
Gość w restauracji wzywa kelnera.
- Czy muzycy w waszym lokalu grają na zamówienie gości.
- Oczywiście proszę pana.
- Bardzo dobrze- to proszę im powiedzieć żeby zagrali w karty.
Kto jest najlepszym matematykiem na świecie?
Kobieta!
Bo dodaje sobie urody, odejmuje lat, mnoży dzieci i dzieli łoże.
Ojciec pyta małego synka, czy zna opowieść o ptaszkach i pszczółkach.
- Nie chcę nic wiedzieć! - wybuchnął chłopiec uderzając w płacz.
Zmieszany ojciec pyta go, co się stało.
- Och, tatusiu - szlochał chłopiec - kiedy miałem sześć lat, okazało się, że nie ma świętego Mikołaja, kiedy miałem siedem, że nie ma króliczka wielkanocnego, w wieku ośmiu lat dowiedziałem się, że nie ma dobrej wróżki, a w wieku dziesięciu - że to nie bocian przynosi dzieci. I jeśli teraz mi powiesz, że dorośli się nie pieprzą, to nie będę już miał w co wierzyć!
Przylecial Arab do USA załatwić dwie sprawy i..
zrobił to za jednym zamachem