Strona 52 z 282 PierwszyPierwszy ... 242505152535462102152 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 511 do 520 z 2819

Wątek: Dowcipy

  1. #511
    Dołączył
    Jul 2005
    Przegląda
    Trojmiasto
    Posty
    336
    jasiu smietana - koles jest niesamowity. Jeszczy nigdy nie wiedzialem zeby ktos jawnie i TAK DLUGO robil sobie taka beke z ludzkiem glupoty

  2. #512
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    oj Pawlak..... a ty kolejny naiwny....

    jasiu smietana jest prowokatorem zatrudnionym przez onet. ma normalną pensję i pisząc swoje głupoty ma ściągać czytelników. niestety ilość jego postów nie przechodzi w jakość...

    choć muszę przyznać że czasem jest błyskotliwy i potrafi rozśmieszyć

  3. #513
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    Anfield Road
    Posty
    2,967
    jasiu jak jasiu, ale jak cos czasami dowali to zwijam sie ze smiechu.
    Ten ostatni komentarz o NICK'u jest po prostu zabójczy :lol:

  4. #514
    Dołączył
    Oct 2005
    Przegląda
    Gdynia
    Posty
    2,100
    Cytat Zamieszczone przez konkurent
    Nie Rywinskiego a Dańca Smile
    Cytat Zamieszczone przez MMP1980
    Dokładnie, z tego co wiem, to w oryginale był Daniec.
    Rewińskiego był dużo wcześniej niż Dańca :wink: Jeszcze wtedy o dańcu nie słyszeliście :twisted:

  5. #515
    Dołączył
    Oct 2005
    Przegląda
    Gdynia
    Posty
    2,100

  6. #516
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Skype: alchemik-poker
    Posty
    2,517
    Nałogowy hazardzista idzie na wyscigi hartow z ostatnimi pieniedzmi jakie ma. Potrzebuje sie szybko odegrać. Patrzy na tablice z kursami i probuje znalezc swoja perelke. Nagle szturcha go jamnik:
    - Te, facet.. chcesz zarobic kupe szmalu?
    - No jasna sprawa ze chce
    - Sluchaj biegne w 5 gonitwie, postaw na mnie cale siano, jestem murowanym faworytem!
    - No ale jak jamnik.. Ty taki maly a te harty takie przypakowane.. przeciez nie masz szans!
    - Spokojnie.. Mowie Ci.. Piata gonitwa, stawiaj na mnie.. Jestem murowanym faworytem!
    - No ale jamnik no przeciez.. a zreszta.. skoro mowisz ze faworyt to na pewno masz jakeis podstawy - powiedzial facet po czym postawil wszystkie pieniadze na jamnika.
    Rozpoczyna sie wyscig. Od samego progu jamnik jest ostatni.. Facet lapie sie za glowe.. Zaczyna sie drugie okrazenie a jamnik jest dublowany.. Facet zaczyna wyrywac sobie wlosy z glowy.. Trzecie okrazenie jamnika juz prawie drugi raz dubluja.. Facet zaczyna przeklinac na caly glos! I koniec wyscigu.. Jamnik dobiega na mete jako ostatni ze strata 2,5 okrazen...
    Zdenerwowany facet leci do jamnika:
    - No jamnik jasna d*pa, mowiles ze jestes faworytem, ze na pewno wygrasz! Wtopilem przez Ciebie cale siano.. no jasna cholera jamnik CO SIE STALO?!
    Na to jamnik zdyszany.
    - No nie wiem..

  7. #517
    Dołączył
    Aug 2005
    Przegląda
    Play Money
    Posty
    1,396
    Dwoch gejow lecialo samolotem do chin bite 14 godzin lotu. Jednemu zachcialo sie ruchac i mowi:
    - Franek choc sie poruchamy - na co franek odpowiada:
    - No co ty samolot pelen ludzi ktos nas zauwazy
    - Nie, tam kazdy spi zaraz ci udowodnie - wstal i pyta - przepraszam ma ktos moze dlugopis?? Widzisz wszyscy spia, nikt nas nie zauwazy.
    Franek sie skusil, rano idzie stewardessa po pokladzie i widzi zarzyganego faceta i sie pyta czemu nie poprosil o torebke, a on na to:
    - Pani jeden poprosil o dlugopis to go wyruchali.
    Ostatnio edytowane przez Dave ; 25-08-2006 o 14:28

  8. #518
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    Dwóch przyjaciół wybrało się do baru na drinka. Jeden z nich zagląda do szklanki i woła do drugiego:
    - Stary! Pierwszy raz widzę kostke lodu z dziurką!
    Drugi smętnym głosem odpowiada:
    - Mało widziałeś. Ja z taką żyję od 15 lat...


    Idzie przez lubelski deptak dwóch mężczyzn w eleganckich, długich płaszczach.
    Jak poznać, który z nich to rolnik?
    - Rolnik ma płaszcz wpuszczony w spodnie


    Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sasiada, kupić tak ze
    trzy na poczatek.
    A sasiad na to:
    - Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
    kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
    OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa,
    wypuścił go z klatki i mówi:
    - Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka,
    wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się
    nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
    Ledwo skończył mówić, SRU ! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie
    kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU ! Poleciał do budynku obok gdzie
    były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam!
    SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali.
    Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad
    nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
    - A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
    A kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
    - Co ?, spie*dalaj, bo mi sępy płoszysz...

  9. #519
    Dołączył
    Aug 2005
    Posty
    153
    > Zajęcia z savoir-vivre'u.
    > Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie.

    > Pani zadaje pytanie:
    > - Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.
    > - Idę się wysikać - padła propozyzja z sali.

    > - No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.

    > - Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.

    > - No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?

    > - Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się
    > uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji...

  10. #520
    Dołączył
    Jun 2005
    Przegląda
    Łorsoł
    Posty
    742
    LOL
    bede musial kiedys wyprobowac