Strona 4 z 282 PierwszyPierwszy ... 234561454104 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 2819

Wątek: Dowcipy

  1. #31
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    2,830
    Dawno sie tak nie usmialem Baph, szczegolnie jezeli chodzi o Wujka Staszka Mistrz Cietej Riposty, zajebiste

  2. #32
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa / Częstochowa
    Posty
    1,114
    SKLEP ZE ZWIERZĘTAMI

    KLIENT
    Dzień dobry. Chciałbym kupić kota.
    SPRZEDAWCA
    Proszę bardzo. Mam ślicznego teriera.
    [stawia na ladzie, przed klientem wiklinowy kosz]
    KLIENT
    Mnie chodzi o kota.
    SPRZEDAWCA
    Rozumiem.
    [patrzy w bok; klient podąża wzrokiem w kierunku gdzie patrzy sprzedawca, który szybko przesuwa wiklinowy kosz na bok, tak jakby postawił na ladzie inny]
    Może być ten?
    KLIENT
    [zaglądając do kosza]
    Nie, to terier.
    SPRZEDAWCA
    Ale cholernie podobny.
    KLIENT
    Co to ma znaczyć? Chcę kupić kota!
    SPRZEDAWCA
    Coś panu powiem. Trochę spiłuję nogi, wyrwę nos, przekłuję pysk kilkoma drucikami i będzie kiciuś jak się patrzy.
    KLIENT
    Ale nieprawdziwy.
    SPRZEDAWCA
    Nie rozumiem?
    KLIENT
    Nie będzie miauczał.
    SPRZEDAWCA
    Za to będzie troszkę wył.
    KLIENT
    Nie, nie, nie. A ma pan papugę?
    SPRZEDAWCA
    Nie w tej chwili. Właśnie się skończyły. Ale coś panu powiem... obetnę mu tylko łapy, zaszyję dziury, zedrę futro, przykleję parę skrzydełek i dziób, jaki pan sobie zażyczy, i będzie papużka jak złoto.
    KLIENT
    Jak długo to potrwa?
    SPRZEDAWCA
    Zaraz... niech pomyślę... zrywanie futra, obcinanie łap...
    Na piątek?
    KLIENT
    Nie, musi być na jutro. To prezent.
    SPRZEDAWCA
    Przeistoczenie w papugę to spora robota... ale coś panu powiem... Z łatwością przerobię teriera na rybę i to na miejscu. Wyrywam łapy, wtykam płetwy a w kark wbijam rurkę, żeby miał przez co oddychać, maluję na złoto i już.
    KLIENT
    Potrzebne będzie spore akwarium.
    SPRZEDAWCA
    Ale będzie co pokazywać.
    KLIENT
    Zgoda. Pod warunkiem, że będę mógł się przyglądać.

  3. #33
    Dołączył
    Jan 2005
    Posty
    104
    2

    > Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod
    >> kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i
    >poprosił
    >> tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk
    >> zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i
    >dawał
    >> mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu
    >> chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na
    >> wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A na wiosnę jeżykowi
    >urosły
    >> skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. Wtedy
    >> stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka,
    >tylko
    >> jakieś c-h-u-j wie co.


    3

    >> Przyszedł bardzo zakłopotany facet do lekarza:
    >> - Panie doktorze, mam pomarańczowe prącie. Nie wiem co robić - powiedział.
    >> Zszokowany lekarz obejrzał narząd i powiedział:
    >> - To bardzo dziwny przypadek, ale nie możemy wykluczyć choroby
    >> wenerycznej.
    >> Czy miał pan ostatnio jakieś przygodne kontakty seksualne?
    >> - Nie, przez ostatnie tygodnie nie ruszałem się z domu.
    >> - I co pan robił w tym domu?
    >> - Nic. Oglądałem filmy porno i jadłem chipsy.

    4

    Kobieta u sexuologa
    - Co mam robić panie doktorze, mąż mnie nie zaspokaja?
    - Proszę pani, ja mogę cos pani przepisać,ale może
    znalazłaby pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć.
    - Mam panie doktorze, też nie wystarcza.
    - Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden?

    - Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało.
    - DOBRZE, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie
    przyjdzie pani do kontroli.
    Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem:
    -Widzisz, żadna k-u-r-w-a, tylko chora jestem!

    5

    również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w
    stanie myśleć
    racjonalnie... W zeszłym tygodniu poszedłem z moja żoną
    do łóżka.
    Zaczęliśmy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już
    gorący jak
    cholera i myślałem, ze ona również, ponieważ to, co
    robiliśmy miało
    jednoznacznie podłoże seksualne. Lecz właśnie w tym
    momencie rzekła
    do
    mnie: - Posłuchaj, nie mam teraz ochoty się kochać,
    chce tylko,
    żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem:
    Coooooooooo????????? >BR>W odpowiedzi usłyszałem, no jak
    sadzicie,
    >co?
    To przecież jasne: - Ty po prostu nie zdajesz sobie
    sprawy z
    emocjonalnych potrzeb kobiet! W końcu zrezygnowałem i
    skapitulowałem. Nie miąłem tej nocy seksu i tak zasnąłem...
    Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego
    na
    zakupy.
    Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała 3 piękne, ale
    bardzo drogie
    sukienki. Ponieważ nie ogła się zdecydować,
    powiedziałem Jej,
    żeby
    wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i
    zmotywowane
    przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, ze do
    nowych
    sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które
    na
    >wystawie
    oznaczone były cena 600 zł. Na to rzekłem, ze, oczywiście,
    ma racje.
    Następnie przechodziliśmy obok stoiska z
    biżuterią. Żona
    podeszła do wystawy i wróciła z diamentowa kolia. Gdybyście
    mogli Ja
    widzieć!!! Była wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, ze
    nagle
    zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne.
    Sadze, ze
    zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego, na
    których
    się
    do
    tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i
    ...
    dodałem
    "piękna kolia"... >BR>Teraz była wręcz seksualnie
    podniecona.
    Ludzie!!!
    Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W
    tym
    momencie
    powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem: >BR>-
    Chodź,
    >pójdziemy
    do kasy zapłacić. Trudno mi było nie wybuchnąć
    śmiechem, gdy Jej
    odpowiedziałem: - Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty
    tego
    wszystkiego kupować... Jej twarz zbladła jak
    ściana, a
    jeszcze
    bardziej, gdy dodałem: - Mam tylko ochotę na to, żebyś
    mnie
    wzięła
    w
    ramiona. Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie
    pękała,
    wbiłem
    ostatni gwoźdź: -Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z
    finansowych
    możliwości mężczyzn



    troche rozlazłe bo z maila kopiowalalem, sorki.

  4. #34
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    Tychy
    Posty
    501
    W samolocie terrorysta staje przed ludźmi, wyciąga strzykawkę i mówi:
    -W tej strzykawce jest wirus HIV jak ktoś nie będzie współpracował wstrzyknę mu to i będzie zarażony.
    Wstaje Polak, podchodzi do typa zabiera mu strzykawkę i zaczyna się kluć po całym ciele.
    - Człowieku co ty wyrabiasz? - zszokował się terrorysta.
    - Nie ma strachu, używam prezerwatyw...

  5. #35
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    Buhahaha z HIVem jest kozackie

    http://netwars.pl/forumview.php?t=28954

  6. #36
    Dołączył
    Feb 2005
    Przegląda
    Białystok
    Posty
    25
    To ja idorzucę kilka moich ulubionych:

    Egzamin na studia prawnicze - rozmowa kwalifikacyjna
    EGZAMINATOR - Dlaczego zdecydował się Pan studiowac prawo?
    KANDYDAT - Weź tato, nie wygłupiaj się...


    Wraca facet do domu i widzi spakowane walizki.
    - Co to ma znaczyć?
    - Dowiedziałam się, że jesteś pedofilem. Wyprowadzam się!!!
    - Mocne słowa jak na dziewięciolatkę.

    I ostatni - CZYTAJĄ WYŁĄCZNIE MĘŻCZYŹNI !!!!
    Dlaczego kobiety udają orgazm ???
    Bo myślą, że nam na tym zależy.

  7. #37
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Wawka
    Posty
    94
    Nie wiem dlaczego strasznie mnie to rozbawiło ??????
    Głupota na max'a..... kto to wymyślił :shock:


    Rzecz dzieje się w klasztorze. Zakonnice też kobiety i też mają takie
    potrzeby seksualne jak ich koleżanki za murami. Na ich szczęście od zdania
    się na świece uratował je pewnien facet który co wieczór warował przy
    dziurze w klasztornym murze. Wystarczyło że siostrzyczka się wypięła i już
    miała "dobrze" przed snem. Pewnego dnia jedną z nich przyłapał opat.
    Siostra błysnęła inteligencją i powiedziała że w klasztorze jest deficyt
    papieru toaletowego i każdego wieczoru po załatwieniu się siostry wypinają
    tyłki w dziurę, ponieważ za murem krąży krowa która z chęcią używa języka
    do czyszczenia pozostalości
    Opat pomyślał, że to wyśmienity pomysł. Następnego wieczoru wypiął się
    przy murze, facet pomyślał, że nowa dupa i zabrał sie do roboty. W tym
    momencie opat odskakuje i krzyczy:
    - GDZIE ROGIEM PASKUDO ??????!!!!!!

  8. #38
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Wonstage
    Posty
    118
    Kochankowie w łóżku, a tu wraca mąż. Żona mówi do kochanka:
    - Wyłaź na balkon.
    - Ale jest 20 stopni mrozu!
    - Wyłaź natychmiast!!
    Facet wylazł, a kochanka mówi:
    - Skacz!
    - Ale to jest 12 piętro. Zabiję się!
    - Skacz, bo będzie kaszana!!
    Facet skoczył, zabił się. Leży mokra plama pod domem, kochanka wychyla się przez okno i woła:
    - I za dom! Spierdalaj za dom!!

    Pasek od spodni goni dupę po lesie. Dupa uciekła, dotarła do chatki dobrej wróżki i poprosiła, żeby wróżka zamieniła ją w ptaszka.
    Po godzinie ptaszek siada na gałęzi drzewa. Podchodzi do niego pasek od spodni i mówi:
    - Ale dupa!
    - Nie jestem dupa jestem ptaszek!
    - To zaśpiewaj!
    - Pryk, pryk!


    Armia amerykańska postanowiła zmniejszyć liczbę etatów oficerskich. Żeby wyjść z twarzą i zachęcić oficerów do rezygnowania z wojaczki przyjęła zasadę naliczenia odpraw: każdy oficer podaje jak należy zmierzyć jego ciało, a daną długość mnoży się razy tysiąc. Uzyskana wielkość to wysokość odprawy.
    Przed komisją staje major Brown. Każe zmierzyć się od dużego palca u nogi do czubka głowy. Wychodzi z tego 180 cm. Brown odchodzi ze 180 tysiącami dolarów. Kolejny wchodzi pułkownik Johnes. Ten jest przebiegły: staje na palcach podnosi do góry ramiona i tak każe się zmierzyć. Wychodzi z 250 tysiącami dolarów. Przychodzi kolej na generała Colta.
    - Panie generale, jak Pana generała wymierzyć? - pyta szef komisji.
    - Zmierzcie mnie synu od czubka ptaka do jaj - decyduje Colt.
    - Panie generale, z całym szacunkiem dla Pana decyzji, ale to nie będzie duża odprawa - krztusi się szef komisji.
    - Zmierzcie mnie tak jak mówię - nalega generał.
    - Panie generale nie wątpię w siłę Pana lędźwi, ale to nie jest dobry pomysł - poci się szef komisji.
    - Mierzcie jak mówię! To rozkaz!!! - wrzeszczy generał.
    Szef komisji poddaje się. Generał Colt obciąga portki. Szef komisji przykłada linijkę...
    - Panie generale, ale gdzie są Pana jaja???
    - W Wietnamie synu!

    Jasiu spotyka Małgosię.
    - Małgosiu, włożysz mi rękę w majtki?
    - Nie, nie mogę...
    - Ale Małgosiu, ja Cię proszę.
    - Nie!
    - No proszę.
    - No dobra!!! - wkłada mu rękę w majtki a Jasiu:
    - Duży?
    - Duży!
    - Ciepły?
    - Ciepły!
    - Twardy?
    - Twardy!
    - Kurdę, dawno się tak nie zesrałem.

    uf uf uf uf uf uf huraaaaa nedzne ale macie

  9. #39
    Dołączył
    Jan 2005
    Posty
    25
    Nie jest to typowy dowcip, tylko opowieść z życia wzięta. Grałem sobie wczoraj turniej. Po godzince nastąpiła 5 minutowa przerwa. Poszedłem do kuchni zrobić sobie kawę. Zadowolony z kawą w ręce wracam do pokoju. Troszkę źle oceniłem czas gdyż myślałem, że jeszcze z minutkę będę miał do wznowienia gry, ale gdy stałem już w drzwiach spostrzegłem, że turniej się właśnie zaczyna na nowo.... a ja mam na ręce KK Czas mija, ja jak głupi podbiegam do komputera, kubek wyślizguje się z ręki i kawa ląduja na spodniach i dywanie klikam 'raise', ledwo zdążyłem, mam dwóch callerów flop Kxx, poszedł all-in, jeden wszedł i wygrałem - ale tyle co się potem namęczyłem z dywanem to już inna opowieść...

  10. #40
    Dołączył
    Mar 2005
    Posty
    0
    Witam Panów!
    To jest na prawdę zupełnie odmienny od wszystkich "łańcuszek". Nic
    cię nie kosztuje, a możesz tylko zyskać!
    Po prostu wyślij go do 9 znajomych
    Oto INSTRUKCJE :
    Uśpij swoją żonę (możesz użyć klasycznych środków
    anestezjologicznych),
    włóż ją do dużego kartonu, (nie zapomnij o wykonaniu otworów
    wentylacyjnych) i prześlij ją pocztą do osoby znajdującej się na
    pierwszym
    miejscu listy.
    Wkrótce, twoje nazwisko znajdzie się na pierwszym miejscu listy i
    otrzymasz
    pocztą 823542 kobiet
    Statystycznie, wśród tych kobiet znajdziesz przynajmniej:
    0.5 Miss Świata
    2.5 Modelki
    463 Dzikie nimfomanki
    3,234 Ładne nimfomanki
    20,198 Kobiet mających wielokrotny orgazm
    40,198 Kobiet biseksualnych.
    To daje w sumie 64,294 kobiet bardziej napalonych,mających mniej
    zahamowań, i atrakcyjniejszych od tej zrzędliwej zołzy, którą
    wysłałeś.
    A co najważniejsze, masz gwarancję,że paczka którą wysłałeś nie
    wróci do ciebie.
    NIE PRZERYWAJ TEGO ŁAŃCUSZKA.
    Jeden gość, który wysłal tę wiadomość tylko do 5 zamiast do 9 osób
    otrzymał z powrotem swoją własną paczkę, ciągle w tej samej niemodnej
    sukni, w jakiej ją wysłał, ciągle miała ten sam atak migreny i
    oskarżycielski
    wyraz twarzy.
    Tego samego dnia, międzynarodowa supermodelka, z którą mieszkał od
    czasu wysłania swojej starej, przeprowadziła się do jego najlepszego
    przyjaciela (akurat tego, do którego nie wysłał on łańcuszka).
    W czasie gdy piszę ten list, gość, który jest o sześć pozycji
    przede mną otrzymał już 837 kobiet i znalazł się w szpitalu z powodu
    wyczerpania.
    Przy drzwiach sali w której leży czekają na niego jeszcze 452 nie
    rozpakowane paczki.
    UWIERZ W TEN LIST!
    To jest unikalna okazja, by uzyskać całkowicie satysfakcjonujące
    życie erotyczne. Żadnych drogich kolacji, żadnych długich rozmów o
    pierdołach (którymi zainteresowane są tylko kobiety).
    Żadnych zobowiązań, zrzędliwych teściowych i niemiłych niespodzianek
    w stylu małżeństwa.
    Nie zwlekaj........prześlij ten list do 9 najlepszych przyjaciół 9 .
    P.S. - Jeśli nie masz żony, możesz wysłać odkurzacz; jedna z kobiet,
    którą ktoś inny wyśle będzie wiedziała jak go użyć.
    P.S. - Ten list możesz wysłać również do znajomych kobiet, żeby
    mogly się przygotować na tą wielką przygodę, jaką wkrótce mogą
    przeżyć.