Strona 182 z 282 PierwszyPierwszy ... 82132172180181182183184192232 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,811 do 1,820 z 2819

Wątek: Dowcipy

  1. #1811
    Gdzieś na południu USA, w prowincjonalnym sądzie, prokurator wzywa, w jakiejś banalnej sprawie, kolejnego świadka.
    Jest nim leciwa i - delikatnie mówiąc - grubawa Murzynka.

    Tytułem wprowadzenia prokurator pyta ją:
    - Mrs. Jones, wie pani kim jestem?

    Pytana spokojnie odpowiada:
    - Tak, wiem kim pan jest panie Williams. Znam pana jeszcze z czasów kiedy na kupkę mówił pan „papu“.
    Już wtedy miał pan talent do przeinaczania prawdy. Z tego pan teraz żyje. Z kłamstwa, wystawiania fałszywego świadectwa i z mówienia o kimś
    dobrze przed, i źle za jego plecami. Oszukuje pan swoich podwładnych, swoją rodzinę, oszukuje pan sam siebie.
    Przy tym uważa się pan za ważnego człowieka, a w rzeczywistości ma pan jedynie tyle rozumu, ile potrzeba aby przewrócić kilka kartek papieru.

    Przez salę sądową przeszedł po tej wypowiedzi nasilający się szmer. Prokuratorowi po raz pierwszy w życiu zabrakło języka w gębie.
    Po wydłużającej się w nieskończoność chwili wydukał on kolejne bezsensowne pytanie:
    - A czy zna pani, pani Jones, obecnego tu przedstawiciela obrony, pana Bradleya?

    Z równym jak poprzednio spokojem pani Jones odpowiedziała i na to pytanie:
    - Oczywiście, że go znam. Sprzątałam kiedyś u jego rodziny. Tak jak i on byli to ludzie bez serca. Za dolara sprzedaliby się nawzajem.
    I byłaby to jeszcze zawyżona cena. Pan Bradley chce uchodzić za świętoszka, a jest w rzeczywistości leniwym kłamcą i alkoholikiem.
    Jego biuro adwokackie uchodzi za najdroższe i najgorsze w mieście.Pracownicy są tam traktowani jak niewolnicy a kobiety jak tanie dziwki.
    Przy tym zdradza on stale swoją żonę a ta nie pozostaje mu dłużna i ma trzech kochanków. Jednym z nich jest obecny tu pan Williams.

    Tumult jaki powstał na sali po tej wypowiedzi przerwał sędzia waląc wielokrotnie drewnianym młotkiem w pulpit.
    Gdy tłum nieco się uciszył, wezwał on do siebie przedstawicieli obu stron procesu i uznajmił im wściekle przez zaciśnięte usta:
    - Słuchajcie, wy dwaj cholerni głupcy. Jeśli komuś z was przyjdzie teraz do głowy pomysł, aby zapytać to grube babsko,
    czy zna ona tu obecnego sędziego, to wyślę go jeszcze dziś, z prawomocnym wyrokiem sądowym, na krzesło elektryczne!



    Idzie pogrzeb. Do mężczyzny idącego za trumną podchodzi
    znajomy:
    - Żona??
    - Nie, teściowa
    - Też pięknie
    ------------------------

    Wchodzi młody junak do żeńskiego akademika:
    - A do kogo młody człowieku - pyta portierka.
    - A kogo by mi pani poleciła?
    --------------------------------------

    Do stolika podchodzi kelner :
    - Szampan?
    - Nie szkurwą, ale poszła szrać.

    ----------------------------------------

    Dwaj totalnie znudzeni intelektualiści siedzą w kawiarni, zapadła dłuższa chwila
    milczenia. W pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
    - Słyszałem, że przespałeś się z moją żoną...
    - Tak - odpowiada drugi - I co z tego?
    - A nic, tak mi się przypomniało...

  2. #1812
    Dołączył
    May 2005
    Przegląda
    Zamość
    Posty
    272
    ;p

  3. #1813
    Klient w burdelu nie był zadowolony z usług jednej z pracownic i wzbraniał
    się zapłacić pełną należność.
    Jako że nie najmłodsza już panienka nalegała i nie była skłonna do ugody,spór znalazł swój finał przed sądem.
    Prowadzący sprawę sędzia już na wstępie stwierdził lekko strapiony:

    - Szanowni Państwo, mamy pewien problem. Dzisiaj mamy u nas w sądzie
    "Dzień otwartych drzwi" i za chwilę pojawi się tu na sali wycieczka z gimnazjum.
    W związku z tym proszę, ze względu na młodzież, o założenie, że dzisiejsza
    sprawa ma charakter nie obyczajowy a mieszkaniowy.
    Czyli, mówiąc krótko, chodzi o lokal do wynajęcia...

    Stronom procesu nie pozostaje nic innego jak zgodzić się z sugestią sędziego
    i już po chwili, w obecności młodzieży, zaczyna się przesłuchanie stron.

    Zagaja sędzia:

    - Oskarżony, proszę nam wyjaśnić, dlaczego nie uiścił pan opłaty za wynajęty lokal?

    - Proszę Wysokiego Sądu - tłumaczy klient - wbrew zapewnieniom wynajmującej
    okazało się, że chodzi tu o zaniedbany lokal w starym budownictwie, o typowo dużym metrażu i nadmiernej wilgoci.

    - To są znaczące zarzuty - podsumował sędzia - co druga strona na to?

    - Proszę sądu - zaczęła prostytutka - to że mój lokal to żadna "nówka" to
    widział lokator jeszcze przed wprowadzeniem. Ale wypraszam sobie mówić tu o
    jakiejś ruinie!. Wilgoć pojawiła się już po tym jak lokator się wprowadził,
    a zarzut że lokal zbyt obszerny to czysta kpina. Widział kto za duże mieszkanie?!.
    Meble, po prostu, za małe ze sobą przytaszczył!!!

  4. #1814
    Dołączył
    Mar 2007
    Przegląda
    Las Vegas
    Posty
    557
    Zima, Alpy, stok.Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo... Kijki w jedną, narty w druga, gość rozwalony, zęby wybite,krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy,wciąga górskie powietrze i mówi:- I chuj, i tak lepiej niż w pracy!

  5. #1815
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    100
    - Jednego
    - Ilu jasnowidzów potrzeba do wymiany żarówki?

  6. #1816
    Dołączył
    Feb 2008
    Przegląda
    Biała Podlaska
    Posty
    96
    To jakaś nowa moda, żeby żarty pisać od końca ;D?

  7. #1817
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    2,243
    Cytat Zamieszczone przez Michel_RC Zobacz posta
    To jakaś nowa moda, żeby żarty pisać od końca ;D?
    level?

  8. #1818
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    Cytat Zamieszczone przez Michel_RC Zobacz posta
    To jakaś nowa moda, żeby żarty pisać od końca ;D?

    mistrzostwo...

  9. #1819
    Dołączył
    Feb 2008
    Przegląda
    Biała Podlaska
    Posty
    96
    Zapewne zabrzmi to śmiesznie, ale o co chodzi z tym jasnowidzem ?

  10. #1820
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Jasnowidz - osoba, która przepowiada przyszłość (czyli zna odpowiedź na pytanie, zanim zostanie ono zadane)