Ja z racji złamanej ręki grywam również w dzień, dzisiaj grałem mini sesję o 8 rano i spotkałem 1 dobrego rega i kilku średnich.
Nie znam się na tym, ale tak na chłopski rozum:
Podwójne wkupienie się nie daje Ci "dwóch żyć" - jak przegrasz wszystkie żetony, odpadasz. Zostajesz w turnieju jedynie przegrywając allina do kogoś, kto się wkupił raz (albo zdążył już część żetonów przegrać obv). Tak więc wydaje się, że lepiej się wkupić do dwóch różnych turniejów niż do jednego podwójnie.
To przypomina tłumaczenie słabych graczy, że "tyle już kasy wrzuciłem do puli, nie mogę teraz spasować". Jeśli rebuy jest tańszy niż podstawowy buy-in, to racja. Ale jeśli kosztuje tyle samo, to równie dobrze można się wkupić do innego turnieju - na jedno wyjdzie, jeśli chodzi o koszty, a w kwestii tego, co mówi gandalfini - wpłacając tę samą kwotę mamy niższy stack niż przeciętny gracz i mniej big blindów niż na początku, więc bardziej opłaca się po prostu nowy turniej odpalić.
Tak więc nie jestem przekonany, czy w grze online, gdzie po prostu można zagrać kolejny turniej po odpadnięciu, branie rebuyów czy addonów ma aż tak duży sens.
Ostatnio edytowane przez bilson ; 13-05-2013 o 14:55
Czyli, idąc tym tokiem rozumowania, jeśli w trybie "late registration" można się wkupić do turnieju, powiedzmy godzinę po jego rozpoczęciu, to bardziej się opłaca tak zrobić, niż zapisać od razu na początku?