Zamieszczone przez massca
a co to? to jakaś wojenna nawalanka? zabijesz paru szkopów i już Ci lepiej?
ps. mam nadzieję że się nie wygłupiłem???
Zamieszczone przez massca
a co to? to jakaś wojenna nawalanka? zabijesz paru szkopów i już Ci lepiej?
ps. mam nadzieję że się nie wygłupiłem???
wszyscy sa zgodni ze trzeba zrobic sobie przerwe, zajac sie czym innym, odswiezyc umysl, odpoczac,
mi pomaga czytanie i dopowiadanie na posty hehehehehehehe
tilt - prz.....lenie we flipera zbyt mocno w celu nadania wlasicwego kierunku kulce aby nabic wiecej punktow niestety odnosi odwrotny skutek do oczekiwanego poniewaz flipper starjkuje i sie wylacza...
polecam na odstresowanie prz....lenie kilka razy fliperowi w trakcie gry
Hehe, Taaa to wlasnei mniej-wieej taka strzelanka o jakiej mysliszZamieszczone przez alutekfiutek
Od czasu do czasu lubie wlaczyc najnizszego nl na serwerze i randomowo all-inowac w preflopie, nazywam taka gre ladowaniem strzelby. Jesli gra sie odpowiednio wysoko mozna pozwolic sobie na strate tych 3-4 buy inow, a wyzycie pozwala powrocic mi do normalnej gry.
DuzySlon
PS Na 10NL czasami lepiej zaladowac pol strzelby jesli planujemy all inowac tylko z w miare dobrymi kartami(ponizej 15% kart). Chociaz mozna zaradzic niesprawdzaniu nas przez przeciwnikow jesli wchodzac na stol bedziemy strzelac do pierwszego sprawdzenia.
hmmm
słoniu sugerujesz ze metoda na tilta jest przegranie jeszce wiecej kasy
Mi ten sposób pomógł Poprostu nie miałem potem czym już grać, to i tilt minął :P
Najlepsza jest przerwa i tyle!
Też na początku jak większość z nas mialem z tym problem. Teraz potrafie już wstać pójść na piwo, pomyśleć czy czasem błędu nie popelnilem i co powinienem poprawić!
Zazwyczaj pomaga
Ja ostatnio na tilta zastosowałem terapie wstrząsową zostawiłem sobie pół buy-ina na jednym stole i zaczełem grać LAG :twisted:
Z tej połówki zrobiłem pełne 3 plus odzyskałem pewność siebie :wink:
Obecnie wychodzę z tilt'a - Sit&Go HU, złapał mnie na dwóch pokerromach. Najlepsza metoda to odpuścić sobie, przestać myśleć o pokerze na te 24 godziny czy może nawet dłużej tak jak w moim przypadku.
Generalnie zaczęło się od pięciu przegranych pod rząd na SB przy tym jak mój przeciwnik miał zdominowaną łapę, a później potoczyło się jak po sznurku i tilt zaraził też drugi pokerroom po tygodniu przerwy zacząłem leczyć najpierw zakażony pokerroom. A ogniska choroby - SB, jeszcze się boję i mnie ciarki przechodzą ;p
Dlatego mówie na podstawie własnego doświadczenia - najlepsza metoda na tilt to wyposzczenie swojej duszy, do tego stopnia, aż poczujecie pokerowy głód. Przynajmniej u mnie to działa.[/img]