Struktura życia i jego praw jest nierozłącznie związana ze strukturami i prawami pokerowymi i nie uciekniesz od tego, choć być może to tylko kwestia punktu widzenia. Niemniej jednak ten punkt widzenia jest na tyle mocny, że wierzę, że tak jest.
Senior Member
Struktura życia i jego praw jest nierozłącznie związana ze strukturami i prawami pokerowymi i nie uciekniesz od tego, choć być może to tylko kwestia punktu widzenia. Niemniej jednak ten punkt widzenia jest na tyle mocny, że wierzę, że tak jest.
Senior Member
Powoli powoli panowie. Ja w pewnym sensie rozumiem to co pisze martino i mam podobnie.
Zabrano mi prawko za pkt i musiałem przejść kilkugodzinne testy żeby je otrzymać z powrotem. Jedno z badań jest na takiej maszynie . Są lampki w dwóch prostopadłych rzędach jak na osi współrzędnych i są guziki coś jak punkty na osi współrzędnych. W pierwszym podejściu babka każe ci jak najszybciej naciskać odpowiedni guzik. Zapalają sie jednoczesnie po jednej lampce na osi Y i osi X i trzeba nacisnąc odpowiedni guzik. Drugie podejście zaczyna sie od tekstu, że teraz maszyna nie bedzie czekac na moją jak najszybszą rekacje, tylko bedzie wyświetlać w swoim tempie a moim zadaniem jest zdążyć.
Wyniki sa potem analizowane. Ja z drugim podejściu miałem lepszy czas reakcji niz w pierwszym. Wniosek, że lepiej funkcjonuje w warunkach zagrożenia. Większość ludzi ma odwrotnie.
Ze stawkami w pokerze mam coś podobnego. Gram dużo lepszego pokera, niż na niższych stawkach. Automatycznie jestem bardziej skoncentrowany i po prostu gram lepiej. Nie chodzi o winrate, tylko o subiektywną ocenę własnej gry. z tego właśnie powodu tak mi zależało na tym dodatkowym kopie związanym z wyzszymi stawkami. NL20, NL30 mnie strasznie nudzi(chyba tak ma każdy).
Co do mojego swingu, to wpadłem w jakiś dziwny stan. Obecnie gra mi sie dużo lepiej. Zupełnie spokojnie bez cisnienia robie swoje i wynik mam w dupie. Oczywiście podkórwiam sie,ale po samej grze niczego dobrego sie nie spodziewam więc jakoś tak fajnie sie gra.
Senior Member
Od soboty wpierdzieliłem 15 BI na nl20. 8k rąk
Senior Member
Senior Member
I bierzesz jakąkolwiek z tych rąk pod uwage podczas rozgrywania takiej reki? Jesli ma 99 to jest donkiem już na flopie, a na turnie to już ciężko coś takiego nazwać. Ja musiałbym mieć zupełny smiec. Chodzi jednak o to, że takie coś wybija mnie z ustalonych ram. Potem w zasadzie kazda decyzje możesz sobie uzasadnić tym "że koles może miec wszystko"Zamieszczone przez Trias
Senior Member
2jacks, proponuje tak, nie graj duzo stolow (na przyklad 3) i przede wszystkim rob mega table selection, mozesz tez otwierac nowy stol i czekac na pierwszego donka. Jesli dosiadzie sie reg (chyba, ze jakis slaby reg), to sitout. Cos na zasadzie, co teraz robia gracze heads up. Czasem jako trzeci dosiadzie sie donk, czasem reg, grasz dalej. Ale jak oprocz tego jednego donka zasiada sami regsi, to sitout. I potem nastepny stoliczek, nastepny, ile sie da uzbierac (z reguly niewiele tych stolow sie uzbiera, od 2 do 4 z czasem). Jednakze aby tak robic musisz miec bardzo dobre rozeznanie w nickach, no i szybko stwierdzac, czy jakis swiezak nie jest przypadkiem calkiem mocny. Charakterystyczna cecha donkow jest to, ze dosiadaja sie z niepelnymi, czesto nierownymi stackami (np. 27,89 na nl50) oraz to, ze graja 1 czy dwa stoly. Musisz wiec monitorowac sytuacje i podszkolic heads up gre.
Senior Member
Aha, i prosze nie hejtowac na martino, bo mi sie przyjemnie czyta jego posty. Nie podoba sie, to NIE CZYTAC. Przeciez nad postem jak byk jest nick osoby zamieszczajacej post.
Senior Member
@2Jacks
W tym temacie i innych na forum napisano już chyba wszystko nt. radzenia sobie ze swingami, tiltem, downswingiem, etc. Są filmy i książki o mindsecie, trudno tu wymyślić cokolwiek nowego. Może tylko to, że nad mindsetem trzeba pracować cały czas, tak jak nad grą, a nie tylko z doskoku. Nie ma złotych rad. A trzeba wiedzieć, że poker to cholernie trudne, stresujące zajęcie. Niestety nie każdy się do tego nadaje i może lepiej odpuścić i skoncentrować się na czymś innym.
Zresztą nie ma się co oszukiwać, zarabianie na grze jest coraz trudniejsze. Poker jest w kryzysie: nie ma Jankesów, Włochów, Francuzów, Hiszpanów, roomy zmieniają politykę a taką, która uderza w wygrywających grinderów. Do tego, jak przypuszczam, zmniejszył się napływ nowych graczy - efekt Moneymakera minął bezpowrotnie. A ogromie informacji o strategii wszędzie dookoła nawet nie piszę, bo to oczywiste. Nie twierdzę, że "no money in poker everyone's solid" ale obawiam się, że powoli do tego dochodzi, w cashu na pewno, w sitach z tego co słyszę też.
I w związku z tym wszystkim, żeby dziś wygrywać, trzeba po prostu pracować więcej i dłużej. I mam tu na myśli zarówno naukę jak i grę. Jak masz przy stole typa 70/50/1 to nie potrzebujesz dużo czasu, żeby go ogolić. Ale załóżmy, że grasz z gościem 25/20/3, staty solidne, ale winrate -1bb/100. Regularnie przegrywa/jest break even, więc masz edge. Ale ile rozdań musisz z nim zagrać, żeby ten edge zamienić na dolary w kasjerze i jeszcze przeskoczyć wariancję, która tu będzie miała więcej do powiedzenia niż z jakimś CSem.
Nie ma sensu wrzucać tu rozdań z badbeatami czy coolerami. Niby na pierwszy rzut oka to one decydują o swingu, ale czy na pewno? Pomyśl ile razy odpuściłeś steal w dobrej sytuacji, ile razy nie thin value betowałeś top parki choć powinieneś, ile razy callowałeś flopa wbrew matmie, łudząc się, że masz implied oddsy? Albo ile rozdań spędziłeś przy złym stoliku, albo przy dobrym stole, ale na fatalnym miejscu? Może gdybyś miał lepszy sizing/używał innych statów/częściej robił przerwy w grze nie straciłbyś 15 BI a tylko 8? Nie mówię, że masz z tym konkretnie problemy, ale warto nad tym pomyśleć. Poker to gra małych przewag i uważam, że niestety robią się one coraz mniejsze.
Senior Member
Nie rozumiem pytania. To jest część jego range'u. Na turnie już bardzo mała część, ale czasem się zdarzy.
Ja na nic takiego tutaj nie natrafiłem. Przynajmniej jeśli chodzi o konkretne, praktyczne rady (poza oczywistym - zrób sobie przerwę), a nie banały typu "nie przejmuj się krótkoterminowymi wynikami" etc., które każdy zna i które nijak nie pomagają.
Senior Member
Co do pytania to chyba nie można go nie zrozumieć. Bo ja np: widzę u niego przede wszystkim TT-QQ AQ i może AK pre flop. Oczywiście można tutaj dodac jakies autorskie wynalazki. Na flopie jednak za nic w świecie nie widze u niego 99 czy 22-55. Więc o to było moje pytanie. Po jego foldzie na turnie oczywiście można,a pewnie nawet nie ma wyjścia i obstawiamy go na coś dziwnego. Jednak podczas grania ręki... dodam że koleś staty miał w miare tzn 30/22.
Co do tematów to tez akurat tutaj nie ma zbyt wiele rozsądnych rzeczowych informacji. Wręcz przeciwnie. Pamiętam jak kiedyś ruch był jeszcze większy, ktos napisał że 20k rozdań ton już jst rozsądna próbka. Nikt go nie poprawiał, a na takich wypowiedziach buduje sie wiedzę i oczywiście potem stosunek do własnych wyników. Teraz blog Warsawa przejrzałem i tam na wykresie widać stromy swing przez cos koło 100k rozdań. Rozsądna próbka to dla niego 1mln rozdań, a pomimo że jest regularnie wygrywającym to miał swing na 40BI.
ev++ Poker Tools :: Poker Variance Simulator Nie bardzo potrafie zrozumiec na ile wiarygodny jest taki program, ale tutaj nawet jak ustawie średni winrate na 20bb/100 to wyskakuje najwiekszy ds na 16 BI i 25k rąk. Próbka milion rozdań
Odpowiedz z cytatem
