Tilt is fun !
Wykres z nl100 i jest to tylko ev z dedykacją dla tych który który płaczą jak słabo runnuja na nl10.
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy uważają, że wykres all in ev mówi cokolwiek o pechu/szczęściu w grze.
Tylko ze ten wykres to nic mi nie daje. Robi wrazenie, ze jest -100 bi, ale to nie o to chodzilo. Gdyby wykres EV okreslal czy ma sie swing czy nie to ok. Jednak on nie okresla zbyt wiele. Moj kłopot to nie to, że mam pecha. Tylko że ja nie wiem czy go mam. Lub że nie wiem na ile to pech wplywa na moje wyniki. Bo jesli ma sie pecha, to sie go ma. Ale jesli ma sie pecha i z jego powodu traci sie 2 razy wiecej to to juz jest klopot z którym można cos robić. Nie mam na tyle wiedzy, żeby to jasno ocenic. Szukam info na temat mozliwych swingów i nie wiele znajduje. Gdybym miał pewnośc że mam pecha to by bylo w zasadzie ekstra. Zaakceptowałbym to. Jednak może ja zle gram, a pech nawet jak jest to kwestia drugorzedna. Tu jest klopot. Może miałem swing i pod jego wplywem zmieniłem gre. Może teraz to juz nie jest problem swingów. Swingi miałem zawsze. 10 Bi swing to norma. Jednak grałem z taka ogólna pewnością siebie, że gram dobrze. Teraz jak wpieprzam str8 na fh, set na flush itd... to zastanawiam sie czy może to juz jest coś nie tak. Może powinienem zaczać wyrzucac overpary na każdy raise itd...No bo ile można miec swing. Wczoraj miałem sesje i wydaje mi sie, że zagralem dobrze, ale jednak wtopiłem kilka BI.
Ostatnio edytowane przez 2Jacks ; 14-02-2012 o 12:35
Wiem, że chodziło Ci raczej o teorię niż o przykłady, ale tutaj możesz często zobaczyć jakie swingi ma np. Isildur, ja tam regularnie zaglądam i widzę, że chłopak ma takie swingi jak rollercoaster.
High Stakes Poker Reports and News - HighstakesDB
Tu masz jeszcze np. swing Gusa Hansena:
Nie jesteś w stanie przewidzieć swoich swingów, to niemożliwe niestety. Możesz policzyć swoje odchylenie standardowe i zastanowić nad BRM.
Nie ma co porównywać swingów na mikro do hajstejksów i to jeszcze do HU PLO czy co tam jeszcze gra isildur.
High stakes to inna bajka. Nie chce tez przewidywac swingów. Chodzi o to, że jak bedę walił all-iny z tp na play money to bedzie inaczej niz jak bede tak grał na nl100. To nie jest koszykówka, że jak trafisz na 3 to trafiłes i reszta huj cie obchodzi. Ostatnia gra. Trafiam seta na mono flopie. Koles trafia kolor i ja gram check/raise bo widze, że stara sie kraśc kazdą pule, a pozatym nie chce dawać mu tanio dobierac call call... lecą all-iny i jestem w dupie. Niby cooler. Tylko że jak przeglądam HH to przegrywam w zasadzie tylko, a na pewno w większości takimi coolerami. Mysle sobie, że może trzeba to grac jakos inaczej. Lub może zupelnie nie potrafie wyciągnac value z innych swoich rąk, lub może coś innego... Chodzi o to, że zmieniasz gre..a może to jest swing.
Możliwe. Swingi ma każdy, teoretycznie nawet Ivey może przegrywać na NL2 w krótkim okresie. Ja też miałem okres kilkudziesięciu tysięcy rąk break-even na NL10, kiedy pierwszy raz wchodziłem na ten limit. Ale wszystko jest kwestią próbki.
Nie do końca wiem, jaką odpowiedź chcesz znaleźć tutaj na forum? Nikt tutaj nie wywróży z fusów jak długo jeszcze będziesz przegrywał/nie wygrywał. Wszystko co mogę Ci zaproponować to wrzucanie rąk do omówienia i statów do oceny. Możliwe, że masz leaki, które są na pierwszy rzut oka niewidoczne, a rzutują na winrate (za mały steal, zbyt częsta obrona blindów, za duży cbet, etc.).
Ponadto z doświadczenia wiem, że dłuższy okres, kiedy nie wychodzi mocno odbija się na mindsecie i na sposobie gry - gramy zbyt pasywnie, boimy się ryzykować większe ilości żetonów albo z drugiej strony zaczynamy grać zbyt aggro i pakujmy się w marginalne spoty. Może tutaj pomóc odpoczynek od pokera, zejście na niższe stawki nawet, jesli mamy bankroll na wyższe, może nawet zmiana roomu.