Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12
  1. #1
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    29
    Witam serdecznie..
    Szczerze nie wiedziałem za bardzo jak zacząć ten wątek , z racji braku literackiego doświadczenia ale cóż , otóż Panowanie i Panie historia krotka i na temat gram od ponad roku nlh i plo poczatki zle gruby minus zanim ogarnelem temat duzo bledow wchodzenia wysoko itp itd.
    Minelo troche czasu po paru bustedach postawoniłem potrakowac sprawe poważnie.
    Depozyt 40$ i plo2 4-9stolików szło wyśmienicie 2tygodnie bez ujemnych sesji + 37BI, dodatkowo z racji wyrobienia punktow fpp i vpp = 100$ bonus . Bankroll ok 215$. Postawonilem wejsc shortem na stawki wyzej i spokojnie opanować level szło wmiare wmiare. troche minus czasem plus. i nadszedl ten dzien ok 2tygodnie temu. Do dzis obecnie - 70bi. Grane tylko w plo. najlepszy dzien - 20bi , dokladnie wczoraj. probowalem zejsc nizej to samo kazdy all in w plecy zaden draw nie wchodzi kicha total . Zmiana na nlh 30minut gry - 7BI.
    Generalnie co wchodze na stoliki jestem minus minus minus . powoli bankrol sie kurczy do rakebacku daleko, koncza mi sie pomysly zejsc nizej sie nie da zblizam sie do kolejnego bankructwa.
    Jakies pomysly?
    Prosze o porade

  2. #2
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Poker generalnie składa sie ze swingów. Maja je ci co przegrywają. Mają je ci co wygrywają i także ci co sa na zero.
    Jeśli ktoś ma większe swingi w dół, niż do góry to jest przegrywającym
    Jesli ktoś ma większe w góre niż w dół to jest wygrywającym.

    Z twojego opisu wnioskuje, że jestes przegrywającym co miał swing do góry, a nie odwrotnie. Jesli wtapiasz kase, a mimo to grasz4-9 stołów i do tego PLO to nie jest to dobre podejście. Generalnie jesli chodzi o plo to jest ono mocno zdradliwe. Ja swego czasu zaczynałem od 3$ na nlh. Udało mi sie ugrać 100, czyli swing. Co ciekawe na drugim roomie z 5$ darmowych zrobiłem kolejne 100$. Tylko że siedziałem na 1 stole po 10 godzin na micro. Ja bym miał jeszcze raz to robic to bym umarł. Po jakims jednak czasie gry na nlh uznałem że jestem na tyle ekstra, że to samo spokojnie zrobie na PLO. A że w PLO nikt grac nie potrafii to będzie mi szło lepiej niż na nlh. Zacząłem grac PLO i grałem na prawde dobrze(tak mi sie wydawało, bo inaczej być nie mogło)...tylko że wtopiłem coś koło 70 BI! 70Bi na PLO 20. Dla mnie katastrofa. To był mój bakroll. Co ciekawe uznałem, że miałem straszny downswing i po odbiciu sie na nlh, wróciłem na PLO i zrobiłem coś podobnego. To jest teraz nawet smieszne. Choć nie do konca go przestrzegałem, bo rozkręciłem kase darmową. To co wczesniej uciułałem w jakiś freerolach to przegrałem w 100 rozdań.

    Moja rada. Daj sobie spokój z PLO. Graj nlh i najlepiej FR. Jesli nie masz kasy to graj jakies szasty albo freerole. Ja jak zaczynałem to miałem założenie że nie wolno mi wpłacac kasy. Jesli chciałem grac na kase to miałem ją sobie wygrać. To jest dobre podejście, bo mobilizuje cie do rozwoju i pozwala nabrac doświadczenia. Tak jakbyś przed sobą trzymał marchewkę, bo przeciez bardzo chcesz grac na kase.
    Ostatnio edytowane przez 2Jacks ; 02-12-2011 o 23:08

  3. #3
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    29
    dziekuje za odpowiedz.
    powiedz mi tylko czemu FR?

  4. #4
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    jestem najebany,ale napisze

    Nauczysz sie podstaw, a podstawy moim zdaniem nie maja nic współnego z outplayem. Podstawy łykasz na grze mało swingowej i metodycznej. Zauważysz że możesz mieć przewagę nie dzieki inteligencji i zajebistości, tylko dzieki cierpliwości i byciu murkiem. Na micro zarabiasz głupotą innych, a nie zajebistością swoją. Poczujesz swing i sie z nim oswoisz. A przynajmniej najłatwiej bedzie ci dostrzec że zrozumienie i akceptacja swingu jest piekielnie wazna, że musisz przejebać trochę żeby wygrac więcej. ... tak mi sie wydaje
    Ostatnio edytowane przez 2Jacks ; 04-12-2011 o 14:14

  5. #5
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    389
    Warto mieć świadomość, że nie każdy zjazd w dół jest downswingiem. Może to być wynik złej gry, błędów, tiltu etc. I od tego radziłbym zacząć rozważanie co dalej. Analiza bazy, ocena rozdan, praca nad teorią, jakies sweat sessions, najlepiej coaching - to podstawy. Omaha jest taką grą, że w krótkim okresie czasu fisz naprawdę może mocno bić regów, imho bardziej niż w holdemie. Masz stuprocentową pewność, że nie byłeś wcześniej rybą na uspwingu?

    I najważniejsza sprawa odnośnie swingów - bankroll management. W tak swingowej odmianie jak omaha, 30BI to imo za mało, więc jeśli roll się kurczy, dużo lepiej przerzucic sie na holdema. Chociaż z PLO bym nie rezygnował na stale, bo to gra przyszłości

  6. #6
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    29
    dzieki za kolejna odpowiedz .
    jezeli chodzi o swing w omaha. to wyglada to nastepująco 80% rozdan przegranych to moj top set na draw do koloru . moj draw do koloru/ strit na top set , moje asy double suited preflop na AKQJ/AKQT/AQJT itp. no i nastepne 20%-30% to naprawde zla gra gdy bylem stiltowany owymi przegranymi rozdaniami . jezeli chodzi o BM w chwili obecnej przerzucilem sie jak kolega radzil na FR nl2 i jest troche lepiej mniejsza wariancja powoli drobne sesje na + drobne na minus.
    generalnie niechce rozstawac sie z plo . ale po krotkiej sesji dzis 1 stolik plo2 i dwa kolejne przegrane akcje top set vs draw do koloru i asy 2s vs KQT5 tiltuja niesamowicie

  7. #7
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    389
    Jeśli masz jakiekolwiek pojęcie o pokerze, to na NL2 nie da się przegrywać. Spokojnie odbuduj rolla do tych 35-40 BI na dany limit w PLO i wracaj, jeśli to ta gra sprawia Ci największą przyjemność

  8. #8
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    29
    no lol, i to jest wlasnie mega problem :O ze cholerne nl2 mnie frustruje. robie jednego dnia 5-10bi i nastepnego tiltuje ta kwotę , mam tez mega problem z innej materi a mianowicie w swoim srodkowisku niemam kompletnie zadnej osoby ktora sie interesuje pokerem , i za bardzo niemam z kim na tentemat dyskutowac wiec ogarniajac wiedze z poradnikow , filmow gram jakos ten najnizszy limit ale czegos mi brakuje. zeby to przejsc.
    w roli ciekowosci powiem iz grajac nl5 ( tak przeszedlem bez dobrego BM na ten limit ) na przelomie styczen - luty bylem na tym limicie nawet wygrywajacym graczem i wybilem bankroll z 40$ do okolo 200. potem wszystko jednak leglo grajac nlhu50.
    i szczerze w chwili obecnej po tiltowym okresie w plo , nie za bardzo ogarniam nl2 czy to full ring czy 6 max.
    ps moze ktos mnie wezmie na coaching ( mowie serio)

  9. #9
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    389
    Nie ma najmniejszego sensu brac coachingu na nanolimitach. Cała wiedza teoretyczna potrzebna do ich przejścia jest dostępna w sieci na wyciągnięcie ręki. A jeśli masz problemy z mindsetem, to coachig też Ci nie pomoże specjalnie.

    Wrzucaj ręce do oceny, ucz się i pamiętaj, że zeby przejść NL2 wystarczą dwie rzeczy: cierpliwość i value betowanie

  10. #10
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    29
    ok dzieki za rade Herme$
    odezwe sie w nie dlugim czasie i wyskropie cos czy jest jakis progress.