Pytanie z cyklu "czy dojdzie"
Załóżmy, że mam ręke xxQQK.
Zawsze przy takiej mam dylemat. Wymieniając xx mam szanse na 1z2 Q i 1z3 K, ale tylko 2 karty dobieram.
Wymieniając xxK mam większe szanse na Q, no ale...
Jak Wy gracie z taką ręką?[/b]
Pytanie z cyklu "czy dojdzie"
Załóżmy, że mam ręke xxQQK.
Zawsze przy takiej mam dylemat. Wymieniając xx mam szanse na 1z2 Q i 1z3 K, ale tylko 2 karty dobieram.
Wymieniając xxK mam większe szanse na Q, no ale...
Jak Wy gracie z taką ręką?[/b]
Gdzieś widziałem obliczenia na ten temat, niestety nie pamiętam gdzie: bardziej się opłaca wymieniać Kxx; przy wymianie 3 kart szansa na poprawę układu to było ok. 32%, przy wymianie 2 kart - 24-26% (nie pamiętam dokładnie )
Jak gralem w 5Card to wymienialem tylko dwie. Zostawialem parke QQ i K. Zazwyczaj zostawialem pare i najwieksza karte. Chyba ze kilku gosci weszlo a mialem np 44 to wymienialem trzy i liczylem na 444, bo nie ma sensu dobierac wtedy do dwoch par. POZDRO
A ja proponuję jeśli juz 5 kart to tylko w formule 7-A i wtedy nie masz problemu bo taka ręka to easy fold.
Zostawiając parę należy wymieniać 3 karty.