Seat 5 is the button
Seat 1: future_sp ( $27.30 USD ) po 221h: 23/17/26, 3b:4.5(66), cbet w 3bet potach:100(2)
Seat 2: poison009 ( $25.71 USD )
Seat 3: jubaland ( $14.52 USD )
Seat 4: Jogi1206 ( $10.53 USD )
Seat 5: HERO ( $26.69 USD )
Seat 6: HerrJanks ( $25.99 USD )
HerrJanks posts small blind [$0.10 USD].
future_sp posts big blind [$0.25 USD].
** Dealing down cards **
Dealt to HERO
poison009 folds
jubaland folds
Jogi1206 folds
HERO raises [$0.75 USD]
HerrJanks folds
future_sp raises [$2.00 USD]
HERO calls [$1.50 USD]
** Dealing Flop ** [$4.60]
future_sp bets [$2.18 USD]
HERO calls [$2.18 USD]
** Dealing Turn ** [$8.96]
future_sp checks
HERO bets [$5.00 USD]
future_sp calls [$5.00 USD]
** Dealing River **
future_sp bets [$17.87 USD]
HERO folds
Wydaje mi się, że mam problem z tego typu spotami. PF call jest tutaj raczej standardem. Flop w miarę przyjazny, do tego mały cbet, co skłania mnie do sprawdzenia. Liczę na to, że villain nie będzie się wygłupiał w 3bet pocie oop i na blankowym turnie będe mógł przejąc pulę od wszystkich nietrafionych broadwayów, ewentualnie wyciągnąć jakieś thin value od 99 czy 88. Na riv oczywiście nie mam wątpliwości, że ma lepszą rękę. Ale chodzi mi tutaj o to jak gracie flop i turn w tego typu spotach. Czy moje wyżej opisane rozumowanie jest słuszne, czy można to zagrać jakoś inaczej? Turn akurat w tym przypadku spada taki, że łapiemy trochę equity, może warto zagrać check? Czy może w ogóle lepiej zagrać check behind na każdym turnie dla kontroli puli?