Poker tak natomiast handel nie. W pokerze każdy wie, że wszyscy gracze "oszukują" (tzn. oszukują w ramach zasad gry (np. blefując) a nie dajmy na to znacząc talię) i jest na to przygotowany. Zresztą m.in. dlatego frajerzy w pokerze są frajerami - naoglądają się w TV jak jeden "oszukuje" drugiego a później call-ują bez opamiętania. Bo nikt nie chce być oszukany. Z kolei w handlu kupujący oczekuje, że dostanie to za co zapłacił bez żadnych ukrytych wad. Jeśli kupujesz używane 2 letnie auto z wgniecionymi drzwiami to oczekujesz, że w zamian za uzgodnioną kwotę dostaniesz auto z uszkodzonymi drzwiami bez żadnego "bonusa" np. w postaci rozwalającego się silnika.