Zamieszczone przez
Logopeda
Tak będę jeszcze próbował grać po dwa stoły w Hold`em, w Omahę dźwigam tylko jeden.
Co do pierwszej części postu, to strategię będę zgłębiał jak będę mieć większy bankroll, ciężko się zdobyć na agresywną grę, jak masz tylko kilka dolarów - wtedy wolę przegrać showdown niż nieudany blef, a wiadomo, blefy też trzeba potrenować w praktyce.
A co z foldem min raisu pre flop karty w stylu (4s 6s) albo (10h 8c ) ? Przecież żadna strategia pokerowa nie określa tego ani jako błąd czy poprawne zagranie - bo i tak i tak jest ok, przyjmując, że to cash game, a nie turniej.
Kwestia właśnie też sekwencji wygranych rozdań z rzędu - wchodzisz powoli schodek po schodku do góry, nagle zdaje Ci się, że jest przerwa między piętrami, więc się zatrzymujesz na chwilę, a tu się okazuje, że był jeszcze jeden schodek ... i tracisz swój własny, prywatny rytm. To jest właśnie moja strategia, mam swój rytm, swój flow, swój image przy stole i to mi pomaga na obecnym etapie.
Gram jak gram, może często zbyt tight albo zbyt loose, ale po 6,7 wygranych rozdaniach pod rząd gdy wydaje się, że "ok, ósmego już nie wygram, bo to byłby cud", więc folduję to 8,10 os - a tu jednak widzę, że mogłem wygrać ósme z teoretycznie szansą na dziewiąte. To mnie rozwala.