Zobacz wyniki ankiety: Jakie są przepisy dotyczące max prędkości na drogach?

Głosujących
23. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • dobre

    9 39.13%
  • średnie

    6 26.09%
  • złe

    8 34.78%
Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 36
  1. #1
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Każdy pewnie wie, jak u nas wygląda sprawa z przepisami dot. max prędkości na drogach w Polsce. Przepisy są jakie są i wielu ich nie przestrzega. Są miejsca, gdzie prawie każdy jedzie szybciej niz można, a za jadącym przepisowo tworzy się korek. Do tego nawet policja często się do tego nie stosuje jadąc. Zarówno policja jak i fotoradary "pozwalają" czasem przekroczyć prędkość o kilkanaście km. Z jednej stron rząd wymyśla sposoby na skuteczne karanie kierowców, zaostrza kary itp. Z drugiej strony kierowcy po każdym przedstawieniu pomysłu rządu wkurzają się, twierdzą, że rząd powinien drogi budować zamiast skupiać się na karaniu ich itp. Niektórzy twierdzą że te przepisy są bez sensu.
    I chciałbym podyskutować o tym oraz poznać wasze opinie. Czy przepisy (dotyczące samochodów osobowych) są dobre i wg nich się powinno jeździć? Czy jednak przepisy są zbyt restrykcyjne i powinno się kierowcom pozwolić na więcej? Co ewentualnie należałoby zmienić i jak? Z jednej strony jest dużo wypadków i ofiar w naszym kraju, z drugiej strony czy czasem absurdalne ograniczenia prędkości rozwiążą ten problem? Czy główną przyczyną wypadków jest fakt, że kierowcy jeżdzą często 10-30km szybciej niż można czy jednak przyczyny są inne?

    Dodatkowo jest ankieta. Poniżej rozszerzenie odpowiedzi
    - dobre - wszystkie przepisy dot. max prędkości są dobre z max 1-2 wyjątkami
    - średnie - część przepisów jest ok ale kilka trzeba zmienić
    - złe - poza max 1-2 przepisami wymagają zmiany.

  2. #2
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    predkosc jest tylko fragmentem skladowej przy wypadkach, ale jest jedyna obiektywna do stwierdzenia. Jak maja mierzyc refleks, zdolnosc planowania, czyste umiejetnosci za kierownica, zdrowie psychiczne?

    na drogach jest tak jak z prawem ogolnie. Jeden przejazd na czerwonym nie jest rowny innemu, tylko niemozliwoscia jest ocenianie kazdego przypadku z osobna, wiec niektorzy po prostu godza sie z tym, co jakis czas dostana mandat, podczas gdy inni nie moga sobie na to pozwolic i pozostaje im pisanie postow na onecie o drogowych szalencach.

    warto tez zauwazyc, ze panstwo chce naszego "zdrowia" nie dlatego, ze jest dobre i opiekuncze, tylko dlatego, ze zdrowi placa podatki
    Ostatnio edytowane przez krolewicz ; 02-01-2011 o 17:50

  3. #3
    Dołączył
    Apr 2007
    Przegląda
    Litzmannstadt
    Posty
    548
    Powinny byc zdecydowanie ciezsze kary dla kierowcow pod wplywem, nawet jak nie morduja ludzi.

  4. #4
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Mi zabrano prawko za pkt, wiec sie wypowiem. Przepisy są jakie są. Problemem jest stosunek kierowców do przepisów i stosunek panstwa do obywateli(w tym przypadku kierowców). Wszystkie mandaty dostałem za prędkość w miescie. Nie bardzo sobie wyobrażam jazde 50 km/h na dwópasmówce gdzie po obu stronach jest las. Do tego radary posustawiane w miejscach gdzie z przyczyn czysto formalnych jest ograniczenie. Jest w promieniu ilus tam metrów sierocinie czy inna placówka i trzeba stawiac znak. Nic to że brama od strony ulicy prawie zawsze zamknieta(wejscie jest z drugiej strony), brak chodników i zero , zupełne zero ruchu bo to obrzeza. Jest znak, jest radar w krzakach. Masz na liczniku 62 km i pkt lecą. Powoli zaczynają wprowadzac ograniczenie do 70 w pewnych miejscach i więcej powinno byc takich pkt. Droga dopiero zaczyna byc normalna , a czesto trzeba zwalniać do 50. Oczywiście nikt tych 50 nie przestrzega

  5. #5
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Sporo osób twierdzi że przepisy nie są dobre, ale prawie nie ma konkretów, co jest złe i jak powinno być

    IMO
    3 najbardziej bezsensowne ograniczenia na naszych drogach:
    1. Droga głowna przez jakieś osiedle na peryferiach miasta lub droga przez jakąś miejscowość. Bardzo malo lub brak: świateł, przejść dla pieszych, skrzyżowań z ważniejszymi drogami, ostrych zakrętów. Do tego malo ludzi chodzi chodnikami. Obszar zabudowany - max 50.
    2. Obszar zabudowany - droga na 2 lub więcej pasów w jedną stronę. Przystosowana żeby szybciej jeździć, w przypadku skrzyżowań z mało ważnymi drogami często z tych mało ważnych dróg jest nakaz jazdy w prawo, do tego często nie można z głownej skręcać w lewo w te drogi. Przejście dla pieszych zazwyczaj z sygnalizacją świetlną, prawie nikt nie przechodzi poza przejściami przez takie drogi. Max prędkość 50.
    3. Niektóre miejscowe absurdalne ograniczenia np u mnie na osiedlu (domy) wyremontowano drogę na której mieszkam, zbudowano szeroki (gdzieś jak 40% szerokości asfaltu - po kiego grzyba) chodnik po którym nie chodzi dużo ludzi i ograniczenie do 30. Dojeżdzam do głownej drogi biegnącej przez moje osiedle i na tej drodze obowiazuje 40 (pasy co kilkaset metrów, świateł brak, skrzyżowań z innymi głownymi drogami brak). Ciekaw jestem czy zobaczę kiedyś policyjny radiowóz przestrzegający tych przepisów.

    Powyższe 3 pt to miejsca gdzie prawdopodobnie najczęściej dochodzi do łamania przepisów dotyczących max prędkości.

    Rozwiązanie:
    1. Znaki ograniczające prędkość do 70
    2. Przepis umożliwiający jeżdzenie na takich drogach w mieście max 70-80. W niektórych miejscach znaki ograniczające do 50-60.
    3. Wywalenie niektórych ograniczeń lub zwiększenie max prędkości w tych miejscach

    Poza tym zwiększyłbym o 10 prędkość poza obszarem zabudowanych czyli:
    - poza obszarem zabudowanym - 100
    - poza obszarem zabudowanym (2 lub więcej pasów w 1 stronę) - 110
    - droga ekspresowa - 130
    - autostrada - 150

    Ostatnio było trochę szumu między innymi za granicą, że jak to w Polsce przy takich drogach zwiększono max prędkości na autostradach i drogach ekspresowych. Tylko że w praktyce duuużo ludzi jeździ 130-160 i wypadków z tego powodu nie ma prawie wcale.

    I na koniec jeszcze wrócę do tego obszaru zabudowanego
    1. las pola - obszar niezabudowany - 90
    2. trochę budynków, bardzo malo lub brak: świateł, przejść dla pieszych, skrzyżowań z ważniejszymi drogami, ostrych zakrętów. Dość często 50 (czasem ktoś pomyśli i wrzuci max 70)
    3. centrum miasta, pełno świateł, skrzyżowań, przejść dla pieszych, ludzi chodzących po chodnikach i czasem przebiejących drogę - 50

    Są znaczne różnice pomiędzy 1 i 2 oraz 2 i 3. A przepisy: pomiędzy 1 i 2 często duuuża różnica, pomiędzy 2 a 3 brak.

  6. #6
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    379
    Chwila moment, odpowiadamy na pytanie zadane w ankiecie, czy wylewamy gorzkie zale, gdzie to kogo zlapali za predkosc? Dla mnie przepisy sa dobre, podwyzszyli limity na autostradach i ekspresowkach, 50 w miescie jak najbardziej OK (standard wszedzie na swiecie). Nie ma sensu podwyzszac na autostradach jeszce bardziej, bo jadac ze srednia predkoscia 140 przejedziesz cala Polske wzdluz lub wszerz w 5 godzin. To chyba niezle. Tylko musisz miec autostrade. Problem jest w pojeb.... na maksa znakach ograniczen, fotoradarach, itp. Zgadzam sie, ze np na takiem moscie siekierkowskim 50 to jest zbrodnia, a samochod jadacy zgodnie z przepisami stwarza zagrozenie na drodze. Ale to nie jest wina przepisow, tylko populistycznych wladz miejskich, ktore boja sie postawic znak ograniczenia do 70, bo ich od razu w kosciele nazwa mordercami dzieci idacych do szkoly. I to trzeba zmienic.

  7. #7
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez Górny Zobacz posta
    Nie ma sensu podwyzszac na autostradach jeszce bardziej, bo jadac ze srednia predkoscia 140 przejedziesz cala Polske wzdluz lub wszerz w 5 godzin..
    ja tam bym wolal w 4. albo 3.5? wg jakich kryteriow 5 to "niezle"?

  8. #8
    Dołączył
    Jul 2006
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    883
    "Co najmniej 40 aut zderzyło się dzisiaj rano w karambolu na autostradzie A4 w Gliwicach - poinformował rzecznik gliwickiej policji podkomisarz Marek Słomski. Zginęły dwie osoby, pięć osób z ciężkimi obrażeniami trafiło do szpitala. W ocenie policji, do wypadku przyczyniła się mgła i gołoledź, a także niedostosowanie przez kierowców prędkości do bardzo trudnych warunków."

    myślę, że właśnie po to są te ograniczenia, bo zbyt dużo kierowców na polskich drogach ma ograniczone we łbie ;] to nie sztuka pozwolić jeździć 170km/h ale sztuka nauczyć kierowców jeździć

  9. #9
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez colathg Zobacz posta
    myślę, że właśnie po to są te ograniczenia, bo zbyt dużo kierowców na polskich drogach ma ograniczone we łbie ;] to nie sztuka pozwolić jeździć 170km/h ale sztuka nauczyć kierowców jeździć
    elaborate

    nie widze przelozenia ograniczenia - ograniczenia we lbie i jestem ciekaw co ma pozwolenie na 170kmh do postepu szkolenia kierowcow

  10. #10
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    2,317
    Z tym ograniczeniem we łbie i szkoleniami to chodzi o to, że wielu kierowców traktuje znaki ograniczenia/zakazu jako znaki nakazu. I gdy na znaku ograniczenia prędkości będzie napisane 170 to taki zawodnik będzie jechał 170 km/h niezależnie od warunków. No bo przepisy przecież tego nie zabraniają. I wtedy stanie się to co dzisiaj na tej autostradzie. Ba, tego lata zdarzyło mi się jechać w niedzielę około 6 z rana drogą ekspresową, czyli dwie jezdnie po dwa pasy, bardzo dobre warunki atmosferyczne oraz znikomy ruch i na jezdni w przeciwnym kierunku widziałem dwóch zawodników którzy zaliczyli stłuczkę. Dało mi to sporo do myślenia ponieważ dosyć długo zastanawiałem się jakim trzeba być debilem aby zaliczyć stłuczkę w takich okolicznościach.