Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9
  1. #1
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    5
    Witam, jako ze jestem nowy nowy na forum, szybko sie przedstawie - Bartek vel Jesienny ;p Przejde od razu do sedna rozwazan. Co myslicie o graniu w niepelnej swiadomosci strategii/taktyk jak rowniez prawdopodobienstw , liczenia outow etc. ? Uscisle moze , majac wystarczajaca wiedze zeby (no moze bez przesady, co to znaczy wystarczajaca - nie zakladam nie rozwijania sie), staracie sie uniknac przeladowania informacjami nt. prawdopodobienstw , zachowan etc ? Pytam o to w kontekscie bycia nie do przewidzenia przez innych graczy, raczej w grze live (zakladam ich niezly poziom). Taka przewaga nieswiadomosci tego ze sie powinno np. zrobic reraise, a pozniej sie nie powinno a sie robi - z tym ze tez czesto gra sie wg "regul" Troche nie jasno sie wyrazilem, ale mysle ze wiecie o co chodzi.

  2. #2
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    2
    To może zacznij grać na maszynach?

  3. #3
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    282
    Jesienny, jeśli chcesz poważnych odpowiedzi, to spróbuj wyrazić się jasno - to ułatwia reakcję.
    Niemniej - dla każdego, kto myśli logicznie (a poker wymaga logicznego myślenia) jest oczywiste, że przewaga jest po stronie świadomości - nie koniecznie czysto matematycznej, ale jednak świadomości tego co się robi przy stole i dlaczego.

  4. #4
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    5
    Rzeczywiscie niejasno sie wyrazilem , pardon Tzn chodzi mi o niepelna swiadomosc rozumiana jako nie granie pod katem ciaglego liczenia oddsow, procentow itd. ale z czesciowym zaufaniem dla "nosa" , uzyskujac w zamian oblicze gracza ktorego de facto nie da sie rozczytac, bo staty jakies tam ma, agresje jakas tam ma, ale nigdy nie wiadomo co zagra, bo on sam nie wie co powinien czy nie powinien do konca , cos w tym stylu. Powiedzmy taka taktyka na szybsze turnieje czy na niewielki cashowe stoliki.

  5. #5
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,141
    Czyli taktyka polegajaca na braku taktyki? Bardzo lubie takich graczy bo zwykle gdy im sie wlacza program bet/bet/bet z niczym ja mam nutsy.

  6. #6
    Dołączył
    Jul 2007
    Przegląda
    Bielsko-Biała
    Posty
    1,270
    Cytat Zamieszczone przez Karlos83 Zobacz posta
    Czyli taktyka polegajaca na braku taktyki? Bardzo lubie takich graczy bo zwykle gdy im sie wlacza program bet/bet/bet z niczym ja mam nutsy.
    No to fajnie sie masz Bo u mnie często jest tak że jak gość napieprza / calluje / raisuje to ja mam średnio / słabo. A jak mam mocno to sie okazuje że AKURAT WTEDY on nic nie ma i szybko sie poddaje.

    Wracając do tematu - myślę że autorowi chodzi o to, żeby grać w miarę poprawnie, ale od czasu do czasu zagrać nietypowo, trochę mieszać sposób gry itp. I to jest dobre rozwiązanie, sam tak gram, Harrington też tak radzi. Nieraz się też nadziałem na coś bo ktoś zagrał trochę nietypowo i nie spodziewałem się danej ręki. Z drugiej strony parę razy stacknąłem regów dlatego, że zagrałem rękę w sposób nietypowy i nie spodziewali się jej.

  7. #7
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    769
    odchodzenie od zagran optymalnych ma sens tylko, jesli :
    -wiesz, ze przeciwnik zauwazy i zrozumie co sie stalo
    -bedziesz z nim gral wystarczajaco duzo razy, zeby okazalo sie to oplacalne

    field na micro jest za duzy, i pewnie za slaby/nieuwazny, zeby oplacalo sie w ogole zajmowac tym glowe

  8. #8
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    282
    W ogóle mam wrażenie, że na małych stawkach czy to cashowo (prawie nie gram) czy turniejowo zdecydowanie opłaca się grać very straight ponieważ przeciwnicy chętnie wypłacają ze słabszymi układami.

  9. #9
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    109
    Cytat Zamieszczone przez Tscher Zobacz posta
    W ogóle mam wrażenie, że na małych stawkach czy to cashowo (prawie nie gram) czy turniejowo zdecydowanie opłaca się grać very straight ponieważ przeciwnicy chętnie wypłacają ze słabszymi układami.
    Czyli na strity tylko na fulle już się nie opłaca grać ?