Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6
  1. #1
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Jak widzicie kwestię late registration? Nie mówię oczywiście o sytuacji, gdy celujemy w konkretny, oczekiwany wcześniej turniej, na który się trochę spóźniliśmy, tylko o takiej, gdy siadamy sobie, patrzymy w lobby co jest i widzimy turek, który by nam pasował trwający od 10/20/40/55 minut. Rejestrujecie się jeszcze, czy już odpuszczacie? Od jakiego momentu?

  2. #2
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    796
    Rejestruję się do momentu gdy blindy nie zrobiły już z turnieju kompletnej loterii. Czyli przy wolnej strukturze zwykle do końca latereg'a.

  3. #3
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    274
    Moim zdaniem to jest trochę strata kasy. Bo skoro mamy edge to od początku budujemy stack który zwiększa naszą szansę na sukces. Ja late reguję się do max 20minut.

  4. #4
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    379
    To zobacz ilu z tych, co sa nabudowani na poczatku spotkasz w pierwszej 20-30 turnieju. Poczatek turnieju (przynajmniej na wpisowych do 10$), to czekanie az sie wszystkie dzikusy z Twojego stolu wykoncza i sie zacznie normalna gra.

    Dla mnie granica, ktorej na pewno nie przekrocze jest stack poczatkowy<20BB, bo juz wtedy jak trafisz do zlego stolika, to grasz all-in->fold. Ale juz jak mam ponad 30BB to czemu nie?

  5. #5
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    796
    Cytat Zamieszczone przez kleopl Zobacz posta
    Rejestruję się do momentu gdy blindy nie zrobiły już z turnieju kompletnej loterii. Czyli przy wolnej strukturze zwykle do końca latereg'a.
    Żeby nikt mnie źle nie zrozumiał. Kompletną loterią poker nie jest nigdy bo nawet w fazie AI/fold trzeba mieć dobre zasięgi. I czasem (ale rzadko) do turniejów turbo rejestruję się nawet na koniec.

  6. #6
    Zgadzam sie z Jakubem, 10 min to max dla mnie, poza tym nie narzekam na grę z tymi dzikusami, często można się nabudować i grać potem spokojnie