Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 45678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 80
  1. #51
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    16
    Dobra ustalmy coś. Jesli ktos ma chęć żeby odpowiadać na moje "bzdurne" pytania to będę mu wdzięczny. Jeśli ktoś nie ma takiej ochoty, to niech się po prostu nie wypowiada w tym wątku. . Co do mojego przykładu: powinienem postawić większy zakład i zmusić przeciwnika do spasowania, tak? O to się doczepił Woland?

  2. #52
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Generalnie, poza bardzo specyficznymi i rzadkimi sytuacjami używanie sizingu 1/5 puli jest błędem. Praktycznie wszystko poniżej pół puli do tej samej kategorii. To samo tyczy się zagrań za więcej niż pot, z tym że tutaj tych specyficznych sytuacji jest już troszkę więcej.

  3. #53
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez matekkk Zobacz posta
    Co do mojego przykładu: powinienem postawić większy zakład i zmusić przeciwnika do spasowania, tak? O to się doczepił Woland?
    Tak, właśnie o to się Woland doczepił. Leszek już sprawę wyjaśnił.

    Drugie moje ważne doczepienie, to nie widzę Twoich hand history, które moglibyśmy przeanalizować.

  4. #54
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    16
    Mam pytanie
    Ostatnio trafiłem na fajny program, pot odds calculator. Tylko nie wiem w jakich sytuacjach mam liczyć uzywając opcji "turn" a w jakiej "turn+ river"..

  5. #55
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    Jak callujesz na flopie i wiesz, że przeciwnik znowu uderzy na turnie, to płacisz za jedną kartę - wtedy jest to opcja "turn".
    Jak idą alliny na flopie, albo wiesz, że przeciwnik często przeczeka turn, to wtedy wybierasz "turn+river", bo za cenę, którą płacisz na flopie obejrzysz 2 karty.

  6. #56
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    16
    Chuj z tym pokerem, pierdole to. Bad beaty mnie zabiły. River mnie po prostu niszczy. Nie ważne czy mam 80, 90 czy 95% szans na wygraną, jak włoże do puli odpowiednio dużo, to river zawsze mnie zabije. To czy umiem grac czy nie, mozna by sie kłucić, każdy tutaj powie po przeczytaniu moich postów ze kompletnie sie nie znam na pokerze. Tylko że to jest niewazne. Bo nie musze sie znać na pokerze, żeby zauwazyć że przewaznie wchodząc AI jestem z przodu i przewaznie przegrywam. Non stop pierdolone bad beaty.
    Śmiejcie się, ze o jedengo donka mniej. Tylko kto z was naprawde zarabia na pokerze? Bo jak są tematy o zarobkach, to jakos mało kto sie wypowiada, a jak już cos to zazwyczaj w formie-"znam kogoś kto zyje z pokera". Jakoś dziwnym trafem nikt się nie lubi chwalić ile on sam "zarabia".

    Mosznik, ile średnio wyciągasz na pokerze? To chyba nie jest jakaś wielka tajemnica? A Ty Woland?

  7. #57
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    282
    Nikt się nie będzie śmiał, że o jednego donka mniej. Donki są pożądane, są przecież dostarczycielami kapitału.

  8. #58
    Dołączył
    Aug 2007
    Przegląda
    London, UK
    Posty
    918
    @matekk lol nie zaglądaj ludziom do portfeli

    PS wlasnie bedziemy raczej plakac

  9. #59
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    769
    btw - co czujecie piszac nowym zeby sie wkupywali za 100bb ? tak sie ostatnio nad tym zastanawialem

    z jednej strony jest to jedyny sposob zeby sie nauczyc grac w dzisiejszych czasach (w przeciwienstwie to rozpiski SSS), z drugiej - jest dla nas zdecydowanie korzystne zeby osoba gorsza miala jak najwiekszy stack, na ktorym jest w stanie popelnic wiecej bledow

  10. #60
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    16
    jakie zaglądanie do portfeli? Nie pytam ile zarabiacie w pracy, tylko ile zarabiacie na pokerze. Dziwi mnie ta wstydliwość jeśli chodzi o zarobki. Może zwyczajnie nie macie się czym pochwalić. Bo jesli sami przy całej znajomości pokera wychodzicie na tym na jakiś rozsądny plus, to chylę czoła, ale jeśli lawirujecie w okolicach zera to znaczy że brak loteryjności w pokerze w dłuższym okresie czasu to jest mit.
    Założe się że nie znajdzie się chętny który podzieli się swoimi sukcesami. Ależ skromny naród