Strona 4 z 8 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 80
  1. #31
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    14
    Cytat Zamieszczone przez Tscher Zobacz posta
    Czyli twierdzisz, że jeśli 16 razy pod rząd wyrzucisz reszkę, to za 17 razem orzeł ma powyżej 50%?
    Potrafisz czytac ze zrozumieniem? Jesli nie to sie naucz, bo na maturze z polskiego bedzie. Nie wydaje mi sie, zebym wspomnial gdzies o prawdopodobienstwie przy rzucie moneta powyzej 50% dla ktorejs z jej stron. A tak na marginesie. Idz sobie porzucaj moneta. Jesli wypadnie Ci 14 razy pod rzad reszka znaczy to, ze miales takie samo szczescie jak ja przegrywajac te 5 AA pod rzad. Jak w koncu Ci sie uda to przyjdz tu i mi powiedz, dlaczego zajelo Ci to tyle czasu, skoro przy kazdym rzucie byla szansa AZ 50%.

  2. #32
    Cytat Zamieszczone przez matekkk Zobacz posta
    Dzięki Mosznik, teraz już rozumiem.
    Rozumiem wszystkich, którzy są zażenowani, gdy kolejny user zakłada temat, jak to go pokerroom dyma. Tylko że noobowi ciężko jest zrozumieć sytuację, gdy któryś raz z kolei wchodzi z wyższą parką na ręce, a przeciwnikowi kolejny raz dochodzi do set-a, podczas gdy sytuacje w drugą stronę, gdy Tobie dochodzi mając mniejszą parę, nie zdarzają się. Gdy 15-ty raz w jednym dniu zdarza Ci się sytuacja typu AQ vs A5, gdzie kolesiowi dochodzi 5 i przegrywasz, a gdy Ty masz A5 a koleś AQ to za ch... Ci nie dojdzie, to cieżko jest to zrozumieć kolesiowi który dopiero co zaczął grać.

    Odkąd robię statystyki, wiecie jaka jest moja wygrywalność w sytuacji, gdy mam parę na ręce, a przeciwnik dwie wyższe karty? 0%. Nie wygrałem ani jednego takiego rozdania w tym okresie czasu. Gdy przeciwnik miał niską parę a ja dwie wyższe karty, wygrałem 23% takich rozdań.

    Uważacie, że to się zdarza, ok, jesteście bardziej doświadczeni, wierzę wam . Widocznie mam po prostu olbrzymiego pecha od jakiegoś czasu.

    Ps. Nie zastanawialiście się nad tym, czy pokerroomy nie robią tak, że mają swoich ludzi którzy grają i oni dostają lepsze karty? Przecież to jest jak najbardziej możliwe



    Po pierwsze to co napisałem to nie są bzdury tylko fakty.Być Może nic nie znaczące fakty, ale jednak fakty. Bzdury to jest raczej coś zafałszowanego, niezgodnego z prawdą, wiec to nie są bzdury .
    Po drugie- czytam, czytam, ale dopiero w tym wątku trafiłem na takie choćby pojęcia jak longrun, shortrun. Ciężko o fachową literarurę w tym temacie, przynajmniej ja takiej nie potrafię znaleźć. Dlatego zamiast gnoić mnie i tym samym leczyć jakieś ukryte kompleksy lub też wyładowywać swoje frustracje, mógłbyś wyjaśnić wykres Rotta i wszyscy byliby zadowoleni
    Ja Cię nie gnoje, tylko krytykuję użalanie się nad sobą. Skoro nie znalazłeś literatury znaczy że nie szukałeś, bądź szukałeś niedokładnie:

    Mateusz "Lynx33" Kleczyński | PokerTexas.pl
    Blog pokerowy - Holdem - Poker Bonus - Rakeback - Strategia pokerowa
    TLPoker - Artykuły
    http://www.gamblingsystem.biz/books/2p2NL6max.pdf

    i wiele wiele innych.

    Też kiedyś zaczynałem i byłem w podobny sposób jak ty to nazywasz "gnojony", ale ciężką pracą i samozaparciem sprawiam, że coraz lepiej rozumiem machinację rządzące tą grą. Polecam Ci czytanie blogów na tlpoker. Wielu graczy początkujących zadaje tam podobne jak Ty pytania i w komentarzach pod wpisami można znaleźć bardzo cenne rady.

    Pozdrawiam

  3. #33
    Poker to gra psychologiczna, ale w takim sensie ze musisz sobie radzic nie z psychiką przeciwnikow, ale swoją własną

    standard.

  4. #34
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    282
    Cytat Zamieszczone przez turtles0 Zobacz posta
    Potrafisz czytac ze zrozumieniem? Jesli nie to sie naucz, bo na maturze z polskiego bedzie. Nie wydaje mi sie, zebym wspomnial gdzies o prawdopodobienstwie przy rzucie moneta powyzej 50% dla ktorejs z jej stron. A tak na marginesie. Idz sobie porzucaj moneta. Jesli wypadnie Ci 14 razy pod rzad reszka znaczy to, ze miales takie samo szczescie jak ja przegrywajac te 5 AA pod rzad. Jak w koncu Ci sie uda to przyjdz tu i mi powiedz, dlaczego zajelo Ci to tyle czasu, skoro przy kazdym rzucie byla szansa AZ 50%.
    Pomijając nietrafne i wielce nie na miejscu uwagi ad personam (nie wiem kiedy pisałeś maturę z polskiego, ale raczej później niż ja), zapytam do udowodnienia czego dążysz tą wypowiedzią? Nikt nie zaprzeczył tutaj, że przegranie 5 razy z rzędu z AA jest wyjątkowo pechowe i bardzo mało prawdopodobne. Ale raczej nie uzasadnia stawiania tezy, że "PokerStars musi się odegrać" czy też, że "uwziął się na Ciebie".

  5. #35
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    14
    Daze do tego, zeby nikt mi nie wsadzal w moje usta jakichs niewiadomo skad stwierdzen typu "reszka ma ponad 50%", bo wiadomo, ze przy kazdym rzucie ma niecale 50% jak mamy tu byc hiperpoprawni (przyjmuje sie 50). To raz, a po dwa, postawilem teze, ze z pokerstarsami jest cos chyba nie tak i chcialem zobaczyc czy ktos tu miewa podobne zdanie. Trzy przepraszam jesli urazilem osobe starsza, ale nastepnym razem prosze jednak o czytanie z wiekszym zrozumieniem.

  6. #36
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez turtles0 Zobacz posta
    postawilem teze, ze z pokerstarsami jest cos chyba nie tak i chcialem zobaczyc czy ktos tu miewa podobne zdanie
    Tak, wszyscy słabi gracze szukający przyczyn swoich przegranych wszędzie, tylko nie w popełnianych przez siebie błędach.

  7. #37
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    14
    Jestem slabym graczem... Wiem. Popelniam bledy... Wiem. Ale do cholery w takim razie gdzie popelnilem blad przegrywajac w jeden dzien wszystkie AA?

  8. #38
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    796
    Popełniony przez Ciebie błąd: zagrałeś za mało rąk w ciągu dnia

  9. #39
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez turtles0 Zobacz posta
    Jestem slabym graczem... Wiem. Popelniam bledy... Wiem. Ale do cholery w takim razie gdzie popelnilem blad przegrywajac w jeden dzien wszystkie AA?
    Co chcesz usłyszeć? Bo jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że nie nadajesz się do pokera, to Twój błąd. Kleo Ci dobrze odpowiedział - wystarczy, żebyś zagrał w ciągu dnia reprezentatywną statystycznie liczbę rozdań z AA. Obiecuję, że wygrasz około 80%. Zrekompensuję Ci straty, jeśli nie.

    Ej, a tak w ogóle - mówimy oczywiście wyłącznie o AI preflop. Bo jeśli się żalisz, że przegrałeś mając jakieś decyzje po flopie, to TOTALNIE zmienia postać rzeczy.

  10. #40
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    16
    Kurwa. Wiem że jestem słabym graczem. Zjedźcie mnie jak chcecie, ale to co mi się zdarza na paradise poker jest nie do pojęcia. Za każdym razem jak uciułam trochę kasy, to potem seriami przychodzi kilka rozdań które mnie rujnują. Sytuacja z dzisiaj:
    Na flop wpadają mi dwie pary, podbijam mocno, koleś z małą ilością kasy wchodzi all-in, sprawdzam go. Miał trójkę. Spoko. Zaraz po tym rozdaniu nastepne- mam KK, koleś( często blefuje, agresywny) 22, na flopie nie złapaliśmy kontaktu ze stołem, podbijam mocno, koleś sprawdza, na turn wpada mu 2 i zgarnia ode mnie cały-buy-in. Dokupuję. Pierwsze rozdanie po dokupieniu, na flop wpada mi strit, karty różnokolorowe, obaj all-in, kolesiowi dochodzi do fulla i czyści mój buy-in. Mysle sobie- no ch..j, zdarza się.
    Za godzinę znów siadam do stołu. na flop znów wpada mi strit, koleś stawia zakład, ja sprawdzam. Turn przyjazny, bez możliwości koloru, wiem że jestem z przodu. Stawiam zakład, koles all-in, sprawdzam, na riverze dochodzi mu do fulla. . . Kilka pechowych rozdań z rzędu, trudno.Wkurwiony totalnie zrobiłem sobie 10-minut przerwy.
    Po przerwie pierwsze rozdanie, poszedłem 6*BB z niczym, koleś sprawdził mnie z K5. Na flopie doszła mi parka, koleś kompletnie nie złapał kontaktu ze stołem. Poszedłem za całą pulę, koleś mnie sprawdził. Doszedł mu król, poszedłem all-in, gość mnie sprawdził i zgarnął cały mój buy-in. Nosz kurwa mać, co jest grane? Nie wchodze jak pojebany w każde rozdanie, mam image raczej tight gracza, rzadko blefuję, a tu koleś zagrywa tak zupełnie nielogicznie, że już sam nie wiem co mam o tym myśleć. gdyby próbował blefować to chuj, zrozumiałbym to, ale gość cały czas mnie sprawdza mając śmieciową rękę i żadnego kontaktu ze stołem, tak jakby wiedział że mu ten król dojdzie i że ja nie mam króla z mocniejszym kickerem.

    Tydzieć temu to samo. Uciułałem trochę kasy, przeszedłem na wyższe stawki( gram na niskich 0.1/0.2), Jedno z pierwszych rozdań- dochodzi mi QQ, 4-betuje koleś whodzi z AJ albo A10. na flop wchodzą same niskie karty, nic mu nie dochodzi . Mimo to podbija, ja wchodze all-in, koles mnie sprawdza i dochodzi mu As. Mieliśmy podobnej wielkości buy-iny. Dokupuje 50BB, następne z rzędu rozdanie mam J10, na flop wpada J 10 3, na przebicie odpowiadam all-in i zostaje sprawdzony przez AK. kolesia ratuje tylko dama. I oczywiście dama wchodzi na river

    kilka dni wcześniej ta sama heca. Znów uciułałem trochę grosza, po czym trzy pechowe rozdania z rzędu i jestem na minusie. I tak jest w kółko. najlepsze jest to, że na paradise poker jest chyba najwięcej donków, można łatwo i przyjemnie wygrywać, ale co jakiś czas zdarza mi się kilka rozdań z rzędu, gdzie moje monstery przegrywają i zamiast budować bankroll, to tylko dokładam.

    Jestem trochę zrezygnowany, bo gram poprawnie, pomału acz systematycznie buduje bankroll, a potem 3 rozdania z rzędu i 2, 3 buy-iny idą się za przeproszeniem jebać.

    Widzi ktos jakieś błędy w tych rozdaniach? Oczywiście w dwóch pierwszych mogłem spasować, 1 rozdanie to porażka, bo wiedziałem że ma seta, ale i tak poszedłem z dwiema parami, natomiast w drugim gość dosyć często blefował, więc postanowiłem zaryzykować z KK( na flopie nie było Asa ani mozliwości koloru czy strita). W 4 rozdaniu koleś ( K5) przeczytał mój blef, ale sam do turna nie miał kompletnie nic, a po turnie i tak niewiele). Sytuacje ze stritami to już czysta magia, bo tam nie było żadnych możliwości na moją przegraną z wyjątkiem sparowania stołu, do czego oczywiście dochodziło na riverze.