Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 12 z 12
  1. #11
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    1,505
    Grasz na żywych ludzi, a oni chcą wygrać, więc spokojnie się doczekasz. Zresztą masz wiele innych sposobów, możesz np callować wszystkie podbicia i potem pasować.
    Generalnie dążysz do tego by przegrywać bez showdownu, rozdać tak kasę w parę minut to naprawdę żaden problem.

  2. #12
    Cytat Zamieszczone przez Aston1906 Zobacz posta
    Mylisz się, gdyż istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że zero nie wypadnie. Więc możesz grać tak cały wieczór i nie doczekać się przegranej.
    Zresztą tego typu strategia wcale nie jest "głupsza" od jakiejkolwiek innej na rulecie. Różnica polega na tym, że zmniejszasz wariancję do minimum. Natomiast wartość oczekiwana takiej strategii pozostaje identyczna jak jakiejkolwiek innej.
    I to właśnie według mnie dowodzi debilizmu wydumanej definicji Leatherassa. Każdy człowiek, który wie, że jakakolwiek strategia w ruletce jest -EV, obstawiając tam cokolwiek świadomie przegrywa.
    Stwierdzenie, że są profesjonaliści, którzy z gry uczynili źródło dochodu jest według mnie dużo trafniejsze zwłaszcza jeśli chcemy tym "trafić" do laika w temacie wartości oczekiwanej, wariancji i ogólnie gier losowych.
    Jeszcze co do definicji Leatherassa, można by sobie wyobrazić zmodyfikowaną ruletkę gdzie za wygraną czerwonego płacona jest trzykrotność wniesionego zakładu. Według Leatherassa taka gra nie byłaby grą umiejętności bo nie można by tam było świadomie przegrać