Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12
  1. #1
    Dołączył
    Jul 2003
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    418
    Wróciłem właśnie do chaty jako pierwszy więc pozwoliłem sobie założyć ten temat Ehh ściągnał mi się "Siedmiu samurajów" Kurosawy więc idę oglądać :twisted: może jutro coś napiszę :roll:

    Nie kupujcie w Minimaxie na politechnice za żywca i fajki policzyli mi 20 zł :roll:

  2. #2
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    2,830
    Jakos nie moge spac, wiec moze krotkie sprawozdanie dla tych ktorych nie bylo. Jak widzieliscie na turniej bylo zapisanych 16 osob, prawde mowiac po ostatnim turnieju w sopocie (na ktorym bylo zdaje sie 7 osob) nie spodziewalem sie wiecej, chlopaki z warszawy jakos nie dawali znaku ze potwierdzaja swoj wyjazd, wiec myslalem ze nie przyjada i szacowalem ze bedzie jakies 12-14 osob. Na miejscu doznalismy niewielkiego szoku , bo pojawilo sie 27 osob , z czego wiekszosc to nowi gracze. Rozpoczelismy chyba przed 13. Podzielilismy sie na 3 stoly, z czego okazalo sie ze na jednym graja szalency i po 1,5 godz. mielismy 14 rebuyow i rekordowa pule nagrod 2050zl (1 miejsce 1250zl, 2 - 450, 3- 200, 4- 100, 5-50. Co do przebiegu tego co sie dzialo miedzy dojsciem do finalowego stolu nie bede pisal, bo w moim przypadku nie bylo nic ciekawego. Jakos jednak udalo mi sie dojdc do finalowej 8 i po jakims czasie do finalowej 6, czekalismy teraz tylko na odpadniecie jednej osoby, w tym momencie ja mialem najmniej kaski, marian byl drugi w kolejce. Na szczescie dla mnie, na nieszczescie dla mariana w jakims wiekszym spieciu marian wszedl ze swoja ulubiona karta ;P, ja z moimi KK na reku allin, wszedl chyba ejszcze kirek i pinio , moje KK sie utrzymaly a Kirek zgarnal side-pota eliminujac mariana. Tak wiec kaska juz byla (przynajmniej 50zl , tutaj widze luke w swojej pamieci bo dalej przypominam sobie dopiero finalowa 3, w ktorej bylem ja, kirek i adam. Najpierw udalo mi sie podwoic kaske z AT w kierze, konczac z ladnym kolorkiem kontra kirkowe AT trefl. Pozniej udalo mi sie "pozbyc" kirka, z 77 na reku. Na flop jako pierwsza poleciala 7, a kirek mial nieszczesne JJ, co raczej nie dawalo mu zbyt ciekawej sytuacji. W finale spotkalem sie z Adamem, i niestety w pierwszym finalowym rozdaniu poleglem ;P z moim 69o kontra jego 77 (niezle zagranie jak na final nie? ;P). Tak na prawde to podzielilismy sie pula, co chyba niektorzy mieli mi za zle, chociaz nie widze w tym nic chamskiego, w koncu tak sie dzieje w wiekszosci wiekszych turniejow, a ze roznica miedzy 1 a 2 miejscem to 800zl wiec wolalem miec zapewnione 850zl i wrocic z tym do domu . Tak tez zrobilem. Po turnieju pogralismy jeszcze troche limita ze stawkami 2/4 zl . Tutaj marian odkul sie nieco i zwrocila mu sie cala podroz (ja wtopilem 20zl, ale jak to powiedzial adam, "to tylko plastik" ;P ).

    Czas na podziekowania , zrobie to w stylu hiphopowym ;P

    -Dziekowa dla Blachy i ekipy z Sopotu za organizacje.
    -Dziekowa dla wszystkich ktorzy sie pojawili, szczegolnie dla wszystkich nowych graczy.
    -Dziekowa dla milej obslugi, chyba rzeczywiscie pierwszy raz mieli taki ruch w pubie.
    -Dziekowa dla ekipy ktora jechala ze mna pociagiem, bo chodzi o to zeby bylo milo( no i pokazalismy PKP kto tu rzadzi) ;P
    -Dziekowa dla Autarkisa ze zabral moja czapeczke z pociagu.
    -Dziekowa dla Kirka ze zabral moja czapeczke z Donutsa :P

    Wiecej dziekowy nie bedzie (jak ktos poczul sie ominiety to prosze dac znac, uzupelnie liste ;P), ale za to szacunek i respect

    Mam nadzieje ze spotkamy sie na kolejnym turnieju w jeszcze wiekszym gronie.

    ps. Jeszcze co do deala na koniec, skoro doszedlem do finalu, to parafrazujac teddiego kgb "It's my final, and I'll make a deal whenever the fuck i want"

  3. #3
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    hej,
    Dzięki wszystkim ktorzy zdecydowali sie przyjechac.
    Mam nadzieje ze bawiliscie sie rownie dobrze co ja.

  4. #4
    Dołączył
    Jun 2003
    Posty
    129
    Witam!

    Dziękuję uczestnikom turnieju za ciekawą rywalizację i dobrą zabawę. Wszytkich serdecznie pozdrawiam, szczególnie Kirka i Krompę-Fanatycy
    Speedway'a Zawsze Razem! (również przy finałowym stoliku :D ). Gratulacje dla Adama za zwycięstwo. Do zobaczenia na kolejnym turnieju!

    MICHAŁ

    PS. Doli, w finałowej trójce był, oprócz Ciebie i Adama, Pinio (gratki), a nie jak błędnie napisałeś Kirek, który zajął czwartą lokatę.

  5. #5
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    2,830
    Hmm, cos z moja pamiecia jest nie tak , ciekawe czemu ;P

  6. #6
    Dołączył
    Jul 2003
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    418
    Doli wyprodukował dużego posta więc nie będę się męczyć tylko przyłacze się do thanksów:

    -dla organizatorów (nie wiem jakim cudem zorganizowali lokal sami widzieliśmy jak ciężko było gdziekolwiek się wbić na piwo :lol: )

    -dla Mariana który wchodził w odpowiednich momentach :wink:

    -dla fantastycznej obsługi(mmm chlebek ze smalczykiem), a w szczególności dla Pani za barem, która pokazała mi jak zgnieść w ręku pokal z piwem szkoda że zawartość wylądowała na moich spodniach :?

    -dla kibiców

    -dla Autarkisa i Kirka za pilnowanie czapeczki Doliego

    Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem. Naprawdę fantastyczny turniej i wspaniale się bawiłem. Thx do następnego turnieju (pewnie się spotkamy na WOSP) 8)

  7. #7
    Dołączył
    Jul 2003
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    418
    Ah special thanks dla Pajonka i Blachy, którzy poczekali ze mną na kolejkę.

  8. #8
    Dołączył
    May 2003
    Posty
    522
    Ja jestem zdruzgotany tym calym turniejem. Nie dosc ze bylem krolem rebuyow to mi wygrac nic nie daliscie a do tego spodobalo mi sie (i moim kompanom) okropnie.
    Jako newbie powiem tak, mam nadzieje ze nigdy wiecej nie zorganizujecie zadnego turnieju pokera. Mam nadzieje ze nigdy nikogo z was juz nie zobacze. Mam nadzieje ze bozia was pokara za ta przekleta gre.
    Pozdrowienia dla wszyskich ktorych spotkalem i poznalem. :wink:

  9. #9
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    24
    Hej! Pozdrowienia dla wszystkich "turniejowiczów". Mam nadzieję, że jesteście teraz co najmniej tak niewyspani jak ja :twisted:
    W każdym razie było bardzo, bardzo fajnie i chyba wszyscy dobrze się bawili (nawet Ci, którym nie udało się nic wygrać)! Trzymam teraz BlaChę za słowo w kwestii tego dwudniowego turnieju w przyszłości, a Warszawiaków w kwestii któregoś z najbliższych turniejów w stolicy.
    Relacja z gry już gotowa i pewnie niedługo pojawi się na Planecie.

  10. #10
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa / Częstochowa
    Posty
    1,114
    Ja od siebie mogę dodać kilka rozdań które zapamiętałem. Jakoś tak dziwnie się złożyło że, pamiętam tylko te przegrane przeze mnie :? . Pierwsza duża porażka która kosztowała mnie utratę wszystkich żetonów i konieczność skorzystania z opcji rebuy to gdy moje AQ (w sumie trójka dam) spotkało się z Q8 (full damowy). PóĽniej bardzo kluczowym rozdaniem było spotkanie mojego koloru maxa z pokerem :shock: . Fortuna okazała się jednak bardzo łaskawa. Przeciwnik miał stosunkowo mało żetonów i ta porażka nie wiele mnie kosztowała . Uwierzyłem za to że Bogowie Pokera mi sprzyjają i już dość gładko doszedłem do stołu finałowego :twisted: . A tam większość swoich żetonów straciłem w rozdaniu z Piniem. Doprowadziłem go do allina i już, już miałem na widelcu gdy jako river wykrył się czwarty kier na stole. Pinio miał w swoich kartach niestety 6 kier :? . I to ja sam tak wrednie sobie rozdałem. Dzieła dokończył Doli w rozdaniu o którym już wspomniał. Ale 4 miejsce i tak jest lepsze od 13 które jakoś polubiłem na wcześniejszych turniejach. Podam może pierwszą 5 bo jakoś brakuje tego w postach.
    1. Adam (debiutant)
    2. Doli (obrońca trofeum)
    3. Pinio (debiutant)
    4. Kirek
    5. Autarkis (lider klasyfikacji wszechczasów)

    Teraz pora na kilka dodatkowych podziękowań:
    - wszystkim uczestnikom za przybycie i świetną zabawę
    - właścicielce lokalu za bardzo miłą obsługę
    - dwóm paniom z kas dworcowych w Sopocie za ich "profesjonalizm"
    - Natalii, Autarkisowi, Marianowi, Scorpionowi i Doliemu którzy stwierdzili że zamiast wysiadać w Prabudach mam jednak z nimi jechać dalej i kupili mi bilet na pociąg