Strona 1 z 5 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 45
  1. Witam,
    przed chwilą zakończyłem grę w satelitce do turnieju Sportingbet Orbis Casino. W czasie gry, kilkukrotnie zagrałem coś co określane jest jako betting into dry pot - będąc w rozdaniu z short stackiem na all-inie, podbijałem, eliminując z rozdania trzecią osobę, minimalizując tym samym szanse na wyeliminowanie shorta. Spotkało się to z dość ostrą krytyką, wg. mnie nie uzasadnioną...

    Moim głównym celem w turnieju jest gromadzenie żetonów a nie eliminowanie short stacków. Zagranie, w którym dwóch graczy czeka, chcąc wyeliminować shorta, jest oczywiście dopuszczalne (jeśli ma postać 'milczącej zmowy') nie jest natomiast powiedziane, że jest to zagranie jedynie słuszne. Pomijam już fakt, że każdy ma prawo grać tak jak mu się podoba, betować kiedy i ile chce. Nieważne, nie o tym miałbyć ten post.

    Kiedy w grze zostało 9 graczy (8 wygrywało wpisowe do Łodzi) gracz Blackt był ultra shortem i faworytem publiczności do odpadnięcia na ostatnim niepremiowanym miejscu - na czacie nikt nie krył, że 'dobrze' mu życzy. W końcu skończyły mu się żetony i znalazł się all-in w rozdaniu ze mną i jeszcze jednym graczem. Po flopie mój rywal przeczekał a ja zabetowałem mając dość niewiele (trzecią parę) - w rezultacie zostałem sam na sam z Blackt, który dostał pomoc na riverze i utrzymał się przy życiu. Moje zagranie zostało mocno potępione przez pozostałych - gdyby Blackt odpadł wszyscy mieliby miejsca w Łodzi. Oczywiście, mogłem przeczekać, dążąc do eliminacji Blackt. Mogłem, ale nie musiałem. Byłem chip leaderem i obojętne było mi czy odpadnie on, czy ktokolwiek inny! Uważam, że jakbym nie zagrał, grałem fair - po prostu mam prawo robić ze swoimi żetonami co chcę...

    Natomiast uważam za karygodne zachowanie innych graczy, którzy na czacie mówili coś w rodzaju: -Teraz Panowie nie pasujemy i nie podbijamy (oczywiście chodzi o rozdanie w którym Blackt walczył o przetrwanie). Czyż to nie collusion w czystej postaci?

    Najbardziej zdegustowany byłem zachowaniem $BAX$a, który wraz z innym graczem sprawdził all-in Blackt otwarcie przy tym mówiąc co ma... 8 3. Blackt przeżył i to rozdanie, ale wg. mnie trudno o bardziej nie-fair zachowanie. Nie będę tu niczego sugerował, nie wiem też, jaki jest stosunek Sportingbetu do tej kwestii, powiem tylko jak cała sprawa skończyłaby się na PokerStars - zawodnik, który dopuścił się opisanego wyżej przewinienia zostałby zdyskwalifikowany a pozostali awansowaliby o jedno miejsce w wynikach turnieju...

    Nie napisałem tego, by zrobić na złość jakiejś konkrentej osobie z w/w turnieju. Problem ten występuje również w naszych grach na żywo, jest jednak niedoceniany - wszak gramy towarzysko, przy piwku i ma być miło. Dla mnie jest to jednak bardzo zła praktyka, kiedy 'osoby trzecie' ingerują w rozdanie, mimo, iż powinny siedzieć cicho. Czy naprawdę tak trudno przestrzegać prostej zasady:
    - nie ma Cię w rozdaniu, nie komentujesz;
    - jesteś w rozdaniu, w którym grasz z więcej niż jednym rywalem, nie komentujesz.
    - spasowałeś 7 2, flop to: 7 7 2 - nie wzdychasz jak wieloryb, nie mówisz też k... ja pie....:lol:
    A na czacie online można sobie pogadać o d... maryni ale może niekonicznie o ręce, którą się ma, ręce, którą się spasowało itd.

    Sorki, za te gorzkie żale i przydługiego posta. Być może niektórzy stwierdzą, że z igły robię widły i że nia ma problemu. Cóż, tak już mam, jak coś mi leży na sercu to o tym mówię wprost...

    pzdr.
    Chris

  2. #2
    Dołączył
    Nov 2004
    Posty
    253
    Oczywiścnie masz rację. Zachowanie $BAX$a powinno spotkać się z natychmiastowąreakcja organizoatora turnieju. Jest to złamanie zasad gry. Byłoby zupełnie uzasadnionym gdybyś poruszył tą kwestie z SB i dyskwalifikacja, chociaż nie wiem jaki wynik uzyskał ten gracz, nie byłaby dla mnie zaskoczeniem, a wręcz właściwą pod względem etycznym konsekwencją.

    Miałem identyczną sytuację, której ja byłem ofiarą w lidze w Celebpoker. Opisałem to również na forum. Oświadczyłem już Robertowi z Celebpoker, że jak sytuacja się powtórzy będe się domagał dyskwalifikacji zawodnika.

    Natomiast co do betting into dry pot. Takie zachowanie ma uzasadnienie strategiczne. Ludzie pomimo, że są przeciwnikami dla siebie zaczynają na pewnym poziomie ze sobą współpracować. Taki sojusz na na celu eliminację słabszego ogniwa, którym jest tu short.

    Nie można Cię krytykować za to, że w danym przypadku uznałeś, że Twój inters jest inny niż powszechnie a raczej często spotykana praktyka.
    Nie jest ona formą obowiązkową i nie wynika z żadnego regulaminu.

    Czy z igły robisz widły? Blackt tak na pewno nie uważa, podobnie jak wszyscy zapłacił pieniądze za udział w turnieju więc ma prawo do czystej gry opartej na jasno sprecyzowanych zasadach. To, że w końcówce turnieju znalazł się w najtrudniejszej sytuacji, nie znaczy, że jest gorszy i należy go usunąć na zasadzie zmowy.

    Yoshin

  3. #3
    Dołączył
    Jul 2004
    Przegląda
    Las Vegas
    Posty
    1,154
    Popieram w zupelnosci zdanie Poker24.

    Checkowanie jest dozwolone jezeli ma postac milczacej zmowy, nie jest natomist obowiazkowe. Natomiast jakikolwiek komentarz o kartach w grze jest KATEGORYCZNIE NIEDOPUSZCZALNY i powinien sie skonczyc DYSKWALIFIKACJA takiej osoby.

    Goral

  4. #4
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    4,392
    Cytat Zamieszczone przez Goral
    Popieram w zupelnosci zdanie Poker24.

  5. #5
    Dołączył
    Feb 2005
    Przegląda
    Bydgoszcz/Poznań
    Posty
    388
    Swieta racja.

    O cooperation play pisze Harrington w Volume II i jest to calkowicie dopuszczalna taktyka, o ile oczywiscie nie jest uzgodniona, nie tak jak w tym przypadku.

    Takie zachowania powinno sie napietnowac.

  6. #6
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    Anfield Road
    Posty
    2,967
    Ja nie zgodze sie co do betting into dry pot.
    Zostało 9 graczy i 8 awansuje ? gracz jest all in ?

    Jezeli nie ma side pot i nie mam monstera to checkam do konca- niewazne czy jestem liderem czy 8. Poniewaz nagrody za miejsce 1 do 8 sa takie same nie ma znaczenia ktore miejsce zajmniesz. Jezeli jest okazja do wyeliminowania gracza i wygrania- tak trzeba grać.


    A co do mowienia swoich kart w trakcie rozdania- to chyba nie ma watpliwosci...

  7. #7
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    4,392
    Cytat Zamieszczone przez Soprano
    eli nie ma side pot i nie mam monstera to checkam do konca- niewazne czy jestem liderem czy 8. Poniewaz nagrody za miejsce 1 do 8 sa takie same nie ma znaczenia ktore miejsce zajmniesz. Jezeli jest okazja do wyeliminowania gracza i wygrania- tak trzeba grać.
    a moze on nie chcial eliminowac shortstacka??

    Moze robic co chce, tym bardziej ze jest chipleaderem

  8. #8
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    Anfield Road
    Posty
    2,967
    Cytat Zamieszczone przez sebkrol18
    Cytat Zamieszczone przez Soprano
    eli nie ma side pot i nie mam monstera to checkam do konca- niewazne czy jestem liderem czy 8. Poniewaz nagrody za miejsce 1 do 8 sa takie same nie ma znaczenia ktore miejsce zajmniesz. Jezeli jest okazja do wyeliminowania gracza i wygrania- tak trzeba grać.
    a moze on nie chcial eliminowac shortstacka??

    Moze robic co chce, tym bardziej ze jest chipleaderem
    wymien mi jeden powod dlaczego nie chcial eliminowac shortstacka ?

    tylko nie pisze ze moze to jego kolega bo wtedy to cos na miare mowienia jakich ma kart...

  9. #9
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    Oczywiście takie betowanie jest nie logiczne i bez wątpienia można nazwać takie zachowanie głupim... niezależnie od pobudek.

  10. Z punktu widzenia teorii pokera, Soprano ma 100% racji. Mi chodziło tylko o to, że mogę grać jak mi się podoba, wchodzić all-in z 52o kiedy mam taki kaprys (co wczoraj zrobiłem) i nikt nie ma prawa mnie za to krytykować a szczególnie w sposób: - Stary, co ty świrujesz, przecież mamy wyeliminować Blackt.

    pzdr.
    Chris