Single table vs Multi Table SnG

[tjall77]

chciałem zakładać podobny wątek, ale podepnę się pod ten.

sity zacząłem grać od sierpnia. rozpocząłem na ftp sity 9men tubro $1+0,20 by potem przeskoczyć na $2+0,20. powodem oczywiście jest rake. wolałem grać sity z 10% rake niż 20%, co jest dość zrozumiałe. z jako takimi wynikami przeszedłem na 18men turbo i na sitach $2+0,20 szło mi bardzo przyzwoicie. do tego dołączałem 27men. aktualnie gram 18men $6+0,50 i jakoś szału nie ma. zaczynam się zastanawiać czy to nie braki z gry 9men, które najzwyczajniej olałem, z racji wyższej struktury nagród. przeszukując net nazbierałem mnóstwo książek i filmów (dc, cr, sng grinders), tyle że materiałów na 18men jak na lekarstwo, bo 95% z tego co mam to 9men. pytanie jest następujące - skupiać się na tych 9men, ogarnąć porządnie icm i atakować sity z większą ilościa graczy, czy dalej walczyć na tych 18?

[StingnWo]

To zależy od tego, co trzeba poprawić. Jeśli problemem są podstawy, to owszem, materiały z 9 os. będą bardzo przydatne. Jednak jeśli chodzi głównie o końcową fazę, to już nie tak bardzo. Oczywiście ICM jest wszędzie taki sam, ale przykładowo filmiki zazwyczaj pokazują konkretne sytuacje, a te już się sporo różnią. Głównie dlatego, że często decydujące momenty w 18 os. rozgrywają się gdy masz koło 5bb (np. 4000 na 400/800), a takich sytuacji w 9 os. za często nie ma. Tam jednak zdecydowanie więcej się dzieje na 10bb.

Sting

[alejasienieznam]

Sting, co rozumiesz przez ICM jest wszędzie taki sam? Tak nie jest, bo struktury wypłat 9osobowych i 18os. się różnią.

[StingnWo]

ICM to ICM, wszędzie założenia są te same. Zmieniają się tylko warunki.

Sting

[alejasienieznam]

Eee, to w takim razie powiedz czym są dla Ciebie założenia i warunki w kontekście ICM?

[StingnWo]

Proponuje zajrzeć tutaj, gdzie wszystko jest opisane.

Sting

[Tscher]

No i niestety, dobrze się działo, ale się zesrało. Od pewnego czasu drepczę w miejscu i to raczej do tyłu niż do przodu. Staty na dziś po 663 turniejach:

SNG 1 Table - 407 tournaments, ROI 11.68, ITM 37.10, Average finish 4.84
SNG 3 Table - 256 tournaments, ROI 25.07, ITM 26.56, Average finish 12.60

Rzeczywiście to korekta chyba była
Na koniec roku po 881 turkach jest tak:

SNG 1 Table - 546 tournaments, ROI 14.05, ITM 37.73, Average finish 4.77
SNG 3 Table - 335 tournaments, ROI 39.38, ITM 29.25, Average finish 12.23

Od nowego roku idę na 5$, na początek będę grał równolegle 3 i 5.

[8dyb8]

@up
most games per day 25
average games per day when playing 6.3

w takim tempie to Ty w 3 lata sample size nie wyrobisz pamietaj ze wiekszosc sng to typowa ilosciowka, jak sie chce cos zarobic konkretniej

[Tscher]

Pamiętam o tym, niemniej gram na tyle, na ile pozwala mi czas, czyli przeciętnie zwykle wieczorem jedna sesja, odpalam 4 turnieje równolegle (więcej nie mieści mi się na ekranie, a PT3 z ongame chyba nadal się nieco kłóci i nie da się grać w kaskadzie bo się nakładają HUDa odczyty).
Czytałem różne opinie co do sample size, jednak większość uznawała, że 1000 turków daje już dość dobry pogląd.
W styczniu i lutym gram trochę więcej i rezultaty są bardzo zadowalające, także na 5$, choć tutaj w 30os wynik znacznie słabszy niż w 10os (przeciwnie niż na 3$).

[Tscher]

Jestem w bolesnej dupie i potrzebuję porady.
Od początku roku wróciłem na 5$, potem w lutym zacząłem grać też 10$, szło mi na początku roku świetnie. Ale to co dzieje się w marcu, to mnie poważnie dobija (w załączeniu wykresy od początku grania, od początku 2011 oraz tabelka miesięczna).
Zdaję sobie sprawę, że na 10$ jest o wiele trudniej niż na 3$, gdyż zwykle co najmniej 5 graczy na stole ma co najmniej średnie pojęcie o grze (podczas gdy na 3$ zwykle 1-2), ale początek i na tym poziomie miałem bardzo dobry.
Nie wiem czy traktować to co się teraz dzieje tylko jako korektę, bo powoli zauważyłem w swojej grze złe objawy - zaczynam grać pasywnie, żeby nie powiedzieć bojaźliwie, w szczególności post flop, co powoduje, że zawężam zakres pfr i w konsekwencji na 4/5 poziomie blindów muszę grać push/fold i flipy, w których też ostatnio nie mam szczęścia.
Bankroll mam spory (dodatkowo z MTT, więc nawet na 10$ mam nadal 250+ BI) i zastanawiam się co teraz zrobić. Powrót na 3$ chyba nie ma sensu (choć mam na nich w tej chwili najwyższe winning per game) bo to pewnie cofanie się w rozwoju własnej gry. Nie wiem czy ma sens jedynie zejście z 10 do 5, bo w imię czego?
Na zakończenie ręka, którą zakończyłem ostatni dzisiejszy turniej (14 z rzędu przegrany - to pewnie bardziej do gorzkich żali się nadaje...):
OnGame - 50/100 NL - Holdem - 7 players
Hand converted by PokerTracker 3

UTG+1: 1,680.00
MP: 2,250.00
CO: 3,765.00
BTN: 755.00
Hero (SB): 1,300.00
BB: 2,935.00
UTG: 2,315.00

Hero posts SB 50.00, BB posts BB 100.00

Pre Flop: (150.00) Hero has

fold, fold, MP raises to 250.00, fold, fold, Hero raises to 1,300.00 and is all-in, fold, MP calls 1,050.00

Flop: (2700.00, 2 players)

Turn: (2700.00, 2 players)

River: (2700.00, 2 players)

Hero shows (One Pair, Aces) (PreFlop 87%, Flop 4%, Turn 0%)
MP shows (Straight, King High) (PreFlop 13%, Flop 96%, Turn 100%)
MP wins 2,700.00