Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 32
  1. #11
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez Ace Zobacz posta
    Ze jak? Przeciez jest tak jak napisal Leszek wlasnie odpalajac tutaj 3 barrele w taki sposob reprezentuje bardzo waski zakres.
    to jest fullring, tu ludzie maja waskie zakresy ... ( szczegolnie barellujac )

    nie wiem, czy grasz fr i gdzie, ale malo to razy ludzie repuja 1 reke i za kazdym razem ja maja? :>
    Cytat Zamieszczone przez jekus Zobacz posta
    dla mnie ta linia to spazz totalny
    fail
    , co hcesz zeby sfoldował?
    fail
    jesli mysli to nie zrzuci 66 tutaj,
    uber-terribad-fail
    a poza tym wg mnie na river masz sporo sd value i zmieniasz ręke w spazzy blef
    fail

    Cytat Zamieszczone przez Leszek Zobacz posta
    Skoro nie masz podstaw żeby dać villainowi kredyt do takich laydownów, to po prostu gamblujesz licząc, że zrzuci, "bo powinien".
    "sprawia wrazenie regsa"; dla mnie enough.

    i btw. wiekszym wyzwaniem dla villaina w tej sytuacji to namowienie sie na call /w JJ, anizeli na fold

  2. #12
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Z tym, że hero ma tutaj sd value na river oczywiście też się nie zgadzam. Jednak co do fragmentu, że wyzwaniem jest calldown z JJ nie jestem tak przekonany. Może JJ to akurat top jego range, ale idąc niżej mamy, że TT praktycznie = 66 w tej sytuacji i jest bluffcatcherem, nie oczekujesz żeby ktoś uderzał 3 pociski for value z 99 bez historii rozdań między wami. Z punktu widzenia villaina spazzem jest call turn z pp i fold na tym river. Albo fold turn, albo call na tym river, bo inaczej ma to totalne 0 sensu.
    Ja nie gram często gier fr, jednak z mojej wiedzy to różnią się one tylko zakresami, proces myślowy post flop jest identyczny jak w grach sh. I jak ktoś repuje bardzo wąsko na boardzie z missed flush drawem, to nie może potem narzekać, że dostał hero call, którego przecież "powinno nie być".

  3. #13
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez Leszek Zobacz posta
    Z punktu widzenia villaina spazzem jest call turn z pp i fold na tym river. Albo fold turn, albo call na tym river, bo inaczej ma to totalne 0 sensu.
    To nie jest prawda w bardzo wielu przypadkach, ale tbh czesto - vs UTG+1/+2/ o spazz zahacza sam call flopa /w 66. Zreszta, spazzujacy gracze NL100, cos takiego?!
    Ja nie gram często gier fr, jednak z mojej wiedzy to różnią się one tylko zakresami, proces myślowy post flop jest identyczny jak w grach sh.
    not at all; im blizej blindow tym latwiej zauwazyc roznice.
    I jak ktoś repuje bardzo wąsko na boardzie z missed flush drawem, to nie może potem narzekać, że dostał hero call, którego przecież "powinno nie być".
    Jest duza roznica w dynamice, czestotliwosci roznych zagran fr/sh w zwiazku z czym HERO nie repuje jakos b. luzno

  4. #14
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    331
    Gra jest MP vs CO wiec zakresy nie powinny byc az tak waskie.
    Nie wiem dlaczego eliminujecie mozliwosc SD value u hero, na jakiej podstawie stwierdzacie ze ma on tylko pary w swoim zakresie a nie moze miec wielu kombinacji busted FD?

  5. #15
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    951
    pytanie do autora czy z QQ + tez bys wciskal AI na river?
    mysle ze zagralbys jakiegos VB na river w ok. 40 i mysle ze jak juz chciales 3barellowac to o wiele lepszym rozwiazaniem jest walsnie bet w ok. 40 usd
    Taki AI az smierdzi missed drawem bo jezeli typ villain cie callowal 2 strety na river zrzuci tylko missed draw.

  6. #16
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    342
    dzięki krolewicz przekonałeś mnie, żeby nie pisac wogole na pokerzyscie, bo to bez sensu. Jakbyś nie miał klapek na oczach to byś wiedział ze twój post jest debilny, bo napisać fail jak jakiś troll to nie sztuka

  7. #17
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Nawiasem mówiąc gry fr grywam tak 2-3 sesje na miesiąc także faktycznie rozeznanie mam niewielkie. Jednak przez to ile zagrałem nie zauważyłem zdecydowanej różnicy w dynamice gry po tym jak pierwsze 3 pozycje spasują. Może jest trochę więcej limpowania, ale czasami miałem wrażenie, że na późnych pozycjach to ludzie bardziej wojują niż na sh. W sensie 3bet na btn albo blindy vs btn. Wyglądało to na lekkie nadużywanie teoretycznego nitostwa fr przez co bardziej ogarniających graczy, którzy wywierali sporą presję od pozycji co i dalej. Także przez moją małą próbkę już niejeden 5b shove z A9s albo 3b z 58s przyjąłem.

  8. #18
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    260
    No proste, ze reprezentuje QQ+ albo nawet mocniej, no i tak samo proste ze spodziewam sie foldow od JJ-. To jest nitring i ja na miejscu villaina folduje swoja medium-small PP. Nie wiem dlaczego 8 jest zla karta do barrelowania ? Bo moze miec pare 8 na reku ? A i jekus Ty chyba nie grasz 100nl bo widze, ze nie do konca rozumiesz tok myslenia krolewicza (imo wlasciwy).

  9. #19
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Ale w tej sytuacji nie chodzi o to, że villain sprawdzi tylko z ręką, która bije twój range. Jeśli tak by miał zrobić, to powinien spasować również QQ, nawet KK robi się mocno marginalne. Jeśli twój value range tutaj to QQ+, 45s/56s/57s/A5s/A8s/68s/78s/89/sT8s to odpowiednie oddsy na call dostaje dopiero z AA i wyżej.
    W tej sytuacji chodzi o to, że im węższy jest twój value range, tym bardziej villain może uważać, że blefujesz. A przeciwko blefom to czy ma TT czy 66 to naprawdę wszystko jedno. Im węższy twój value range tym częściej villain będzie hero callował, zwłaszcza przy busted flush draw z flopa.

  10. #20
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez jekus Zobacz posta
    dzięki krolewicz przekonałeś mnie, żeby nie pisac wogole na pokerzyscie, bo to bez sensu. Jakbyś nie miał klapek na oczach to byś wiedział ze twój post jest debilny, bo napisać fail jak jakiś troll to nie sztuka
    szkoda slow, ale zwroc uwage, ze:
    - innym odpisuje normalnie i mimo, ze nazbyt ogolnie to jednak w miare na temat
    - widac, ze nie masz pojecia o FR a piszesz, chociaz topic sie ladnie rozwija
    - jesli mysli to nie zrzuci 66 tutaj - mi sie wydaje, ze zdarza mi sie myslec podczas gry, ale nie calluje tam z 66, ergo czuje sie posrednio obrazony

    Leszek: ale na NL100 FR nie ma znaczenia jak spolaryzowany jestes. Ludzie - i to niejednokrotnie! - reprezentuja jedna reke - doslownie jedna - i mozesz sprawdzac do woli a i tak ja beda miec. A i 66 nie bije mojego calling range, bo 77-99 moge zamienic na turnie (!) w blef (niekoniecznie MP vs CO, ale juz UTG+1/+2 na 100%). A i generalnie shovujac na ogol repujemy AA,KK,(QQ?),8x i z rzadka 5x, ew 33, wiec bedac na mp cos tam sie juz znajdzie.