Oskarżenie prywatne

**Karlos83** · 26-05-2010, 22:45

A to czasem nie jego rower w tle?

O kurwa dopiero skumalem, ze go tam wkleiles. Brilliant

**BartekPL** · 26-05-2010, 22:52

Zamieszczone przez Karlos83

A to czasem nie jego rower w tle?

O kurwa dopiero skumalem, ze go tam wkleiles. Brilliant

też pomyślałem, że rower tam był od początku. Swietna robota

**limperFish** · 26-05-2010, 23:08

jutro w Super Expresie na pierwszej stronie: "Polski Fritzl nęka katowickich rowerzystów"

**JaysonRR** · 26-05-2010, 23:15

Zamieszczone przez anoxic

Widział że jadę nieprzepisowo i mu się to niepodobało, rzucił się na mnie a potem sam upadł żeby wyglądało to na to że ja go potrąciłem. Ale ja go nie potrąciłem, to on na mnie wskoczył spychając z roweru po czym sam upadł. Wstał i wziął mi mój rower, zwyzywałem go i chciałem do niego wystartować ale możliwe że dostałbym vvpierdol od niego a w świetle prawa wyglądało by to że uczestniczyłem w bójce więc przyjąłem pasywną postawę. Czekałem 30 minut na ławce obok, powiedziałem że czas minął i że biorę swój rower, nie dał sobie go wziąć i doszło do przepychanki po której ktoś wezwał policję.

Znalazłem go na NK:

tylko w rzeczywistości był grubszy. Nie ma żony ani dzieci -- typowy społeczniak.

Ale nie w tym rzecz. Nie popuszczę mu tego, że zrobił z siebie ofiarę jak małe dziecko płacząc przed policją że mu guzik odpadł podczas "kolizji". Pytam po prostu czy ktoś miał do czynienia ze składaniem pozwu cywilnego, ile taka sprawa może trwać i czy gra jest warta świeczki.

Nie latwiej bylo rozpierdolic dziadka i uciekac z miejsca zdarzenia, a prawnie to wyglada tak : akt scigany z urzedu - lecz oczywista niska szkodliwosc spoleczna, no i w koncu w obronie swego mienia reagowales... i ty tez nie maly jestes z tego co pamietam. masz swoje zdjecie z obrazeniami? Mozesz go pozwac o przetrzymanie tego roweru i zglosic symulacje wypadku w celu "zlosliwym" na co napewno znajdzie sie paragraf, ale w Polsce przypuszczam ze sie nameczysz i na koniec cie w sadzie wysmieja i obciaza kosztami sprawy. Maja w koncu wazniesze sprawy na glowie, jak egzekwowanie forsy od zalozenia blokady na kole i przeganianie babci z preclami/pietruszka z placu.

**JaysonRR** · 26-05-2010, 23:24

Zamieszczone przez 2Jacks

rzeba było spieprzać i dzwonić na pały że kradną ci rower.Daj sobie spokój, albo wybij mu szybe w chacie,oblej farbą czy coś.Chyba nic takiego sie nie stało

tia, podsumujac wszystkie za i przeciw - ja tez jestem za wojna podchodowa.