Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11
  1. #1
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    274
    Niebawem będę miał najdłuższe w moim życiu 8miesięczne wakacje. Postanowiłem że poświęcę ten czas na grindowanie. Moim celem jest granie po 7 godzin dziennie ew. więcej z wolnymi weekendami. Nigdy nie grindowałem i mam wiele obaw przed takim no-lifowaniem. Planuje grac po 6 stołów na raz na 24 calowym monitorze, sprawiłem sobie też ostatnio nowy sprzęt by nie wkurzac się na jakieś zwiechy. Wiem że jest kilka osób na tym forum które uskuteczniają taki typ grania. Prosiłbym o jakieś rady żeby dobrze znieś ten okres zarówno w stopniu fizycznym i psychicznym.

    Planuje granie na Pokerstarsie lub FTP.
    Wiadomym jest że przez taki okres i tyle godzin grania wygeneruje duży rake, z pewnością będę miał SN. Zastanawiam się który room wybrac. To pytanie też dotyczy grinderów.


    PS. Kiedy grac i jak grac?
    Ostatnio edytowane przez Jakub W. ; 09-05-2010 o 18:09

  2. #2
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    Uprawiaj jakiś sport.

  3. #3
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    125
    Racja, podpisuje się pod anoxem. Basen lub jakies bieganie innaczej nie wyrobisz. I co jakiś czas wplataj dni z innym typem gier np zamiast sng graj mtt lub cash.

  4. #4
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    459
    Jeżeli nigdy tak nie robiłeś to uważaj na tilt. Niby banał ale przy siedzeniu tyle czasu czasami można zapomnieć, że w tej grze trzeba się koncentrować i uważać na swoja psychikę bez przerwy.

  5. #5
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Dobrze też jest być z kimś w mieszkaniu, żeby co godzinę/dwie przerwy mieć do kogo się odezwać na te 10 minut. Ale podczas sesji to lepiej siedzieć samemu niż z kimś, za dużo ev- jest wzajemne słuchanie kurwa kurwa kurwa.
    No i jakiś squash/siłka/basen jest spoko. Ale też lepiej wybrać jakiś sport, który można uprawiać z kimś. Samemu na dłuższą metę można naprawdę ocipieć.
    Dla mnie bardzo fajną sprawą jest też jakiś ulubiony krótki serial komediowy, który po prostu wprawia w dobry humor i lubię go oglądać. Między sesjami w przerwach 20 minut na seans jest akurat.
    No i ktoś do rozmowy o rozdaniach też pomaga. Szybko się upewniasz na miejscu czy jest tilt/bad run.
    Ostatnio edytowane przez Leszek ; 10-05-2010 o 00:39

  6. #6
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Łęknica
    Posty
    332
    nie rób tego...chyba ze masz cynk od Tuska ze wprowadzi wczesniejsze emerytury dla grinderów
    NO LIFE przez 8miesiecy...NO LIFE...
    to tyle ale skoro juz wybrales to NO LIFE zamiast 8 miesiecy blogich wakacji to jako mini mini mini grinder polecam duzzzzzoooo muzyki i nie tych samych kawalków,redbulla,no i get some real life czasami,wyjdz do ludzi,jakis balet cos,polecalbym tez sport na swiezym powietrzu nie squash/siłka/basen pod dachem
    no i GL!!! ja bym nie dal rady 7H/day przez 8miesiecy...wiec podziwiam juz na starcie

  7. #7
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    LOL nie przesadzaj, 7h gry to nie dużo. Sam miałem jeden miesiąc gdzie grałem 10-12h dziennie.
    7h/d gry to górna granica jeszcze w miarę normalnego czasu gry. Tylko zostaw sobie sobotę albo niedzielę wolną. A jak lubisz grywać w weekendy no to np. poniedziałek, albo czwartek.

    Ja chętnie poszukałbym jakiegoś pokerowego no-lifa do wspólnego mieszkania na śląsku od paźdz. bo teraz mieszkam z jakimiś dziwnymi ludźmi z którymi nie można pogadać o normalnych rzeczach (poker, sport, samochody, kobiety) tylko jakaś nauka albo chlanie im w głowie :S

    jeszcze wracając do tematu - polecam rower dziennie z 15km
    i siłkę 2x/tydzień
    Ostatnio edytowane przez anoxic ; 10-05-2010 o 02:32

  8. #8
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    769
    czy mi sie dobrze wydaje, ze pisales ze robisz sobie przerwe od pokera bo matura itp, a potem, ze niestety z przerwa nie wyszlo ?
    a teraz chcesz siadac na 8 miesiecy grindowania ?

    get a life

    teraz z braku innych dochodow siedze po 3-4h dziennie, w weekendy jakies mtt i czasami az mi sie zygac chce.
    sa 2 cotw na temat life / poker i podejscia 'pro'.

  9. #9
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    274
    Cytat Zamieszczone przez 82rott Zobacz posta
    czy mi sie dobrze wydaje, ze pisales ze robisz sobie przerwe od pokera bo matura itp, a potem, ze niestety z przerwa nie wyszlo ?
    a teraz chcesz siadac na 8 miesiecy grindowania ?

    get a life

    teraz z braku innych dochodow siedze po 3-4h dziennie, w weekendy jakies mtt i czasami az mi sie zygac chce.
    sa 2 cotw na temat life / poker i podejscia 'pro'.
    Dokładnie tak było miesiąc przed maturą odpuściłem sobie nieco pokera i zająłem się nauką. Kilka razy złamałem postanowienie ale mimo to uważam że bardzo mało grałem. Teraz jestem już po 90% matur więc niedługo będę miał to za sobą (dzisiaj mam ustny polski wiec trzymać kciuki tym bardziej że z polsiego cienki oj cienki jestem ), jeszcze w maju planuję wyjechać na 2 tygodnie na wakacje. I w czerwcu na tydzień z kumplami nad morze więc w cale nie ma źle. Ale za to po powrocie planuje granie.

    Myślę że założę jakiegoś bloga którego będę sumiennie prowadził, żeby z kimś dzielić się wynikami

  10. #10
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    4
    Rozbij sobie te założone 7h na 2 sesje bo po paru godzinach będziesz grał jak automat. Świeży umysł to podstawa. Reszta chyba została juz powiedziana GL