Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11
  1. #1
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Przeciwnik 11/9/2.0 (45)
    Ja 27/23/3.9
    Czy przeciwko takiemu graczowi opłaca się betować turn? Wyrzucę chyba tylko, i tak wątpliwe, 33-55 i może 77. A jeśli nie bet, to co? Check-call (meh), Check-fold (trochę szkoda...), check-raise (wyrzuci trochę więcej niż bet, ale też niekoniecznie dużo więcej...)?

    Grabbed by Holdem Manager
    NL Holdem $0.50(BB) Replayer
    BB ($65.49)
    ($38.76)
    Hero ($50.05)
    UTG+1 ($56.92)
    CO ($63.80)

    BB posts (SB) $0.25

    Dealt to Hero

    Hero raises to $1.75, UTG+1 calls $1.75, fold, fold, fold

    FLOP ($4.25)

    Hero bets $3, UTG+1 calls $3

    TURN ($10.25)

    Hero ??

  2. #2
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    bet, masz 2 over fd i gutshota ? :>

  3. #3
    Dołączył
    Aug 2007
    Przegląda
    London, UK
    Posty
    918
    wyrzucasz również A-hi i K-hi overkarty i budujesz pule na wypadek trafienia czegos

  4. #4
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Niespecjalnie wiem przeciwko takiemu villainowi co osiąga się drugim barrelem na turn. Nie jest to loose typek, którego range jest szeroki i poza setami ma tu również kilka możliwych overpairs i wyrzucić mu się uda hmm, 77? Jak ma również F draw to jest zbyt duża szansa, że jest on A high albo ma sc, którymi trafił poza drawem już parę (chociaż to dość marginalne założenie przy 11/9, chociaż próbka rąk mała). Można popatrzeć na to z drugiej strony - skoro jego range prawdopodobnie jest bardzo tight to po pierwsze nie będzie betował na turn swoich weak made hands tylko szedł do showdown i często za darmo dostaniesz kartę (i nawet Q albo J często wystarczy złapać). W przypadku, w którym ma monstera masz ciągle odpowiednie pot odds żeby sprawdzić bet do ok 7 usd, więc c/c turn powinien być ok. Dodatkowo masz na pewno implied oddsy, bo nawet jak spadnie kolor i zaleadujesz river to seta nikt nie lubi pasować, a na riverze T prawdopodobnie go zestackujesz. Ja bym grał c/c turn i c/f unimproved (w sensie kolor albo strit) i lead jak trafię.

  5. #5
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    c/f jest uberweak, c/r jest durny

    jedyna zaleta c/c nad betem, jest taka, ze nikt nie pomysli, ze mozna w ten sposob grac FD + gs + 2 over i w efekcie przegrac na riverze do A-hi; wiec jak spadnie pik moze barrelowac udajac flusha, ktorego hero nigdy nie powinien miec. Oczywiscie ciezko oczekiwac czegokolwiek od 11/9 oprocz tego, ze skoro jest weak preflop to takze jest weak postflop i pewnie zrzuca potezna czesc range na 3 barrel, jezeli utrzyma sie jeszcze na turnie

  6. #6
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Cytat Zamieszczone przez krolewicz Zobacz posta
    c/f jest uberweak, c/r jest durny

    w efekcie przegrac na riverze do A-hi
    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale sugerujesz, że 11/9 calluje cbeta na flopie z A high? Skąd też założenie, że range 11/9 jest weak i potężna jego część składa się do 3 barrel? Z mojego punktu widzenia zdecydowana większość jego range, którą calluje tutaj cbeta to pocket pary (sety, overpary i 77, może czasami te niższe 55 ale to wątpię i bardzo sporadycznie connectory 78s?). Czemu więc miał by sporo rąk wyrzucić akurat na tym turn? Ja rozumiem drugi barrel na Ks, As albo vs loose typkowi, którego range jest weak i faktycznie można go 3 barrelować profitowo ale tutaj? Kaman.

  7. #7
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    353
    Panowie, IMO trochę za bardzo skupiacie się na statach villaina, ja szczerze mówiąc po 45 rękach w ogóle bym nie patrzyła na to, że gra 11/9. Mamy mnóstwo outów + świadomość, że na takim flopie on bardzo często scalluje naszego cbeta, dlatego wydaje mi się, że musimy betować for value. Pytanie tylko co w przypadku jego raisu? Chyba liczymy oddsy.... Na riverze (gdy tylko scalluje turn) po trafieniu oczywiście bet, gdy spada Q lub J to check/call, gdy spada A lub K to rozważałbym 3rd barrel, a w pozostałych przypadkach check/fold.... Co sądzicie o tym?

  8. #8
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    1,010
    Cytat Zamieszczone przez Nihil_Novi Zobacz posta
    Panowie, IMO trochę za bardzo skupiacie się na statach villaina, ja szczerze mówiąc po 45 rękach w ogóle bym nie patrzyła na to, że gra 11/9. Mamy mnóstwo outów + świadomość, że na takim flopie on bardzo często scalluje naszego cbeta, dlatego wydaje mi się, że musimy betować for value. Pytanie tylko co w przypadku jego raisu? Chyba liczymy oddsy.... Na riverze (gdy tylko scalluje turn) po trafieniu oczywiście bet, gdy spada Q lub J to check/call, gdy spada A lub K to rozważałbym 3rd barrel, a w pozostałych przypadkach check/fold.... Co sądzicie o tym?
    1. Na flopie nasz cbet faktycznie ma często szanse być sprawdzony tylko teraz która z rąk, która sprawdziła flopa spasuje akurat na tym turn i dlaczego?
    2. Czemu jeśli grasz 2nd barrel to na riverze J/Q chcesz grać c/c -> villain będzie valuebetował gorszy układ? Masz sam 2 piki, więc blokujesz trochę możliwość nietrafionego f draw u villaina, poza tym musiałby nim sprawdzić 2 ulice.
    3. Robiąc 3rd barrel na riv A/K reprezentujesz naprawdę wąski range. Przecież nawet AK byś tam na riv nie cbetował (zakładając, że double barrelowałeś tak paskudny board mając tak wielkie nic) także twój bet na takim river to blef albo coś w stylu Aces up i wyżej (generalnie sety). Z tego względu to rozwiązanie przeciwko komukolwiek, kto nie jest cymbałem, nie ma po prostu sensu. Tutaj barrele miałyby większy sens gdybyś nie miał tak dobrego equity tylko np QJo, którym planujesz 3 barrel blefować i masz malutkie equity na turn ale chcesz blefować również piki na river.

    Ta ręka jest po prostu zbyt mocna a prawdopodobny range villaina zbyt silny, dzięki czemu na pewno mamy również implied oddsy, żeby grać nią multistreet blef. Nie ma readów, że villain jest loose, że floatuje i tak dalej, więc jego calling range na flopie BARDZO często sprawdzi ten turn. I na river będzie wielka pula, hero bez pozycji i fatalna sytuacja jak nie trafi.

  9. #9
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    troche duzo dziwnych zalozen, jak np to ze 11/9 na sh nie jest debilem. I dlaczego niby QJo mialoby sie bardziej nadawac, a QJs ze wzgledu na potencjalne equity gramy c/c, ktore stawia nas w beznadziejnym spocie na wiekszosci riverow. No i nie widze nita, ktory calluje 3 barrele z weak madehand. + mozemy barrelowac kazde A/K/Q/J/T/7/ spade na riverze i villain nit ( o ile juz ignorujemy ilosc rak na niego) bedzie mial beznadziejna zgadywanke.

  10. #10
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    353
    Cytat Zamieszczone przez Leszek Zobacz posta
    1. Na flopie nasz cbet faktycznie ma często szanse być sprawdzony tylko teraz która z rąk, która sprawdziła flopa spasuje akurat na tym turn i dlaczego?
    2. Czemu jeśli grasz 2nd barrel to na riverze J/Q chcesz grać c/c -> villain będzie valuebetował gorszy układ? Masz sam 2 piki, więc blokujesz trochę możliwość nietrafionego f draw u villaina, poza tym musiałby nim sprawdzić 2 ulice.
    3. Robiąc 3rd barrel na riv A/K reprezentujesz naprawdę wąski range. Przecież nawet AK byś tam na riv nie cbetował (zakładając, że double barrelowałeś tak paskudny board mając tak wielkie nic) także twój bet na takim river to blef albo coś w stylu Aces up i wyżej (generalnie sety). Z tego względu to rozwiązanie przeciwko komukolwiek, kto nie jest cymbałem, nie ma po prostu sensu. Tutaj barrele miałyby większy sens gdybyś nie miał tak dobrego equity tylko np QJo, którym planujesz 3 barrel blefować i masz malutkie equity na turn ale chcesz blefować również piki na river.

    Ta ręka jest po prostu zbyt mocna a prawdopodobny range villaina zbyt silny, dzięki czemu na pewno mamy również implied oddsy, żeby grać nią multistreet blef. Nie ma readów, że villain jest loose, że floatuje i tak dalej, więc jego calling range na flopie BARDZO często sprawdzi ten turn. I na river będzie wielka pula, hero bez pozycji i fatalna sytuacja jak nie trafi.
    Eh, ciężko z Tobą polemizować, bo to co piszesz ma sens i tworzy spójną całość Spróbuję się jednak odnieść:
    ad. 1) tu mam rzeczywiście problem, jedyne co mi przychodzi do głowy to jakieś niskie PP, które nie uwierzyły w naszego cbeta lub jakiś FD, tylko że większość FD lub FD + para raczej tu nie folduje......
    ad. 2) tu myślałem o missed FD, dodatkowo nie wiedziałbym co zrobić gdy dostanę raisa, więc gra c/c z Q lub J wydawała mi się najlepsza
    ad. 3) muszę się zgodzić, chociaż wydaje mi się, że villainowi ciężko będzie tu callować tego 3barrela, bo nasza linia wygląda naprawdę silnie

    Generalnie ciężko mi się pogodzić z tym, że mając na turnie dużo outów, inicjatywę i grając bez pozycji gramy c/c i c/f river, czyli de facto przechodzimy w "safe mode" i liczymy na to, że coś trafimy lub przeciwnik nie będzie dość agresywny aby wyrzucić nas z rozdania. Na turnie po checku dość często dostaniemy beta i nie będziemy wiedzieli czy to bet z setem, FD czy jakiś bluff czy może bez z jakąś parą for protection. Podobnie na riverze, gramy bez pozycji i nie trafiając żadnego z naszych outów musimy oddać dość dużą już pulę....