Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22
  1. #1
    W jednym z tematów forum powstał pomysł aby gracze pykający turnieje S&G Turbo podzielili się swoimi strategiami gry w takich turniejach, dlatego założyłem oddzielny temat o odpowiednim tytule, tak aby wszyscy mogli trafić tutaj z neta i nabić miliony odwiedzin na forum.pokerzysta.pl LOL .

    Nie jestem graczem z wielkim doświadczeniem, ale staram się grać systematycznie. Ten sposób gry, który tu przedstawiam stworzyłem na podstawie podglądania gry lepszych graczy, jak już wcześniej pisałem byli to głównie Boku87 i Acoimbra, (chociaż oni grają zdecydowanie na ilość a nie na jakość i trzeba wziąć to pod uwagę) a także na podstawie własnych obserwacji. Najczęściej gram w turniejach z wpisowym $3.

    Główna myśl przewodnia jest taka: gram aby wygrać. Nie interesują mnie zbytnio niższe miejsca płatne, więc grając 8 turniejów wolę odpaść nawet z 6 we wczesnej/środkowej fazie turnieju, ale w 2 zająć wysokie miejsca płatne niż w 2 odpaść na początku a w 6 się wyblindować na bubblu lub niskich miejscach płatnych.

    Generalnie w turniejach 18/45/180 gram identycznie: na początku tight ale jak już wchodzę do gry gram bardzo agresywnie. W późniejszej fazie gram bardziej loose. Każdy turniej dzielę sobie na dwie główne fazy, które głównie są zależne od ilości posiadania przeze mnie żetonów: pierwsza jest wtedy, kiedy mam więcej niż 12BB a druga kiedy mam mniej niż 12BB.

    FAZA 1: 12BB+
    Tą fazę także dzielę na dwie inne fazy:

    Faza 1A - to ta, gdzie mam 12BB+ ale jest to początek turnieju: blindy są małe, mamy długie stoliki a stacki graczy są wyrównane. Tutaj gram tylko i wyłącznie pięcioma rękami: JJ+ oraz AKs/o za to rozgrywam je możliwie najbardziej agresywnie. To oznacza, że podbijam, przebijam prowokując do wejścia allin przed flopem oraz sprawdzam alliny graczy z każdej pozycji. AQ i TT wydają mi się za słabe do takiego stylu gry, nie kradnę blindów dopóki nie ma ante. Jeśli stawiam wszystkie swoje żetony przed flopem na jedą z tych 5 silnych rąk zwracam uwagę czy aby na pewno sprawdzi mnie tylko jeden gracz. Jeśli jest ich więcej sprawdzam tylko z KK kiedy wiem, że oprócz mnie sprawdzi jeszcze dwóch graczy i z AA kiedy wiem, że sprawdzi jeszcze trzech lub czterech graczy.

    Koncepcja jest taka: Podwajam się albo odpadam. Jeśli odpadnę to odpadnę , a jeśli nie to jestem z podwojonym stackiem i mam świetną sytuację do walki o wysoko płatne miejsce.

    Faza 1B - to ta, gdzie jesteśmy gdzieś w środkowej/końcowej fazie turnieju. Najczęsciej wcześniej udało nam się podwoić lub zgarnąć jakąś ładną pulkę i mamy 12BB+ no a taki „przeciętny stół” nie jest do końca full ringiem (7-8 osób) i mamy różne stacki u graczy. Tutaj dokładam trochę większy wachlarz zagrań. Nadal unikam gry z wczesnej a nawet środkowej pozycji, ale za to skupiam się na grze z późnej pozycji pushując z w miarę dobrymi rękami ze SB jeśli nie było do mnie żadnej akcji. Unikam gry ze stackami takimi jak ja chyba, że mam JJ+, AKs/o, wtedy jestem w stanie wyłożyć wszystkie swoje żetony na stół.

    Jeśli są już ante i gracz za mną ma stack podobny do mojego jestem w stanie wrzucić mu pusha z każdym Asem, Królem do szóstek jeśli offsuit, do dwójek jeśli suited i z każdym suited-connectorem do 65s. Oczywiście jest to push-półblef, czyli wolałbym żeby mnie nie sprawdzał no ale jak już sprawdzi to mam w miarę realne szanse na wygraną. Jeśli gracz ma 50% mojego stacka albo mój stack połową jego traktuję to jaką granicę niebezpieczeństwa i tutaj pushuję z trochę lepszymi rękami bo wiem, że i tu i tu sprawdzi mnie z szerszym zakresem rąk. Z gorszych rąk nie gram już suited-connectorów tylko wysokie Króle i średnie Asy. Staram się szukać okazji do takiego pusha przynajmniej raz na jedno okrążenie stołu aby utrzymać folding equity.

    FAZA 2: 12BB-
    Tutaj jak pewnie każdy się domyśla gram allin/fold, ewentualnie z AA na ręce mając ok. 10BB z późnej pozycji jeśli nie było przede mną żadnej akcji jestem w stanie wykonać jakieś podbicie aby wciągnąć do gry przynajmniej jednego gracza, poniżej 10BB normalny push nawet z późnej pozycji. Nie lumpuję!

    Tutaj jest bardzo ważna koncepcja i wg. mnie kluczowa do wygrywania tego typu turniejów, której nie rozumieją początkujący gracze. Pushujemy ostro już od 10-12BB nie czekając na premium hand. Naprawdę nie ma na to czasu! Grając 8 turniejów lepiej odpaść mając te 10-12BB z 6 turniejów i w pozostałych 2 mieć bardzo dobrą sytuację do dalszej gry mając powiedzmy te 20-24BB i możliwość walki o final table oraz wysokie miejsca płatne niż doprowadzić do sytuacji, że nadal gramy w 6 z 8 turniejów wszędzie mając po 5 BB lub mniej. Taka gra jest zdecydowanie niepoprawna i doprowadzi ona do tego, że nawet jeśli wygramy pusha to przez chwile znów mamy te 10BB ale zaraz wskakują wyższe blindy i znów jesteśmy w sytuacji sprzed kilku minut co kończy się tym, że odpadamy na bubblu albo na jakimś niskim miejscu płatnym. Mając mały stack gracze dużo chętniej będą nas sprawdzali nawet z marginalnymi rękami chcąc się nadbudować i przy okazji wyeliminować kolejnego gracza.

    Żeby nie pisać tutaj jakichś niepotrzebnych wywodów wklejam ściągę z której korzystam w drugiej fazie czyli 12BB-. Grupy rąk opracowane są na podstawie intellipoker.pl Nie wiem czy już odwiedzaliście tą witrynę ale jeśli nie to zapraszam bo naprawdę warto. Jest dobry poradnik odnośnie S&G (co prawda 9 os. ale zawsze).



    Krótki opis. Ręce są podzielone na odpowiednie grupy. Grupa 7 i 8 mają dwie podgrupy i z tych drugich rzadko korzystam no chyba, że w jakichś ekstremalnych sytuacjach czyli pushuję jakiegoś gościa mega tight ze SB przy dużych blindach z ante mając podobną ilość żetonów co on (dlatego, że tak łatwo mnie nie sprawdzi).

    Jeśli chodzi o trzy następne tabelki to mamy dany scenariusz i wg niego pushujemy odpowiednie grupy rąk z odpowiednich pozycji przy odpowiednim stacku. Jak łatwo można zauważyć, z wczesnej pozycji gram zdecydowanie lepszymi rękami niż ze środkowej i późnej. Czasami jak nie ma full ringu tylko jest powiedzmy 7-8 graczy przy stole lekko opuszczam poprzeczkę z wczesnej pozycji i jestem wstanie wrzucić allina z grupą gorszą, czyli np. w pierwszej tabelce jak mam 12-5BB mogę tutaj pokusić się o pusha z kartami już z grupy 5 a nie dopiero 4.

    Zdaję sobie sprawę, że ostatnia tabelka – czyli sprawdzanie pushów – wymaga dopracowania, ale mam nadzieję, że bardziej doświadczeni gracze tutaj coś podpowiedzą. Wydaje mi się, że koncepcja jest dobra, bo to z jakimi kartami sprawdzimy zależy od tego ile BB ma stack gracza, który pushuje i jakiej wielkości jest nasz stack w stosunku do jego stacka.

    Na końcu dodałem jeszcze jak reagować na sytuacje takie jak ta, że jesteśmy na BB a gracz ze SB stawia nas na allinie. Wiadomo, że raczej nie trzyma AA za każdym razem , tylko chce ukraść blindy ze stołu, a więc ja w takich sytuacjach sprawdzam z rękami z Grupy 5 dodając Asy do siódemek i wyrzucając pary 55 i 66 a to dlatego bo nie chcę nadziać się na dwie wyższe karty. Zaznaczam jeszcze raz, ze ściąga jest opracowana na mikro stawki a nie na turnieje z wpisowym $12. Chcę jeszcze tutaj zaznaczyć, że "ściąga" jest narzędziem poglądowym. Należy ją modyfikować w zależności od tego w jakiej sytuacji jesteśmy w danym momencie.



    Na koniec kilka uwag:


    - W turniejach turbo nie limpuję, chyba że jest kilku liperów przede mną, jestem na późnej pozycji i dostanę coś w miarę dobrego to mogę tanio zobaczyć flopa.

    - Moje podbicie przed flopem zawsze wynosi 4BB i jest stałe, przebicie także wynosi 4x podbicie gracza. Jedni gracze mówią, że to za mało inni że za dużo a ja uważam, że to optymalna opcja. Jeśli moje podbicie lub przebicie ma wynieść 30% moje stacka lub więcej od razu wchodzę allin. Dodatkowo jeśli przede mną są jacyś limperzy to do każdego dokładam 1BB przy podbiciu, czyli jeśli dostaję QQ jestem na środkowej pozycji, blindy 10/20 i przede mną 2 liperów to nie podbijam do 80 a do 120.Po flopie podbijam najczęściej o 2/3 – 3/4 puli.

    - Jeśli przykładowo mam AKs/o podbijam przed flopem 4BB i sprawdzi mnie ktoś a na flopie nic nie trafiam i tak cbeta o ¾ puli celem kradzieży Blindów. Gracz spasuje w zdecydowanej większości przypadków. Jeśli spasuje to super, jeśli przebije to też super bo wiemy na czym stoimy i grzecznie pasujemy, jeśli sprawdzi no to trochę do dupy bo nie wiemy co jest ale ja przyjmuję, że coś ma i gram check/fold na turnie i riverze.

    Staram się nie robić cbeta kiedy:
    - do gry wejdzie dwóch lub więcej graczy,
    - na flopie wychodzi draw do koloru,
    - na flopie wychodzi draw do strita.

    Drawy rozgrywam tak ostrożnie, ponieważ gracze na niskich stawkach bardzo lubią dokładać do puli nawet jeśli im się to kompletnie nie opłaca, więc na dłuższą metę uważam to za marnowanie żetonów.

    Za to bardzo namiętnie podbijam w momencie kiedy na flopie wychodzi para. Wtedy można się pokusić o cbet nawet jeśli flopa ogląda jeszcze dwóch graczy.

    - W późnej fazie nie lumpuję ze SB bo jest to duży błąd. Albo allin albo pas. Co bardziej ogarnięty gracz wrzuci nam pusha z BB i będziemy musieli spasować i oddać mu żetony za darmo.

    - Jeśli jesteśmy na BB a gracz ze SB lumpuje w późnej fazie to stawiamy go na allinie z jakimiś dwiema zdatnymi kartami (powiedzmy każda karta z grup 1-8 i do tego możemy dodać nawet te dwie podgrupy z grup 7 i 8 jeśli jakiś gracz tight). W zdecydowanej większości przypadków zobaczymy pas.

    - Trzeba się nauczyć grać HU. Przy takim sposobie gry będziemy je grali dosyć często więc przegrywając je tracimy bardzo dużo (bo wiemy jaka jest struktura wypłat w turniejach).

    Mam nadzieję, że do tematu przyłączy się wielu graczy, szczególnie bardziej doświadczonych. Krytyków prosiłbym o konstruktywną krytykę ze swoją koncepcją gry i najlepiej z wyjaśnieniem dlaczego tak a nie inaczej, a nie posty w stylu „k*rwa człowieku jak Ty grasz sity!?!?!?” a sam po 2k rozegranych turniejów ma ROI -30% Pzdr.
    Ostatnio edytowane przez luktoja ; 28-03-2010 o 21:15

  2. #2
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    Good job.

  3. #3
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    465
    Ja sie podziele moimi spostrzerzeniami: gram 2$ 180os i 3$ 45os.

    Limpuje wszystkie pp 22-77 niezaleznie od pozycji na pierwszych 2 poziomach blindów. Czesto gdy trafie seta to gracze bardzo ładfnie mi sie wysypują.

    gdy było już 2 limpy to tez tylko limpuje karty nawet AQ. Na pierwszych poziomach staram sie nie wkładać stacka pf z AK. Staram sie podbijac obiecujące rece. Mam na uwadze, że ważniejszym czynnikiem jest nie tracic stacka niż go budować w początkowej fazie.

    Co do betów na flopie to gram bardzo zróżnicowanie. Od beta za 1/2 w przypadku jednego przeciwnika i suchego boardu do bet pota w przypadku multiway pota i drawowatego boardu.

    Co do podbić do:

    10/20,15/30,25/50 --> 3bb
    50/100 do 400/800 --> 2,5bb
    od 500/1k wzwyż --> 2,25bb

    Co do push or fold to gram bardziej na wyczucie

  4. #4
    wg nie setminowanie na 1szy 2 lvl to spory blad, ludzie tam nie podbijaj, albo robia minraise po 6 limperach, setmine is a must, ludzie z tp pari nawet bez kickera oddaja stacki, robia open shove z golym flush drawem, albo sprawdzaja twoj push na turnie z fd albo oesd

  5. #5
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Łęknica
    Posty
    332
    LOL
    +100
    po przeczytaniu tego, taki typowy DOnowiec jak ja,na 10 turków 45man3$ 6 w kasie w tym 2 zwyciestwa

  6. #6
    Dołączył
    Nov 2006
    Przegląda
    W-wa
    Posty
    406
    Ale o co biega z tymi fazami 1,2 itd.?
    FAZA 1: 12BB+
    FAZA 2: 12BB-

    Szablon jest ok.
    Pomysł na agresywne rozgrywanie dobrych układów też.

    Kwintesencją zaawansowanego sitka jest w/g mmnie rozpoznanie graczy.
    Czyli, n.p.: Ze słabymi graczami (przyjmujemy, że my jesteśmy dobrzy) chcemy grać, w związku z tym, gramy z nimi wiekszą ilość rąk. Z nimi można wtedy grać z szerszym zakresem rąk itd.
    Czyli n.p. wczesna faza turka, mamy limpera- słabego gracza, my znajdujemy a10 - myślę, że warto podbić. Przeciwnik zwykle scaluje i pozycja wyjściowa jest korzystna.

    Słabych graczy można zidentyfikować poprzez bet sizing czy calle w póznych fazach turniejów,
    Do tego dochodzą rożne programy internetowe zbierające dane z sieci.

  7. #7
    Cytat Zamieszczone przez Milosz17 Zobacz posta
    Co do push or fold to gram bardziej na wyczucie
    Bardzo dobre zdanie i nie powinno się tylko tyczyć push czy fold ale też innych zagrań. Jonathan Little powtarzał zawsze, że gracz powinien mieć pewne zagrania wyuczone tak, że będzie je wykonywał automatycznie.

    Można powiedzieć, że strategia sng jest w miarę prosta, ale podstawowym czynnikiem jest zagranie odpowiedniej ilości rąk, przy zyskaniu i "zapamiętaniu" odpowiednich zagrań i umiejętności.

    Obecnie nie gram już w ogóle sng, ale na myśl zawsze przychodzi mi piękna gra na PS, kiedy to się odpalało ponad 30stałów, hotkeya i grindowało się jednodolarówki przestrzegając BM, a po dojściu w kilka dni do 500$, rozpoczynało się wszystko od nowa(50$)..


    p.s jak obserwowałeś grę boka, skoro nie widziałeś jego kart? czytałem gdzieś ten wątek, ale ja w tym nie widzę sensu..

  8. #8
    @ szadinho - czyli rozumiem, że jest artykuł ok? Tak nawiasem mówiąc wydaje mi się, że pokazałem grę trochę za bardzo tight, no ale jakby co to poprawię.

    @ Milosz17 - setmining wg mnie we wczesnej fazie turniejów turbo to też błąd bo niepotrzebnie rozdajemy żetony, które są na wagę złota później. Patent ze zmniejszeniem podbicia gdy blindy są duże jest bardzo dobry bo po co płacić więcej jak można mniej.

    @ Delicious4Me - co do obserwacji pisałem o showdownach oczywiście.

    @ All - Co do "czutki"... no właśnie. Tak się zastanawiam gdzie jest granica poprawnego matematycznie zagrania a gdzie znajomość graczy i zastosowanie tego w swojej grze?

  9. #9
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Łęknica
    Posty
    332
    Cytat Zamieszczone przez luktoja Zobacz posta
    @ szadinho - czyli rozumiem, że jest artykuł ok? Tak nawiasem mówiąc wydaje mi się, że pokazałem grę trochę za bardzo tight, no ale jakby co to poprawię.
    Ja gram tylko tight jako Donowiec:P
    Ogolnie nienawidze czytac takich rzeczy ale jakos dalem rade cale wiec artykul spoczko

  10. #10
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    769
    Cytat Zamieszczone przez sztukmistrz Zobacz posta
    Czyli n.p. wczesna faza turka, mamy limpera- słabego gracza, my znajdujemy a10 - myślę, że warto podbić. Przeciwnik zwykle scaluje i pozycja wyjściowa jest korzystna.
    imho jest to blad, bo raczej nie zostaniemy z nim HU, pewnie ktos sie jeszcze dolaczy do puli - slaba reka, multiway i czesto bez pozycji brrrrr.
    do tego nawet bedac HU z pozycja na Axxxx jestesmy do tylu wzgledem K,Q,J i 4 innych kickerow ktore zlapia 2 pair do rivera.

    do dyskusji