oczywiscie przyznaje, ze mialem fatalny luty i nie jest to tajemnica (co ciekawe przed tym miesiacem nikt mi nic nie zarzucal odnosnie gry w cashowkach, jak widac pewnie wyznacznikiem dobrego gracza jest brak downswingow ) i caly zysk z ostatnich dwoch miesiecy zniknal a teraz powoli odrabiam. Natomiast nie moge do konca zrozumiec (pomijajac nawet fakt, ze od zawsze bylem graczem turniejowym i sng), co masz tutaj na mysli piszac 'lifetime', skoro zakladam, ze bazujesz na danych z ptr, ktory zbiera statsy od grudnia 2008, czyli troche ponad rok (na ps konto zakladalem w 2004 roku). W tym czasie gram na cashowkach od listopada 2009, czyli 4-5 miesiecy, a ty uznajesz to za lifetime score? Pomijajac fakt, ze sa tam dane tylko z ps i ftp. W takim razie za jakie uznasz 'lifetime' wyniki krawca, kielbaxa czy kamikadzeee/zelika? nie mowiac juz o takich fishach jak barry greenstein (barryg1), daniel negreanu (kidpoker) czy jason mercier (treysfull21, z ktorym notabene zagralem chyba z kilkanascie tysiecy rozdan w latach 2006-7, jezeli dobrze pamietam) ;p
pozdr
warsaw