Polscy Pro

[weeskacz]

Warsaw ale tutaj pełna zgoda, że ktoś wierzący w ptr jak biblie zbyt świadom nie jest (zresztą tak samo jak ktoś traktujący biblie jak biblie, ale to już moje dopowiedzenie). Jednakże w przypadku turniejowców zwłaszcza tych przesiadujących przeważnie w jednym miejscu sprawa już taka skomplikowana nie jest.

Ale nawet pomijając wszelkie "ściągi" to w żaden sposób to nie obala tego co napisałem. Ci z którymi grałeś kilka lat temu już daleko Ci odjechali, a Ty jesteś gdzieś w środku peletonu i z niepokojem spoglądasz na zwiększający się dystans, upływający czas i własne narastające zmęczenie.

Nie odbierz mnie źle ja chciałbym oglądać Ciebie czy innych rodaków na final table dużych eventów i zapewniam, że każdemu bym kibicował. Co nie znaczy, że po turnieju nie krytykował bym gry nawet najlepszego kumpla. Jednak z natury jestem realistą i opisuje naszą pokerową rzeczywistość taką jaka jest. I szczerze mam do w dupie czy to się komuś podoba czy nie. A akcje na tym forum mnie raczej bawią, natomiast niepokoi mnie to, że tak wielu zadowala się jedynie przeciętnością samemu nawet nie widząc siebie choćby w tej przeciętności...

[Domelozo]

Człowieku, Ty siedzisz cały dzień przed monitorem i piszesz? Pomijając to, co piszesz...sick

[weeskacz]

Człowieku, Ty siedzisz cały dzień przed monitorem i piszesz? Pomijając to, co piszesz...sick

Jak przestaniesz być dzieckiem, a będziesz miał własne dzieci to zrozumiesz, że są takie dni kiedy do życia wystarczy laptop, piwko i pilot.

[Domelozo]

Widzisz, dziecko juz mam zone takze, a wiec wspolczuje wyboru...EOT

[weeskacz]

Ja nie żałuje żadnego z istotnych rozdań w moim życiu i nawet gdybym mogł nie prosiłbym o inne karty. A w najważniejszych rozdaniach nie popełniłem błędów i teraz mogę tylko spoglądać przed siebie nie oglądając się za siebie. Gdybyś skupił się na dyskusji zamiast na szczeniackiej próbie odpyskowania wiedziałbyś juz co nieco o mnie.

Natomiast z Twojego postu można wywnioskować, że masz raczej służącą niż żonę. W takim przypadku radzę Ci się bardziej angażować bo za kilka lat będziesz żałował zmarnowanego czasu i okazji, a dzieci rosną bardzo szybko. Zresztą jeśli dla kogoś jest to praca bądź poświecenie to chyba powinien sobie co nieco przewartościować.

Ale Ciebie to jeszcze nie dotyczy bo prawdziwy rodzic na mój post by tylko w duchu przytaknął i może lekko się uśmiechnął zamiast cokolwiek odpisywać.

ps. I znowu zamiast dorzucić coś do dyskusji obrzuca się kogoś za to, że ma inne zdanie. Widocznie tutaj personalne wycieczki muszą być normą skoro poker jest coraz popularniejszy ale głównie wśród coraz to młodszych osób.

[krakers]

bredzisz coraz bardziej weeskacz, z ta sluzaca nikt bez Twojej fantazji nie bedzie wiedzial o co chodzi. Jak Ci w realu mowia, ze pozjadales wszystkie rozumy nie traktuj tego jako komplementu...

[MMP1980]

Jeff
taka sytuacja: kupujesz sobie klub nie znasz się na piłce, ale masz kasę i ochotę się pobawić. Podejmujesz fatalne decyzje i ktoś zaczyna Ci w klubie marudzić więc go zwalniasz bo nie po to kupowałeś klub żeby ktoś Ci dyktował co masz robić. Czy jako właściciel nie masz prawa do błędnych ale własnych decyzji?

Klub czy firma bez różnicy biznes to biznes. To tak jakbyscie marudzili na to, że polska firma z tradycjami została wykupiona przez obcy kapitał. Takie prawa rynku. Było minęło trzeba żyć dalej.

Ok, kupuję Twoją starą, nie znam się na zmywaniu naczyń, ale lubię się pobawić. Podejmuję fatalne decyzje - jem na talerzach z kwiatkami, które się zmywają, więc Twoja stara zaczyna marudzić - trzeba ją zwolnić. Nie po to kupowałem ją na zmywak, żeby teraz marudziła. Nie mam prawa do tej błędnej decyzji? No bo kto mi teraz będzie zmywał, a Twoja stara robiła to źle i się buntowała.

Mało podobieństw? Raczej sporo. Głupi tekst? Oczywiście, że tak, ale przy Twoich spokojnie może otrzymać "pulicera".

[weeskacz]

@krakers
Takie rzeczy to tylko w necie...mówią ludzie którzy mnie w ogóle nie znają. A dostrzeganie kilku rzeczy więcej niż inni za wadę bym nie uznał. Nie podobam Ci się to świetnie bo źle bym się czuł gdyby jakiś facet się za mną oglądał. Jeśli jednak masz coś do mnie to musisz poczekać na kolejne wcielenie i jak może będę bokserem to się zgłoś. A poki co daruj sobie te dziecięce naskakiwanie na mnie po niemal każdym poście i może skup się na temacie bo czasami mam wrażenie, że łazi za mną stado baranów beczących na tę samą nutę.


@MMP tekst nawet debilny ale odpowiedź prosta masz prawo zwolić Twoja sprawa. Tak samo z Legią, ale widać, że poruszając ten temat wdepnałem jak zyd do koscioła katolickiego bo dla czesci warszawiaków Legia to swietosc.

[TrojkaT]

Niechce sie wpie... ale koncz was wstydu oszczedz

[weeskacz]

No właśnie tak widzę, że trzeba kończyć bo w pewnych kwestiach oczekiwać rozsądku to jak czekać na zbawienie. Najpierw naruszyłem dwóch świętych W&G, a teraz nienaruszalną świętość Legię zatem normalne, że fanatycy i wyznawcy tych swietosci mi nigdy tego nie wybaczą.

Kurwa kiedy w tym kraju za mówienie prawdy nie będzie się pałowanym?