Polscy Pro

[warsaw]

ja popieram weeskacza w jego postach nie jestem jakims tam haterem, ale spojrzalem sobie na sharka, na PTR coniektorych graczy i wyraznie widac ze wyniki nie byly tutaj brane pod uwage przy wybieraniu ich do teamu p*
no offence Warsaw, ale moj znajomy pogral na starsach w grudniu i styczniu nl25 i ma lepszy profit niz Ty lifetime na cashowkach :P nie zebym mial cos preciwko fpp pro, sam bym sprobowal jakbym umial grac b/e pokera shortem na 1/2 i 2/4.

oczywiscie przyznaje, ze mialem fatalny luty i nie jest to tajemnica (co ciekawe przed tym miesiacem nikt mi nic nie zarzucal odnosnie gry w cashowkach, jak widac pewnie wyznacznikiem dobrego gracza jest brak downswingow ) i caly zysk z ostatnich dwoch miesiecy zniknal a teraz powoli odrabiam. Natomiast nie moge do konca zrozumiec (pomijajac nawet fakt, ze od zawsze bylem graczem turniejowym i sng), co masz tutaj na mysli piszac 'lifetime', skoro zakladam, ze bazujesz na danych z ptr, ktory zbiera statsy od grudnia 2008, czyli troche ponad rok (na ps konto zakladalem w 2004 roku). W tym czasie gram na cashowkach od listopada 2009, czyli 4-5 miesiecy, a ty uznajesz to za lifetime score? Pomijajac fakt, ze sa tam dane tylko z ps i ftp. W takim razie za jakie uznasz 'lifetime' wyniki krawca, kielbaxa czy kamikadzeee/zelika? nie mowiac juz o takich fishach jak barry greenstein (barryg1), daniel negreanu (kidpoker) czy jason mercier (treysfull21, z ktorym notabene zagralem chyba z kilkanascie tysiecy rozdan w latach 2006-7, jezeli dobrze pamietam) ;p

pozdr
warsaw

[Delicious4Me]

Dzień dobry,
na początku warto przypomnieć, że prosem nie staje się z dnia na dzień, a jest to proces który trwa latami..
Warto dodać, że należy się pełen szacunek dla tych którzy w naszych realiach są utożsamiani z grą w pokera i za to, że podpisują się imieniem i nazwiskiem!

Spadki towarzyszą każdemu graczowi i raczej nic nie poradzimy na to. Ja sam staram się zmieniać platformy pokerowe tak często jak to możliwe, by właśnie takie wyszukiwanie nie dawało zamierzonego rezultatu. Więc dlaczego czepiacie się ludzi, którzy na ten czas reprezentują nas?

[Domelozo]

+1

Niby pokerzysci, niby ludzie myslacy, a wdaja sie w bezsensowne dyskusje na zasadzie: ja mam lepsze zabawki niz ty...


Poza tym sami pewnie nie raz i nie dwa mowicie, ze gracza mozna ocenic po jakims tam okresie czasu, dluzszym niz krotszym. Artkowi naleza sie gratulacje za to czego dokonal bo jest to rzadkosc, ale proby porownywania go do Gorala sa niedorzeczne.

[weeskacz]

Czyli ogólnie nie ma co się wypowiadać o innych, a skupiać się wyłącznie na własnej grze. Można co najwyżej składać gratulacje dzięki czemu atmosfera będzie zawsze cudowna pozbawiona wszelkich sporów i krytyki.

Właściwie to w całym polskim sporcie powinien obowiązywać odgórny zakaz publicznej krytyki i niestosownego wypowiadania się o przedstawicielach wszelkich dyscyplin. Niech nie będzie żadnych ocen występów niech nie będzie żadnej presji. Niech nikt nikogo nie ocenia i niech zawodnicy sami siebie nie oceniają. A najlepiej niech punkty/czas/chipsy nie będą liczone, a puchary będą dawane każdemu uczestnikowi. Bo przecież najwazniejszy jest sam udział.

Wtedy w polskim sporcie nastąpi przełom i bez wątpienia będziemy dominować we wszystkich dyscyplinach. Bo przecież w takiej atmosferze aż będzie chciało się...nie chcieć.

Panie/Panowie czy mówimy tutaj o polskich PRO czy o zawodach w przedszkolu? PRO chyba coś znaczy w każdej dyscyplinie? PRO to nie tylko zbieranie profitów, ale także krytyki. PRO to obowiązki i wymagania które zawodnik powinien sam sobie narzucać, przynajmniej jeśli się za takiego uważa. A jeśli ktos jest reprezentantem w danej dyscyplinie to jego występy odbijają się na całym środowisku, zatem ma ono wszelkie prawo do komentowania swoich reprezentantów. Podobnie jak kibice, którzy po meczu nie koniecznie muszą równie żywiołowo wymachiwać szalikami jak to robili w trakcie gry dopingując "swoich".

[weeskacz]

jeszcze na szybko cos wtrące przed kwalifikacjami F1

W takim razie za jakie uznasz 'lifetime' wyniki krawca, kielbaxa czy kamikadzeee/zelika?

uznam, że wszyscy oni w Twoich butach lepiej by stepowali. A nawet na boso lepiej im to wychodzi

nie mowiac juz o takich fishach jak barry greenstein (barryg1), daniel negreanu (kidpoker) czy jason mercier (treysfull21, z ktorym notabene zagralem chyba z kilkanascie tysiecy rozdan w latach 2006-7, jezeli dobrze pamietam) ;p

Co Ty próbujesz tutaj porównywać? Przecież dla starych prosów liczy się tylko gra live, gdzie zgarniając blindy mają więcej niż gdyby wyczyścili cały Twój stolik.

A Jason Mercier i młodsi gracze wychowani online - zobacz gdzie oni są teraz, a gdzie jesteś Ty.

Warsaw to fajnie, że miałeś okazję zrobić sobie kilka zdjęć z prawdziwymi gwiazdami, ale nie wystawiaj tych fotek w gablocie z pucharami bo to raczej Ci ujmuje niż dodaje

[No3Air]

Wg mnie trzeba rozroznic 2 rodzaje pro " pro " i PRO . Ten pierwszy utrzymuje sie z pokera i tylko , a drugi to gdy mowimy o osobach typu Barry/Daniel lub ich przedstawiciele online durrr , OMGClaiAiken i inni i spytajmy sami siebie ? Czy w Polsce sa wogole PRO ?

[mularPVC]

ogarnij sie weeskacz bo pieprzysz kocopoły strasznee

[weeskacz]

ogarnij sie weeskacz bo pieprzysz kocopoły strasznee

Możesz przełożyć to na język polski i dodać jakąkolwiek treść? Bo ja kopaczego nie rozumiem i nie widzę tutaj niczego do czego mógłbym się odnieść.

[Majcher]

nie od dzis wiadomo ze Polscy pseudo pro'si co sa na swieczniku sa dobrzy,ale tylko w lansowaniu sie na swoich blogach,pewnie jakims dzieciaka to imponuje i to o nich ktos wchodzacy do poker w pierszej kolejnosci slyszy,ale prawda jest taka ze prawdziwi PRO'si ktorzy wymiataja jak np.zelik,kielbax,obywatelg itd. siedza nie robiac wielkiego halo kolo siebie i robia to co jest najwazniejsze i to co jest wyznacznikiem w tym ''sporcie'' czyli zarabiaja pieniadze,po prostu tak bywa czesto jak w tym powiedzeniu o krowie ktora robi duzo szumo kolo siebie najczesciej daje malo mleka

[mularPVC]

Warsaw robi szum koło siebie? haha prosze was... tylko gdyby nie on pewnie nie jeden z tego forum nadal by nie wiedzial wielu rzeczy... Gdzie sie lansuje? Bo chce sie podzielic swoimi spostrzezeniami na blogu? a moze to zazdrosc bo nigdy nawet nie zblizycie sie do tego poziomu. zreszta bylo mowione 100 razy ale niektorzy nie umieja czytac ze zrozumieniem ze do teamu pro online score nie byl najwazniejszy ( chociaz napewno gracz musi byc wygrywajacy) tylko to ze ktos cos robi w strone rozwoju pokera w swoim kraju itp. A Grzesiek napewno to robi i jest rozpoznawalna marka na lokalnym rynku.

peace