Najpierw zarzucasz mi publicznie, że ponoć obgaduję Górala za jego plecami kpiąc z jego sukcesu w Londynie (bo ja tak odebrałem ten tekst), a teraz nie masz nic do powiedzenia?? Ja nie należę do ludzi, którzy nie potrafią powiedzieć prosto w oczy co sądzą o innych. Jak mam coś komuś do powiedzenia to mu to mówię i się nie kryguję jak dziewica przed pierwszym razem. I jakoś sobie nie przypominam, żebym dyskredytował sukces Górala za jego plecami, bo byłem jednym z pierwszych, którzy gratulowali mu sukcesu. Więc bardzo proszę - nie mieszaj mnie do swoich przepychanek na tym forum.