Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 25
  1. #11
    Dołączył
    Jul 2003
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    418
    Cool story bro Gl w drugim dniu.

  2. #12
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Wrocław(Gubin)
    Posty
    172
    Do porannej kawki idealne Gl

  3. #13
    bardzo fajna inicjatywa Grasiu,
    czytam to jak masz 130k w stacku
    więc jest nieźle
    GL, będzie dobrze,

  4. #14
    Dołączył
    Nov 2005
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    260
    == Dzien 2
    Bla Bla Bla costam. Tzn nie bede juz pisal o pierdolach. Po porannej pogawedce instruktujaco-motywujacej z Jeffem siadam do stolika.

    Wyglada niezle. 1 super short, 5 shortow, jeden czlowiek 60k i jedno jeszcze puste miejsce nie wiem ile. Czuje sie super z moimi 80k majac zamiar przez 2-3 okrazenie sie powstrzymac, poobserwowac, zrobic maly image i potem dominowac.

    Niestety pare sekund przed pierwsza reka ostatnie wolne miejsce zajmumje Antoine Saout z prawie 100k (bylo nie bylo aktualny drugi wicemistrz swiata ). Zakladam, ze bede musial z nim rywalizowac o miano table captain :P

    Mimo iz mialem tylko foldowac to w 3 rece z jakims medi gram raise 3bb i zgarniam. Potem powtarzam podobnie raz z cont betem tak 2 razy przez nastepne 3 okrazenie. 80k -> 95k

    Gdzies po drodze leci Antoine grajac bardzo agresywnie AI preflop z Q6s vs AKs. Ja zagrywam znowu 3bb z middle, tym razem majac KK. Gosc na lewo ode mnie od razu raise 8k. Akcja do mnie, ja po malym hollywood allin jeszcze 30k. Koles wzdycha i calluje. Moje KK utrzymuje sie przeciwko QQ. 95k->135k

    Dobry image pokazaniu KK pozwala mi troche pokrasc, choc tez troche stracic 135k->145k. Ale zaczyna sie niestety bezkarcie, a moja agresja zostala zauwazona. Do tego przy stole siedzi dobry super agresywny mlodzik, a na miejsce Antoinea usiadl wloch, ktorego nazwiska nie znam, ale Lysy potwierdzil mi, ze jest to bdb gracz... zdobywca paru bransoletek WSOP. Kurde coraz ciekawsze towarzystwo, choc troche mnie to kosztuje. 145k->120k

    Powstrzymuje wiec agresje, ale blind vs blind dochodzi do allina AJ vs 33. 3 na flopie i dalej juz bez znaczenia - przegrywam trzeciego powaznego flipa w tym turnieju. 120k->90k

    Na stole coraz agresywniej, 3bety i 4bety lataja. Folduje przez 3 orbity 90k->80k.


    == Raise czyli call za stack z druga para
    Po trzech okrazeniach foldowania stwierdzam, ze czas wracac do gry. Z middle foldy do mnie, wiec z Q3o na blindach 1k/2k/200 raise do 5.5k. Dostaje call ze szczerym westchnieciem od bardzo tight zawodnika za mna i od agresywnego mlodzika na BB. Pot 18k, stol spada 5h3d2h. BB check.

    Zastanawiam sie i dochodze do wniosku, ze BB moze miec wszystko, wiec pewnie jestem lepszy, a tight na lewo ode mnie ma pewnie cos kolo 88 i wyrzuci jak zabetuje. Wkladam 12k. Tight zgodnie z moimi przewidywaniami mysli i mysli, ale z bolem wyrzuca. BB za to budzi sie i daje 32k.

    Najtrudniejszy moment. Licze swoje zetony i patrze ze mam jeszcze okolo 70k. Albo folduje, albo daje allina. Allin sprawi, ze BB bedzie musial scallowac 40k, zeby walczyc o pule 180k, wiec jest pot commited, czyli w praktyce moge wykonac allin, ktory bedzie oznaczal pokazanie kart. Jest mala szansa, ze BB ma monstera, ale rownie dobrze istnieje szansa 10-20%, ze mnie przeczytal (dobry gracz) i swiruje z niczym i jednak sfolduje. Piatki by chyba tak nie gral.

    W pocie jest juz za duzo i interesuje mnie stack 180k, nie 70k, wiec wsadzam allina i zgodnie z przewidywaniem dostaje call. Przeciwnik pokazuje 9h7h. WoW. Dobry raise allin bedacy tak naprawde callem Grasiu (chyyba :P). Turn bezpieczny ale 9c na river wywala mnie z turnieju.. ^&*@^*&$^*&^$*&*^****censored#$%@#$@$#%@!!!


    == Podsumowanie
    W turnieju przegralem w sumie 4 duze flipy, nie wygralem zadnego. Nigdy po flopie nie mialem seta, koloru, ani nic wyzej. Raz mialem strita w nieistotnej puli.
    Zetony zdobywalem kradziezami, a duze pule ktore wygralem to: 2 razy dobre multi-street calling z TP/okolicami i allin AQvsQ8 na Q high flopie, do ktorego doszlo dzieki wyrobionemu imageowi. Poza tym nadzialem sie z TPTK na seta i z TPTK na trafionego na turnie przez przeciwnika gutshota. Farta mialem raz, ze allin za 35k poszedl i moje KK utrzymalo sie przeciwko QQ.
    Ogolnie rzecz biorac jestem zadowolony, mimo iz w tej chwili mam ochote rzucac "kobietami nieciezkich obyczajow"*.
    * - "kobieta nieciezkich obyczajow" - idealny przyklad wtornej eufemizacji eufemizmu


    == Mother Mary comes to me, speaking words of wisdom ...
    Dziekuje wszystkim, ktorzy mnie wspierali, zwlaszcza smsami, ktore dostawalem dzis siedzac przy stole, bylo to bardzo mile. To na pewno nie moje ostatnie EPT. W tym sezonie nie wiem czy uda mi sie jeszcze na jakies pojechac, ale do 7 sezonu zamierzam pracowac bardzo ciezko i byc na kazdym evencie. Po tym jak raz tego zasmakowalem juz nie odpuszcze i mam nadzieje, ze niedlugo zobaczycie mnie na FT.


    Pozdrowionka, a ja ide sie zalac albo poplywac na dachu, jeszcze nie zdecydowalem
    Do zobaczenia przy stolach
    Grasiu

    PS - Jak oceniacie rozdanie z Q3o?
    Ostatnio edytowane przez grasiu ; 04-03-2010 o 16:39

  5. #15
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Górno
    Posty
    224
    gg

  6. #16
    Bardzo zgrabnie napisany tekst; przyjemnie się czyta i zawiera fajne analizy.

  7. #17
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Wrocław(Gubin)
    Posty
    172

  8. #18
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    1,163

  9. #19
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Wrocław(Gubin)
    Posty
    172
    No nie ma nie ma. Dobrze, ze sie nikomu nic nie stało. Trzymanie takiej sumy pieniędzy bez odpowiedniej ochrony i "na wierzchu" to jak proszenie się o kłopoty.

  10. #20
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    116
    ciekawe kiedy wznowią relację live,
    no i czy stacki się jakoś przez całe zamieszanie nie pomieszały, bo tak to wyglądało na zdjęciach