Strona 1 z 41 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 404
  1. #1
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    W skrócie, chcę schudnać ale nie mam motywacji. Niezdrowy tryb życia (granie w pokera całymi nocami, sypianie w dzień) + 6 tygodniowy "problem" z noga w gipsie + chlanie piwska i jedzenie niezdrowego żarcia = przytyłem około 20kg w ciagu roku.

    Chcę schudnać 18kg więc proponuję zakład.

    18kg w 90 dni. Zaczynam w ustalony dzień, ważę się dokładnie (np. ktoś kręci filmik jak wchodzę na wagę - żeby nie było). Poza tym kilka osób ze Ślaska może potwierdzić że ważę tyle ile ważę

    Odds 1:2

    Maksymalna akcję ustalam na 1500zł, minimalny bet 50zł

    Ktoś chętny?

    to taki symboliczny zakładzik majacy dodać motywacji



    1. alutek, zakład 50zł - do wygrania 100zł
    2. Olor, zakład 1300zł - do wygrania 2600zł

    3. nosferatu997, zakład 150zł - do wygrania 300zł

    pozostało 0zł akcji
    Ostatnio edytowane przez anoxic ; 23-04-2010 o 23:48

  2. #2
    noge masz aktualnie w gipsie?

    mozesz chodzic , biegac? w jakim zakresie.


    podaj orientacyjna wage/wzrost.

  3. #3
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    249
    Raczej łatwe do zrobienia.

    edit: Jak zrozumiałem miał noge w gipsie dlatego tak spuchł.

  4. #4
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    Nie nie, noge w gipsie miałem od listopada do grudnia bo miałem wypadek samochodowy.

    Kilka faktów:
    - nie uprawiam żadnego sportu
    - jak wiecie całe dnie spędzam przed komputerem
    - lubię wypić dobrego browara
    - lubię jeść pieprzone fast foody, jak gram sesję to często dzwonię po pizzę
    - mieszkam sam, więc sam sobie gotuję, a że nie potrafię gotować to domyślacie się co jadam...

    Przytyłem nie tyle w ciagu roku co około 15 miesięcy, dlatego że:
    - zaczalem mieszkać sam, wiec sam sie odzywiałem
    - kupiłem sobie samochód, więc czasem do sklepu 500m jeździłem autem
    - zaczałem grać w pokera
    - skończyłem LO gdzie miałem WF, na studiach już nie mam


    Tak mniej więcej wzrost: 178, waga: 97

  5. #5
    moze do tego jeszcze przynajmniej drugie 100 dni, zebys utrzymal tę wagę?

    odwadniajac sie mozna spokojnie na jakiejs nikczemnej glodowce stracic po 5-6 kg w tydzien spokojnie.

    ja nie umiesz gotowac, to jest to bardzo ev+ zaklad ;]

  6. #6
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    Mogę dać kolejne 50 dni nie tyle na utrzymanie, co na nie przytycie więcej niż 2-3kg.
    Wtedy zwracam kasę za zakład, bo normalnie z kasa załatwiamy po 100 dniach.

    100 dni po zakładzie na utrzymanie to za dużo, poza tym zacznie się jesień-zima, a wtedy więcej się je i nie łazi po dworze bo piździ.

  7. #7
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Cytat Zamieszczone przez anoxic Zobacz posta

    to taki symboliczny zakładzik majacy dodać motywacji
    A ja mam wrazenie ze skonczyly Ci sie tematy, na ktore mogles odpisywac...

  8. #8
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    Cytat Zamieszczone przez eLPe21 Zobacz posta
    A ja mam wrazenie ze skonczyly Ci sie tematy, na ktore mogles odpisywac...
    nom i postanowiłem stracić 1,5k

    weźcie ludzie skończcie już z tymi głupimi argumentami o ilość moich postów
    odpisuję w tematycznych działach, w bocznicy napisałem z 10% moich wszystkich postów.

    Postów Wszystkich postów:
    2233 (5.18 posts per day)

    ZOMG, 5 postów na dzień!!! To jakieś... 15 minut pisania postów dziennie!!!

    nudzicie

    btw. ciekawostka, na 2+2 sa chyba 2-3 osoby ktore maja ponad 40 tysiecy postow, so what?
    Ostatnio edytowane przez anoxic ; 01-03-2010 o 17:09

  9. #9
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    jak ktoś jest chetny na taki zakład to dajcie mi kilka tygodni na przytycie a poprzyjmuję chetnie takie zakłady dając wam dwa razy lepsze oddsy....

    nie przyjałbym betu nawet anoxic jakbyś mi dawał dziesiec do jednego...

    mam 178cm i zazwyczaj ważyłem ok 70kg. wiele lat temu zdarzylo mi sie roztyć a waga skoczyła do prawie 84kg. i również pod koniec zimy postanowiłem zrzucić sadło z brzucha by mnie na lato greenpeace do morza nie spychał.
    nie zmieniłem spozywanych produktów (a uwielbiam makarony duuuuzych ilościach i żólty ser do kazdej potrawy), ograniczyłem jedzenie na noc no i generalnie zacząlem jesć a przestałem żreć. do tego ok 15-20min dziennie na skakance. trzy miesiące później wazylem 67kg.... słowo , że nie uprawiałem poza tym żadnych sportów, biegania, brzuszków itp....


    a juz zbijanie z prawie stu kilogramów to bułka z masłem...
    ludzie otyli zazwyczaj(!!!) są leniwi i tylko mnożą problemy związane z odchudzaniem by miec usprawiedliwienie przed samym sobą dlaczego znów im się nie udało (trzeba było nie żreć w mcdonalds). a odchudzanie to jest wg mnie easy game.
    Ostatnio edytowane przez alutekfiutek ; 01-03-2010 o 17:17

  10. #10
    Dołączył
    Jul 2003
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    418
    Cytat Zamieszczone przez eLPe21 Zobacz posta
    A ja mam wrazenie ze skonczyly Ci sie tematy, na ktore mogles odpisywac...
    Nie ma to jak napisać coś ciekawego i nabić sobie posta:] Też skorzystam...