Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 23 z 23
  1. #21
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    24
    Atmosfera w sobotę była fajna, grało się ciekawie, choć niestety krótko :?
    Jednak moje ogólne wnioski nie są zbyt optymistyczne. Jak dla mnie stawki zecydowania za wysokie. Zubożałe nauczycielki raczej swobodnie nie mogą rzucać na stół w jednym rozdaniu kilkadziesiat (a "kilkaset" to już w ogóle) zł. Dlatego z przykrościa zawiadamiam, że pewnie zagram z Wami nie częściej niż raz w miesiącu :cry: No i, tak jak przypuszczałam, stoliki to nie jest moja działka. Zwłaszcza, że jak się gra systemem turniejowym, to raczej rzadziej pojawią się takie rozdania, jak to, które opisał Kirek, a w którym ostatecznie zakończyłam grę (mam na myśli sprawdzenie all-ina przed flopem z 59(?) w kolorze). Za dużo "swobody" w takie grze sprawia, że gracz taki jak ja będzie raczej częściej przegrywał niż wygrywał. No ale trudno. Czas spędziłam miło i na pewno będę się od czasu do czasu pojawiać. Gratulacje dla Kirka! Widzę, że posłuchałeś mojej rady :wink:

  2. #22
    Dołączył
    Jul 2004
    Przegląda
    Las Vegas
    Posty
    1,154
    Czesc,

    Postanowilem jednak cos napisac bo mnie sumienie nadal meczy

    To ja zagralem z 58 w karach i trafilem na AA Autarkisa i KK Natalii.

    Jakoze wieczor byl mlody a mi karta nie szla postanowilem zagrac cos niestandardowego w dwoch celach: cos zagrac aby nie wszyscy sie zlozyli jak mi dojda Asy a ja wejde pierwsze rozdanie od dwudziestu oraz zrobic maly advertising na dalsze gry (pokazac slabe karty na koncu obojetne czy przegram czy wygram).

    Reka wygladala tak (stawki 0.5/1PLN): Ja raise z 2 pozycji do 5 PLN jako pierwszy w rece. Natalia i jeszcze jedna osoba call, Autarkis allin za 28 PLN (okolo). Max buyin do turnieju byl 100 ale Autarkis wkupil sie za mniej. To spowodowalo moja decyzje ze wejde za te dwadziescia kilka aby advertising efekt byl wiekszy (zysk mial przyjsc pozniej w trakcie nastepnych rak). Ku mojemu zdziwieniu Natalia tez postanowila sprawdzic. Teraz mysle sobie ze bedzie smiesznie, a tu flop: J karo, 2 karo i 9 karo (cos w tym stylu, wszystkie caro). No i coz, flopniecie koloru z dwoma kartami w kolorze jest jak 1/100, mialem szczescie. Nie pozostalo nic innego jak zagrac allina, ktory Natalia z overpair sprawdzic musiala. Na turnie doszlo jeszcze 1 karo, ale ani Natalia ani Autrakis nie miali wsrod swoich kroli i asow ani jednego kara.

    Rozdanie bylo emocjonujace, ale niestety przegrani nie przewidzieli wiecej pieniedzy na gre i poszli do domu . Szczerze mowiac lepiej wygrywac w interecie kase od bogatych amerykanow... no ale jak to mowia poker to krwawy sport.

    Aby sprawiedliwosci stalo sie zadosc oddalem wszystkie zarobione pieniadze Kirkowi ktory wbrew teorii zagral slowplay AA tylko sprawdzajac moj raise preflop. Na turnie bylo AQQx a ja mialem QJ w rece. Sprawdzenie all ina Kirka nie bylo dobra decyzja biorac pod uwage jego styl gry.

    Ogolnie caly wieczor byl bardzo fajny, 11 godzin pokera z rzedu to swietna sprawa .

    Niestety w najblizszy weekend przyjezdzaja znajomi do mojego brata i gra u mnie nie bedzie jednak mozliwa , aczkolwiek z checia bym zagral gdyby udalo sie gdzies jednak spotkanie zorganizowac.

    Pozdrawiam,

    Goral

  3. #23
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    Tychy
    Posty
    501
    Cytat Zamieszczone przez warsaw

    ...a i z Arka będzie gracz, jak się przyzwyczai do grania live...
    jeśli to ten Arek co wygrał turniej w Sopocie
    to chyba się przyzwyczaił lol

    ps. gracie jeszcze ten NL?
    pozdr.
    Wik