Atmosfera w sobotę była fajna, grało się ciekawie, choć niestety krótko :?
Jednak moje ogólne wnioski nie są zbyt optymistyczne. Jak dla mnie stawki zecydowania za wysokie. Zubożałe nauczycielki raczej swobodnie nie mogą rzucać na stół w jednym rozdaniu kilkadziesiat (a "kilkaset" to już w ogóle) zł. Dlatego z przykrościa zawiadamiam, że pewnie zagram z Wami nie częściej niż raz w miesiącu :cry: No i, tak jak przypuszczałam, stoliki to nie jest moja działka. Zwłaszcza, że jak się gra systemem turniejowym, to raczej rzadziej pojawią się takie rozdania, jak to, które opisał Kirek, a w którym ostatecznie zakończyłam grę (mam na myśli sprawdzenie all-ina przed flopem z 59(?) w kolorze). Za dużo "swobody" w takie grze sprawia, że gracz taki jak ja będzie raczej częściej przegrywał niż wygrywał. No ale trudno. Czas spędziłam miło i na pewno będę się od czasu do czasu pojawiać. Gratulacje dla Kirka! Widzę, że posłuchałeś mojej rady :wink: