Granie w pokera w pracy

[Woland]

To samo Woland, ten to juz w ogole pierdolnal z grubej rury "kilkakrotnie wiecej w prywatnej firmie" hahaha Rozumiem, ze wiekszosc Polakow dostaje w prywatnych firmach 15k+ wtedy wyjdzie kilkakrotnie wiecej.

A gdzie ja mówiłem o większości Polaków?

Mam rozumieć, że zarabiasz 5k+ w budżetówce?

[sir_emak]

Oczywiscie w budzetowce tez sa place na poziomie 2k brutto ale w moim sektorze to jest placa, ktore dostaja nowi na okresie probnym a pozniej... poczytajcie troche o zarobkach w budzetowce

Nie słyszałem o takim "sektorze" z takimi pensjami urzędników. Mógłbyś ujawnić co to za "sektor". Twoja wypowiedź jest czymś w rodzaju: "wiem ale nie powiem".

[_Dakota_]

Pewnie jestem staromodny, ale nie uważasz, że jesteś kawałem chuja oszukując swojego pracodawcę i grając w czasie, za który on Ci płaci?

-1

jebac pracodawców to w wiekszosci chuje....

[Woland]

-1

jebac pracodawców to w wiekszosci chuje....

O, zaczynają się zbiegać forumowe maskotki

[_Dakota_]

ty tu jestes od poczatku watku wiec nie wiem w czym problem?

[ucio]

-1

jebac pracodawców to w wiekszosci chuje....

w tym przypadku piszesz , zeby jebac ciebie, poniewaz ty jestes astera pracodawca, jezeli placisz podatki.

[eLPe21]

O, zaczynają się zbiegać forumowe maskotki

Rozumiem ze to ciekawszy i wygodniejszy sposob zeby odpowiedziec niz moj, tak?
Prawda zabolala czy co?

[sir_emak]

jebac pracodawców to w wiekszosci chuje....

Kto ja jestem? Polak mały. Mały, zawistny i podły...

[YOUTUBE]http://www.youtube.com/watch?v=oidh5oH0Y_U[/YOUTUBE]

Dobrze oceniłem?

[Woland]

Rozumiem ze to ciekawszy i wygodniejszy sposob zeby odpowiedziec niz moj, tak?
Prawda zabolala czy co?

eLPe, daj spokój, inteligentny jesteś, doradź mi, co mądrego można odpowiedziec klientowi, który na posta sprzed 7 czy 8 stron mówiącego "jesteś niedobry bo kradniesz" odpisuje tekstem "jebac okradanych, to w wiekszosci chuje"...

[ucio]

No a jak maja wyzyc z 1800 brutto w Warszawie? musza dorobic przy pokerku

2. Wracajac do wczesniejszych, placisz kazdemu za nadgodziny? Czy jak do niego zadzwonisz o 20 i zajmiesz mu godzine, zaplacisz mu za ten czas?

chyba za dlugo w tej anglii siedzisz, bo raczej polskich realii nie znasz.aster odpisal o pensjach. w warszawie za 1800 brutto to panstwowo zadna sprzataczka fulltime by nawet nie pracowala. dodaj 100%. urzednicy maja dobre, wysokie zarobki, dlatego o wiele bardziej smieszne jest, ze poziom servisu tak slaby jest. co do nadgodzin juz napisalem.